Dzis rano nie moglem odpalic bryki. Dopiero jak przytrzymalem kluczyk i krecilem ok minuty to zaskoczyła. Zdarzylo mi sie to juz drugi raz (pierwszy w lipcu). Mam wrazenie jakby sie zapowietrzyła. Czy ktos mial cos takiego. Dodam ze pozniej pali ok.
Mialem podobny problem ale w innym samochodzie, konkretnie w Matizie. Po wizycie w ASO stwierdzono jakis blad w komputerze. Usterke podobno usunieto, jednak nastepnego dnia ponownie nie moglem uruchomic silnika. Stwierdzilem ze wybiore sie do innego speca, a nie do ASO. Jednak pozniej juz nie wystapil u mnie ten problem....
Komentarz