Witam Wszystkich. Zlokalizowalem przyczyne braku mocy w mojej Octavi.Po odlaczeniu przeplywomierza,auto na nowo dostalo wigoru.I teraz pytnie:czy zanim kupie nowy,moge tak jezdzic bez skutkow ubocznych dla silnika?Przeciez po cos go tam zamontowali.Czy lepiej zalozyc wtyczke do czasu zakupu nowego? Czy ktos wie,czy gdyby kupic go w sklepie i samemu zamontowac jest jakas gwarancja na takie akcesoria? Czy nalezy bezwzglednie sprawdzic po podlaczeniu do Vaga? Moze ktos wie jak ta operacje przeprowadzic zeby bylo PEWNIE I TANIO w Warszawie,bo czasy trudne i kazdy grosz w portfelu sie liczy. Wiem ze tych pytan uzbieralo sie duzo,ale tak sie nie da jezdzic. Bardzo prosze o pomoc i z gory dziekuje.
MARO 2225 - Ja jeżdziłem z odłączonym przepływomierzem :shock: póżniej wstawiłem nowy zakupiony na allegro w sklepie założyłem podłączyłem i wszystko ok. Sprawdziłem na komputerku żadnych błędów. .
wiechu386, To ze bledow nie ma, to nie znaczy ze ten przyrzad mierniczy jest dobry. Nalezy dokonac testow drogowych i wtedy mozna dopiero cos powiedziec
Dzieki wiechu386 za slowa otuchy.Jak dugo jezdziles bez przeplywomierza,bo chcialbym kupic Boscha jak radza koledzy na forum,anie wiem czy tak od razu dostane. Dam rade sam zmienic?Na komputer po wymianie-a co jakby wykazalo jakies bledy?Idzie wtedy cos z tym zrobic?
djczas, Zgadza sie.Jeśli przepływka padnie,komp podaje właściwości awaryjne,jesli odepniesz przepływkę dzieje się to samo.tak więc nie może być,że po odpięciu przepływki samochód jeździ dobrze-jeździ źle,bo dostaje informacje o awarii.;
MARO2225 - Ja jeżdziłem jakieś trzy tygodnie bo musiałem a z podłączonym przepływomierzem nie dało sie jeżdzić .Ja też kupiłem BOSCHA i tylko taki kup, a wymiana na luzaka dwie śruby odkrecasz i zakładasz nowy.Jezeli wyskoczy błąd odnośnie przepływomierza to reklamuj ( masz gwarancję na 12 miesiecy). :wink: :wink: 00.A przepływomierz poszukaj na allegro tylko z gwarancją ze sklepu.POZDRAWIAM
Bylo tak: Od pewnego czasu, ale nie nastapilo to gwaltownie zauwazyem brak mocy silnika. Poczytalem na forum i postanowilem dla testu odlaczyc przeplywke. Auto smiga ze hej! Niewiem czy moze miec to zwiazek, wczesniej zdarzalo mi sie ze mimo zagrzanego silnika podczas jazdy opadala wskazowka temperatury. Potem po kilku kilometrach wracala na 90 stopni. Dzis odlaczylem wtyczke, i auto dostalo wigoru. Pomyslalem ze to wina przeplywomierza, moze sie myle. Co o tym sadzicie, pomozcie.. :cry:
Jazda z odłaczony przepływomierzem na standardowym znaczy seryjnym komputerze niczym nie grozi. Wartosci zastępcze które przyjmuje komputer są bezpieczne tak żeby silnika nie zapsuć. Może być zachwianie na spalaniu, bo komputer nie wie ile powietrza.
JA osobiście przejeżdziłem bez przepływomierza około 20tyś km. (Długo trwała diagnoza że to przepływka, potem kupiłem na allegro podróbe - niby bosh z logo i nr sie zgadzał - i na niej bylo jeszcze gorzej jak na oryginale, potem dlugo jezdzilem z odlaczoną, potem kupiłem oryginalny przepływomierz w Skodzie oddając stary (obojętnie jaki, sztuka jest ważna, ale musi przynajmniej bosha udawać) i podłączyłem, po skasowaniu błedu zbyt niskiego sygnału z przepływomierza teraz jest ok :-) )
Ja mam benzyne 1,8T i cały ten opis dotyczy tego silnika, podejrzewam że w dieselu z oryginalnym komputerem jest identycznie. Poprostu producent nie może sobie pozwolić żeby zepsuć silnik z powodu uszkodzonej przepływki.
To że silnik traci moc z biegiem zużywania się przepływomierza jest rzeczą naturalną, opisywaną na wielu forach. Najprosztszym sposobem sprawdzenia czy przepływomierz jest padnięty jest właśnie odłaczenie go i przejechanie się.
Z tym czujnikiem to znowu tak: podjechalem na Vaga, ale wtedy wszystko bylo dobrze i nic nie wykazal. Przejechal sie tylko ze mna bez podlaczenia komputera i stwierdzil ze slabo sie wkreca w obroty. Jak wskazowka pokazuje normalna temp. zagrzanego silnika to u nich nic nie wykazuje bledow. Trzeba by bylo akurat trafic ten moment, ale to moze byc rownie dobrze za tydzien czy za dwa i stale miec podlaczony komputer. Dzisiaj podczas jazdy po zdjeciu przeplywki temp. tez byla OK. Tak wiec podejzewam ze to chyba przeplywka, bo auto az milo pojezdzic. Prosze o dalsze porady co robic.
djczas, aaa to takie buty :lol: Niezłe zdzierustwo. Jak wymieniałem w Fabii to płaciłem coś ok 350PLN za nową. Ciekawe co takiego jest w tej do Octavii, że aż tyle kosztuje.
Witam wszystkich i dziekuje za okazana mi pomoc i dobre sugestie .Auto mam sprawne od 2 dni.Poprzez znajomego poznalem fajnego goscia,ktory dziala w ASO.Podiagnozie Vagiem wyszlo ze przeplywka daje mniejsze wartosci niz zadane.Innych bledow nie bylo.Zalatwil mi za symboliczne 100zl inna przeplywke z auta po wypadku.Posprawdzeniu Vagiem i jezdzie probnej wszystko jest Ok.Po dwoch dniach testow drogowych stwierdzam na nowo:KOCHAM moje TDI.Na nowo chce sie jezdzic po miescie i efektownie przyspieszac.Wydaje mi sie,ze nigdy nie mialem tak dobrych osiagow (nie mam czasu wyskoczyc na trase,ale 110 po miescie osiagam w imponujacym dla mnie czasie,tyle ze jeszcze nie zmiezonym)Teraz jest przyjemosc z jazdy.Jeszcze raz DZIEKUJE!!!
Komentarz