Dlaczego postawiliscie na octavie??

[Hubol]

We wrocku jest octavia AGR 99r , którą gościu pomyka w prawie kazdym tygodniu do Francji i do Austrii, naganiał juz ponad 700 tys!!!! 8)
Heniu Twoja Octawka pewnie połowy tego nie przejechała jeszcze k

[adik_s]

Dlaczego postawiliscie na octavie??

znowu nie moge znależć podobnego posta wiec pisze nowego bo mnie ciekawi :P
otóż mam pytanko, w jaki sposób zaczeliscie przygode z octaviami, czy polecili je wam znajomi, czy z reklam, czy jeździliscie po salonach i zdecydowaliscie sie na octavie, czy moze jeszcze w inny sposob...?? 8)

u mnie bylo to nieźle zakrecone bo tata (ja o prawku moglem wtedy tylko marzyć :P ) chcial kupic uzywane mondeo, a na imieninach u sąsiadow byli ich znajomi (zakrecone jak to zwykle bywa :P ) i tamci swiezo co kupili octe 1.6 i jak mondeo bylo brane pod uwage i poszukiwane od dwoch miesięcy tak po sobotniej imprezie kac przeszedl w poniedzialek i prosto do salonu, w srode byla juz zamowiona :P cale szczescie do dzis smiga bez problemu a ja pracuje nad tym, zeby w przyszlym roku zawitala O II 1.9 TDI elegance :P (tzn nakrecam rodzicow bo dochodów brak :diabelski_usmiech )

[mr.diablin]

W moim wypadku zadecydowała cena/wyposażenie, wygląd wnętrza, jakość materiałów i wykonanie oraz wrodzony pociąg do silników TDI.

[_tm_]

Dawno temu, gdy jezdzilem jeszcze Matizem, czyli w okolicach 1999-2000 roku moim marzeniem byla Octavia 1.8T. Od tamtego czasu mialem jeszcze 2 samochody (Kia Shuma i Skoda Fabia) az wreszcie zrealizowalem swoje dawne marzenie . Co prawda od tamtej pory zmienil mi sie gust i wybralem TDI, a nie 1.8T .
Zakup przyspieszylo kilka czynnikow: potrzebowalem klimy, bo mialem dosc gotowania sie w samochodzie; potrzebowalem duzego bagaznika, zeby wozic psa, no i potrzebowalem przyzwoitego silnika, bo Kia juz mnie draznila - byle Felicia 1.3 mnie objezdzala (to aluzja do MiskaWaw :szeroki_usmiech), poza tym szwagier kupil sobie miesiac wczesniej taka sama i nie moglem zdzierzyc, ze mnie bedzie objezdzal

[adik_s]

potrzebowalem klimy, bo mialem dosc gotowania sie w samochodzie; potrzebowalem duzego bagaznika, zeby wozic psa, no i potrzebowalem przyzwoitego silnika

klima -niestety zabrakło na nią kasy , bagaznik tez byl potrzebny jak najwiekszy(nie do psa :P), silnik - przy 50tyś rocznie oczywiste, ze TDI i jak najmniejsze spalanie;
teraz szykuje sie wyjazd do Londynu oczywiscie przez Niemcy... i te cudne autostrady .... :diabelski_usmiech :diabelski_usmiech :diabelski_usmiech oj przecisnie sie octavianke... ajajaj :diabelski_usmiech :diabelski_usmiech

[Purchawa]

1. Kilku znajomych jezdzi Octavia - dobra opinnia.
2. TDI
3. Kombi - wielki kufer.
4. Cena.
5. Wyglad

[konar]

_tm_,

poza tym szwagier kupil sobie miesiac wczesniej taka sama i nie moglem zdzierzyc, ze mnie bedzie objezdzal Very HappyVery HappyVery Happy

Taaa i teraz sie wydalo, bo żonie wciskałeś , że chodzi o przyszłe dziecko !!!!

A jamiałem dosyć sedana (KIA SEPHIA II )
Tzn.auto sie dobrze sprawowalo, ale mialo juz blisko 90 tys, czekalo troszke napraw iitp.
A najwazniesze przy 2 dzieci i psie bylo to, ze nie moglem przewiezc psa (teraz mam kombi) oraz BRAK KLIMY(z 2 malych dzieci to udreka) !!!
Na poczadku miala byc 90 konna ale po jezdzie nawet moja zonka stwierdzila , ze musi byc cos wiecej i jest ASV.
Los jest jednak okrutny . Dostalem sluzbowo Forda Fusiona 1,4 tdci ops: DRAAAMAT, a zonka jezdzi caly tydzien Octavka ( z lajcikowym wirusem).
Ale weekendy sa moje :twisted: :twisted:

[adik_s]

cholera troche sie dziwnie zaczynam czuć, bo ja tu najmłodszy w szeregach... taki istny żółtodziób :P chcialbym cholera taką octavke zeby byla moja a nie ojcowska... ale póki co... kasy brak.. chyba, ze jakis toto lotek :P wtedy bedzie O II 2.0TDI a tata Superb 2,5 TDI :P :diabelski_usmiech ale to marzenia :P

[tomi98]

Moja żona zdecydowała, że kupujemy octę ( ja byłem zdecydowany na multiplę ), za skodą było dobra renoma, że się nie psuje, przedewszystkim pienkna sylwetka , duży bagażnik, dobre pakiety ubezpieczeń, itp.

Niestety w niedalekiej przyszłości rozstaje się z octą, ( no chyba , że do tego czasu skoda wypuści na rynek fajnego vanika ) po prostu na moją rodzinę jest na mała, od miesiąca mamy trzecie dziecko ( synka ) - w tej chwili jak pomyślę o wakacjach i co będę musiał zapakować do bagażnika, to już się boję, że nie znieszczę wszystkich rzeczy, a bagażnik na dachu już mam zajęty ( deska do windusfingu ) k
W końu bagażnik w limuzynie 528 L nie jest taki duży :wink:

[Tasaky]

1. Kilku znajomych jezdzi Octavia - dobra opinnia.
2. TDI
3. Kombi - wielki kufer.
4. Cena.
5. Wyglad

Przykładam do tego swój głos. Nic dodać nic ująć. Czyste złoto

[Nexus6]

Przypadek. Szukałem TDI, ale raczej Seata Leona (i to Sport lub TopSport),
a że miałem juz serdecznie dosyć oglądania poprostowanych przystanków
więc gdy przypadkiem trafiłem na 'czarną kombi' z właściwym silnikiem
i akceptowalnym wypasie, nawet się długo nie zastanawiałem

nie żałuję wyboru :diabelski_usmiech

[Maicroft]

No u nas droga byla bardzo dluga i kreta :diabelski_usmiech

Jakis czas temu byla Felicja. Wszystko z nia bylo fajnie ale po 4 miesiacach okazalo sie ze po pierwsze jest troche za mala na 4 osobowa rodzine, po drugie przy przebiegach z tamtych tygodni trzeba bylo ja 3 razy w tygodniu tankowac do pelna. :evil:
No to krok do salonu Skody i chec kupna Octy 1.9 TDi 110KM SLX (wtedy najwiekszy wypas) a mila pani, ze jak dzis zamowimy to pol roku trzeba czekac :!: :!: :!: Po takiej rozmowie w dwoch salonach, przyszla chwila do namyslu i padlo na francuski wynalazek Renault Scenic. Wszystko bylo zajebiscie poza zawieszeniem ktore z trudem wytrzymalo 45 tys km i tyl byl juz zrobiony, a przod trzeba bylo robic bo po zimie zaczal sie tluc. Potem idac za ciosem byla Laguna II ten najbezpieczniejszy na swiecie samochod. I faktycznie byl :twisted: bo jak auto nie jedzie tylko stoi w serwisie to jest naprawde bezpieczne. No i tak po roku meczenia sie z autem, ktore w trasie nagle mialo komunikat: inject failed i nie wiadomo o co chodzilo jechal dalej, albo nie pozwalal dostac sie do srodka bo karta szwankowala (tez symbol bezpieczenstwa uzytkownika - nie pojedziesz to sie nie rozbijesz) auto zostalo na parkingu pod salonem lekko rozbite przez bezzalogowego kangura :twisted: po czym juz nigdy bagaznik nie zamykal sie cicho. Potem zaczely sie problemy z turbo, ktore ponoc na gwarancji usunieto, ale to byl gwozdz do trumny tego auta u nas w domu.
I tak dlugo przynudzajac doszlismy do Octy. Miala byc na poczatku 1.8T bo mial byc power, ale ekonomia diesla po 2-och wczesniejszych klekotach zwyciezyla. LPG odpadalo. No i tak zagoscilo srebrne combi AHF z paroma dodatkami. Potem Skoda takie wyposazenie nazwala Celebrate :P Jak narazie poza paroma wpadkami nie ma zadnych problemow. Auto pali naprawde malo i wyniki ponizej 5l na trasie nie sporadyczne. Jeszcze jakis czas pojezdzi i jak nowa Octa przyciagnie czyms naprawde extra to bedzie 2.0 TDi DSG, bo puki co cena troche odstrasza. Ale to sie zobaczy.

A na koniec taki maly szczegol 8) Jak sprzedawalismy Felicje pani w komisie przy dilerze Skody w innym miescie, spytala czy nie chcemy Octavi. I tak od slowa do slowa okazalo sie ze ona mogla miec w ciagu tygodnia taka wersje jak szukalismy, bo klient sie rozmyslil i zostalo jej auto. Ale wtedy juz bylo miesiac za pozno :x

[EŁ]

w moim przypadku jest to przykład na to że na ogladanie autek nie zabiera sie kobiety :wink: ...obejżalem kilka Leonów i juz byłem zdecydowany własciwie na zakup Leona 1.8 20Vt w cąłkiem niezłym wypasie ( nawet czujnik deszczu miał :lol: i przystanku autobusowego jeszcze nie widział :szeroki_usmiech )..ale jeszcze coś mnie podkusiło i pojechalismy obejżec Octe Combi.....no i jak psiakrew kobita zobaczyła ten bagaznik tak sie zaparła nogami i ręcami i koniec...... :szeroki_usmiech ...no i w sumie nie załuje......mam teraz to samo co leon pod maską a octa jest lżejsza o pare kilo od Leona :shock:..... :diabelski_usmiech ..tylko czasami jak spojrze na wnętrze jakiegos leosia....to troche mi szkoda :roll:

[Jackal]

szukalem silnika TDI, pozniej oszacowalem dostepne srodki, a na koncu wybieralem "opakowanie" do silnika ( skoda, seat, vw ).... i tak sie trafila z malym przebiegem, z pewnego zrodla, i po dobrej cenie przy tym co ma w srodku... ot cala historia

[arci9]

Też w skrócie jak Purchawa...
1.Szkoda łożyć na naprawy i utrzymanie używki - lepiej za to płacić raty i mieć NOWY - do takich przemyśleń w skrócie doszedłem po użytkowaniu Hond Crx..
2.Względy podatkowe
3.Mocny silnik i w miarę ekonomiczny :wink: :twisted:
4.Do wyboru w sumie LEON albo Octa(Vw za drogi w stsounku do tego co oferuje)
5.Octa - przyzwoity stadnard+fajowy silnik poparty niezłym leasingem
6.Duże auto a zwłaszcza bagażnik :twisted:
7.nowe to NOWE

pozdrówka :wink:

[misiekwaw]

Hehe... dobry temat k

My już mieliśmy dosyć inwestowania w psujący się i kapryśny kibel jakim stała się w pewnym momencie Felicja i postanowiliśmy rozejrzeć się za czymś nowym. Podstawowe założenie było takie, że ma być szybsze niż dotychczasowe, czyli musi mieć poniżej 10,5 sekundy do setki i że miło by było jakby było porównywalne w kosztach codziennej eksploatacji - Fela miała LPG :roll: .
Na początku miała być Fabia TDI, która spełniała tylko drugi warunek, ale pierwszy też mogła po zachipowaniu k Po zrobieniu wycieczki po salonach praktycznie odpadły: Almera za całokształt, Xsara za silniki :? Civic za dramatycznie kupowate wnętrze - egzemplarz wystawiony w salonie był w cenie Corolli którą oglądaliśmy 5 minut wcześniej, a wnętrze było koszmarne :?
Corolla była naszym faworytem we wszystkich kategoriach oprócz ceny :? W grę wchodziła conajmniej wersja 1.6 i nawet byliśmy skłonni przez chwilę odpuścić warunek pierwszy o osiągach, ale na szczęście rozum nam wrócił :szeroki_usmiech Głównie po jeździe testowej podczas której podobało nam się dosłownie wszystko oprócz osiągów - ten samochód mimo że jechał przyzwoicie (przynajmniej powinien) to sprawiał wrażenie jakby go ktoś za zderzak trzymał :roll: Po powrocie do Feli i ruszeniu z parkingu wydawało się jakbyśmy do jakiegoś GTI wsiedli :shock:
Wróćiliśmy więc pokornie do Skody i trwała zaciekła walka między mną a Dusią o RSkę :diabelski_usmiech Dusia trzymała się twardo :czytaj na stanowisku że mamy nie przekroczyć 60.000 ja stawałem na rzęsach żeby się zgodziła na RSkę :spin:
W końcu po długich dyskusjach i przeliczaniu rat RSka prawie była moja :jump: Już brakowało ostatniego "TAK" i właśnie wtedy Dusia otworzyła w salonie Skody bagażnik w Octavii :Bojesie: I RSka odjechała :drive: w siną dal lacze
No ale po długich błaganiach pozwoliła mi wybrać silnik przynajmniej :haha: :yay:

[Leafy]

Czasem tak bywa, że o zmienie samochodu decyduje powiększająca się rodzina. Niestety w zeszłym roku jak wyjeżdzaliśmy na wakacje po wsadzeniu do Ibizy wózka skończyła się przestrzeń bagażowa :/ i trzeba było wykorzystać teścia jako bagażowego

Szukałem więc auta, które będzie miało duży bagażnik. Zaznaczam z góry, że nie przepadam za kombicami. Po oględzinach kilku stron producentów zostały 3 marki do rozważenia: Mondeo, Laguna i Octavia (kolejność według zainteresowania).
Do Mondeo zraziła mnie awaryjność TDCI chociaż auto najbardziej mi się podobało, Laguna była ciut za droga jak dla mnie i pozostała Octavia Była okazja na zakup AGRa więc kupiłem i w sumie nawet nie żałuję.

Trzeba zbierać kasę na dom więc nie można za bardzo z autem szaleć

pozdrawiam

[MiKruS]

Trzeba zbierać kasę na dom więc nie można za bardzo z autem szaleć

Zgadza sie... k

[Emil]

Ja szukalem samochodu ekonomicznego, dobrze wyposazonego, z dobra dynamika i oczywiscie za rozsadne pieniadze.
Wydawaloby sie ze ciezko jest znalezc auto które byloby idealnym kompromisem dla w/w cech, jednak octavia 1,9 tdi AHF Elegance okazala sie idealnym rozwiazaniem k

[MiKruS]

Mysle, ze ten tamat bardzije na glowne pasuje niz na off-topic - przenosze

[wasyl]

No to teraz ja...
Rok 2001 jechałem na szkolenie do Warszawy jak jeszcze pracowałem w SIEMENSIE, koleś z którym miałem jechać podjechał Golfem IV TDi, ale ja o tym nie wiedziałem. Kiedy tak jechaliśmy a ja mu trułem o samochodach to dopiero gdzieś w Częstochowie stwierdziłem, że niezłego kopa ma ten "benzyniak" jak się dowiedziałem że to DIESEL :shock: Nie dość że ciszej niż w mojej Nexii to jeszcze dynamika k a więc zachorowałem na TDi. Po przeliczeniu kasiury pod koniec 2002 myślałem o Passacie , ewentualnie golf IV takie 4 latki !! ale po przejżeniu tabeli które samochody cieszą się wśród złodziei podarowałem sobie VW, a więc pomyślałem o Seacie Toledo tutaj natomiast odrzucała mnie myśl o bagazniku, którego otwór był mały i nieporęczny. A więc Octavia duża z podnoszoną klapą, wyspać się jest gdzie :szeroki_usmiech, silniczki te same tylko wyposażenie kiepskie. A więc kredyt 70% na 30% i wziołem full opcje :lol:

[perfex]

Re: Dlaczego postawiliscie na octavie??

znowu nie moge znależć podobnego posta wiec pisze nowego bo mnie ciekawi :P
otóż mam pytanko, w jaki sposób zaczeliscie przygode z octaviami, czy polecili je wam znajomi, czy z reklam, czy jeździliscie po salonach i zdecydowaliscie sie na octavie, czy moze jeszcze w inny sposob...?? 8)

1. Lubie benzyniaki k
2. Potrzebuje sporo mocy :satan
3. Lubie miec sporo miejsca ze kierownica i jej regulacje w 2 plaszczyznach
4. Szukałem jakiego Hot-Hatcha ale albo sa za drogie (np. Civic TypeR) albo trzeba za dlugo czekac, albo jakos marnie wyposazone.
5. Lubie silnik 1.8 T
6. Z 1.8 T jedyna rozsadna finansowo propozycja byla Octavia (a dodatkowo ma wiekszy bagaznik niz Leon, choc akurat to dla mnie nie jest az tak wazne :lol: )
7. Zamowilem Octavie
8. Mam nadzieje ze nie bede zalowal :haha:

[Dig Dug]

Ja mialem najpierw VW Golfa 1,6D - mul, glosny, ale za to super oszczedny i bezawaryjny. Potem mialem poloneza - to byl sprzet - dawal czadu, nie psul sie - strasznie dobrze go wspominam. W miedzy czasie ojciec kupil Vito diesla, a zaraz po nim brat T4 1,9TDI. I dostalem alergii na klekot diesla, wiec nastepnie zakupilem Golfa III, oczywiscie benzynke 1,8. Jezdzi super cicho i bezawaryjnie. A teraz ......

Bylem pewien, ze cos ze stajni VW-OOOO i napewno benzynka.
A ze Audi drogie, VW to mialy slabe silniki benzynowe-wiekszosc to 1,4 lub 1,6, Seaty podobnie, to wybor padl na Skode, a ze 1,8T trudno dostac, to wybor padl na 2.0 benzynka. Sasiad zachwalal, ze blachy sa bardzo dobre, to kupilem VW w opakowaniu czeskim.
Nie zaluje.

PS. Wyedytowalem posta, bo sie ludzie draznili i odczytywali tak jak chcieli, a nie jak bylo napisane.

[danielpoz]

tanie auto i mialo xenony co mnie w tamtym czasie uwiodlo :wink:

[Gość]

Miałem wcześniej poldki, astry, astry II, hondę Accord '94, no i szukałem czegoś nowego bo te które wymieniłem były z 2 giej ręki i tylko benz i czasem na gaz.
Poczytałem fora TDI i spodobały mi się parametry silnika ASZ i te mozliwości czipsowania, teraz zostało wybrać rozsądne opakowanie dla silnika, czyli nie za małe, nie za duze, nie za drogie, i nie z za ubogim wyposażeniem. Miał to być pojazd na długie szybkie i ekonomiczne wyjazdy.
Padło na octavię TDI ASZ Elegance i jestem zadowolony, w takiej cenie takie wyposażenie + motorek, w innych markach raczej nieosiągalne.
Kupiłem auto przynajmniej na 5 lat (inne zmieniałem co roku), więc wolałem kupić coś do czego może lekko dołożyć , ale nie żałować po roku że mogłem kupić np. z klimą, mocniejszym motorem itp. czego np. żałuję do dziś bo kupiłem fabkę żonie z lepszym wyposżeniem ale z nędznym silnikiem 1.2 12V a nie z TDIops:
Ogólnie więcej plusów niż minusów co do octy