[O1] Turkot w skrzyni biegów w czasie jazdy 1.6 akl 2002r.
Adrian, ufff miałem pisać ziombel co u Ciebie
Zamieszczone przez dobrygrzeswawa
Ziomal, dzięki za rekomendacje, wiesz jak ja uwielbiam tych co diagnozują że turbina jest do wymiany na podstawie zaolejonego dolotu, awarii mieszka lub zatartych kierownic... Paranoja
[O1] Turkot w skrzyni biegów w czasie jazdy 1.6 akl 2002r.
Witajcie
Auto ma 162400km przebiegu
Sprawa jest taka:
Od kilku dni słyszę lekkie "turkotanie w okolicach silnika i czasem lekko wyczuwam pod ręką jak trzymam drążek zm. biegów. Ma to miejsce TYLKO jak jadę - jak stoję a silnik zapalony to nie ma problemu.
Myślałem, że przeguby, coś na półośkach hamulce koła ale to nie to wczoraj byłem na podnośniku i NIC zewnątrz nie jest uszkodzone. Za to dostałem gorszą sugestię, że to w skrzyni od dyfra jakieś nity urywają się i i trą o obudowę. Mechanik ten (na marginesie mój wujas z synem z Olkusza ) miał to samo aż przetarła się obudowa i wylał się olej i musiał kupić skrzynię - używkę..
Dzisiaj pojechałem do 2 niezależnych serwisów typowo Skodowskich (nie ASO) czyli "Skoda serwis" ul. Powstańców 1 i "Favos" ul. Pachońskiego. I co?
Pierwszy mech. (z Powstańców) przejechał się i stwierdził że faktycznie trze coś w skrzyni i to będzie "od dyfra"...
Potem pojechałem od razu do drugiego i nawet bez wsiadania tylkjo na podstawie mojego iosu usterki to samo powiedział... "nity się urywają ew jakiś ząb się ukruszył" !?
Powiedzieli jak jeden chór: 1000zł z robocizną demontaż i montaż skrzyni, wymiana nitów na jakieś spec śruby co kosztują ok 260zł ew. jakieś łożyska..
Jak myślicie będzie banglać? Jak widzę na forum ludzie maja takie kłopoty w tych wersjach z 1.6 AKL
A tutaj zbliża się wym amorów, tarcz i klocków, za kilkanaście kkm rozrząd uff robi się gorąco...
Nie wiem czy nie sprzedam autka przed tymi bonusami bo jak wpompuję to potem przydałoby sie to "odjeździć"
obaj mają rację miałem taki objaw w swojej skodzie tylko przy przebiegu 210 tyś tylko żę tego samego dnia jak zauważyłem te objawy zaprowadziłem samochód do mechanika (a dwa dni wcześniej odebrałem z przeglądu) Powiedział że pewnie rozpioł się dyferencjał.
Co się okazało zerwał się nit i dostał się w tryby. Dobrze że nie jeżdziłem więcej bo skrzynia by się rozleciała. Skrzynie zregenerowano koszt 1000 zł :evil: niestety sporo zdjęli nity i zastąpili czymś innym na całości.
Mechanik mówił że właśnie przy takim przebiegu jak twój te skrzynie zazwyczaj padały. Skrzynie regenerowali mi gdzieś koło kielc skaryszew czy jakoś tak.
Brak samochodu przez 4 dni
Oprócxz tego musiałem zmienić kompletne sprzęgło oogólnie wyszło 2,5 tyś za wszystko. Ale nie mówiue że u ciebie tarcza sprzęgła jest do wymiany za to co do skrzyni jestem na milion procent pewny.
orzeł720 sprzęgło na 99% jest ok ale najlepiej jakbyś zostawił samochód u mechanika tylko jakiegoś dobrego niech to zrobi bo jeżeli to samo co u mnie to im dłużej będziesz jeździł tym gorzej dla skrzyni. Najlepiej ją zregenerować bo wtedy wiesz co masz. Koszt jak pisałem u mnie za zregenerowanie samej skrzyni to 1000zł do tego dochodzi olej około 100 zł i robocizna.
Komentarz