potracenie sarny a ubezpieczenie ?

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • zeeker
    Classic
    • 2007
    • 12

    #26
    dzieki za rady ;-)

    zalatwie sprawe poprzez AC - nie mam raczej czasu biegac po sadach ...

    leszekmw: po fakcie odjechalem na parking - 100 metrow dalej, obejrzalem czeszke i wrocilem na miejsce zdarzenia, lecz sarenki nie bylo... nie wiem czy ktos wzial, czy uciekla

    Komentarz

    • janusz35
      Ambiente
      • 2007
      • 143
      • Octavia II (1Z3)
      • AGR 1.9 TDI VP 90 KM
      • BSE 1.6 MPI 102 KM

      #27
      Pewnie uciekła i padła gdzieś dalej. Wracając do tematu to szkoda trochę zniżek z AC ( w moim przypadku samochód był służbowy i miałem zniżki w nosie) więć po naprawieniu samochodu z AC warto się tą sprawą zainteresować- zwłaszcza jeżeli znaku nie było. Jeszcze wracając do odpowiedzialności to już chyba nasza "narodowa specjalność" że nie wiadomo kto odpowiada- lasy są państwowe zgoda ale nie wszystkie jest duzo lasów prywatnych również przy drogach natomiast zwierzyna łowna "należy"do kół łowieckich które dzierżawią w tych lasach obwody łowieckie. Zwierzyna chroniona prawnie (niedzwiedź) "należy" do państwa niezależnie z jakiego lasu wybiegnie. Za drodę i jej oznakowanie odpowiada natomiast jej zarządca i to do niego trzeba wnieść roszczenia. Ale jszcze raz się powtórzę jeżeli nie ma protokołu z policji lub jakiegoś urzędowego papierka(np. z koła łowieckiego) lub nadleśnictwa (bo te instytucje saczęsto utożsamiane w jedno) to sprawa wygląda kiepsko. Ale wcale nie uważam że nie warto walczyć o swoje pieniądze przeciez składkę Ci podniosą na 100%.

      Komentarz

      Pracuję...