któregoś razu wracając do gdańska z kaszub, w żukowie... pomiędzy rondami poczułem, że auto nie idzie tak jak zawsze, jest słabsze a do tego pracuje tak jakby to była benzyna i spalanie stukowe. Nagle i bez ostrzeżenia. Później było tak samo... auto wyraźnie słabsze, a do tego praca silnika - jak nie tdi
w czasie sekcji okazało się, że ukruszony był fragment tłoczka, wytarły się też już chyba krzywki na wałku (chyba to się nazywa tłoko-rozdzielacz). Diagnoza wskazywała na pech i ukrytą wadę materiału, która objawiła się przy ponad 140 kkm
w czasie sekcji okazało się, że ukruszony był fragment tłoczka, wytarły się też już chyba krzywki na wałku (chyba to się nazywa tłoko-rozdzielacz). Diagnoza wskazywała na pech i ukrytą wadę materiału, która objawiła się przy ponad 140 kkm
Komentarz