E tam,zaraz się martwić.Należy przyjąć optymistycznie,że puściło np.połączenie przewodów z króćcami.Czyli dokładnie obejrzeć,stwierdzić gdzie jest nieszczelność,usunąć usterkę,uzupełnić płyn i jeździć.
Dla świętego spokoju sprawdź na miarce oleju,czy nie ma śladów płynu,to znaczy czy jest czarny olej,czy brązowoszara maź.Ale z pewnością będzie piękne,czarne smarowidło.
Maicroft,
Należy odszukać i zlikwidować nieszczelność,zanim dojdzie do poważniejszego uszkodzenia.Aby wyeliminować najgorsze sprawdzić,czy nie ma płynu w oleju.
Takie "póki co",to można zastosować przy usterkach nie mających wpływu na bezpieczeństwo silnika.
JanuszSz, Ale trzeba sobie zadac jedno pytanie, ile plynu bylo tydzien temu, albo pol roku temu. Nie kazdy tam zaglada codziennie. Wiec najpierw sie dolewa i zaczyna kontrole, gdzie ten plyn znika, a nie z gory zaklada, ze plynu nie ma.
Jak pojawily sie mrozy to jak co roku, tez zaczela mi lampka migac, ze jest malo plynu, a nawet maski nie otwieram, bo wiem, ze plyn jest, tyle ze czujnik szaleje
Druga sprawa, kolega ma auto na gwarancji, wiec nie on jest od szukania wyciekow. Jemu zapala sie lampka, zglasza sie do serwisu i tyle go to powinno obchodzic.
Maicroft, Masz ciekawe podejście:Jak pojawily sie mrozy to jak co roku, tez zaczela mi lampka migac, ze jest malo plynu, a nawet maski nie otwieram, bo wiem, ze plyn jest, tyle ze czujnik szaleje
Ja bym nie wytrzymał,corocznego mrugania i wymienił czujnik :lol:
Co do gwarancji u kolegiDAMiANO_Ibi, to naprawa uszkodzonego przewodu będzie trwała godzinę,a naprawa silnika spowodowana brakiem płynu kilka dni(silnik 12kkm i NG)
Myślę,że obaj mamy trochę racji,z tym,że Twoje stwierdzenie "Puki co dolac i sie nie martwic"Jest jakby nieco niestosowne.
Ale mogę się mylić.
JanuszSz, Widzisz, mi to nie przeszkadza, wystarczy wymienic zbiorniczek, bo czujnik jest niewymienialny lub dolac plynu, aby bylo ciut powyzej max i nie ma szans, zeby zaswiecilo
A co do tematu, kolega pojedzie do serwisu i niech poszukaja To jest dla niego najlepsze rozwiazanie, a nie ze wylozyl troche gotowki na auto, a teraz bedzie lezal pod nim w poszukiwaniu wyciekow - TO BY BYLA CHORA SYTUACJA
Nalezy zwrocic uwage na slowo ponizej min, a brak plynu, to sa bardzo duzo dysproporcje, a sam zainteresowany, jak mysle nigdy do tej pory nie zwracal na to uwagi. Proponuje tez zastanowic sie czy ciecz taka jak plyn chlodniczy nie zmniejsza swojej objetosci na mrozie, bo wg mnie tak wlasnie jest i stad moze byc 'problem'
Wg mnie jest to bardziej wyparowywanie płynu (nie wiem czy był max przy odbiorze w salonie)
olej też ubywa, bez oznak plynu na bagnecie...
Jeżeli płyn odparował to jedynie przez nieszczelny układ chłodzenia, lub uszczelkę pod głowicą (ale w to wątpię przy takim przebiegu).
Jak napisał Maicroft jedź na serwis i niech szukają problemu, w końcu jest gwarancja.
Jeżeli masz przejechane 12 tyś. i wybierasz się na przegląd przy 15 tyś. to dolej G12 np. do poziomu "min" na zimnym silniku i obserwuj. Kontroluj stan też przy zimnym silniku. Płyn zmienia objętość od zimnego do gorącego w zimie około 5÷8mm na stanie w zbiorniczku.
Jeżeli będzie ubywać dalej to na serwis.
JanuszSz, Widzisz, mi to nie przeszkadza, wystarczy wymienic zbiorniczek, bo czujnik jest niewymienialny lub dolac plynu, aby bylo ciut powyzej max i nie ma szans, zeby zaswiecilo
Maicroft no nie do końca mogę się z Tobą zgodzić, bo sam zrobiłem dolewkę płynu, bo jak temperatura spadła w okolicę 0 to zapalała się rano kontrolka, a poziom płynu był w porządku!!! Pomogło, ale na chwilę, bo teraz jest powiedzmy temperatura niższa około -6 i akcja z zapalającą się kontrolką się powtarza choć płynu jest powyżej maxa!!! Dodam tylko, że się tym nie przejmuję, bo jak auto się rozgrzeje to kontrolka gaśnie, a w dzień już temat nie wraca.
rad10, na kilkuletnich zbiorniczkach i sondach w nich osiada kamień, osad co powoduje brak przewodzenia między nimi i świecenie kontrolki. Wymień zbiorniczek lub wypłukaj go w jakimś odkamieniaczu kuchennym i będzie OK.
rad10, AdamB, Dokladnie o to chodzi. Plyn podobno ma byc czysty, a taki czysty nie jest, wiec po jakims czasie zbiorniczek jest do wymiany. Mozna sie tym przejmowac lub nie. Ja juz na to nie zwracam uwagi Problem jest taki tylko zima, latem nic sie nie dzieje.
JanuszSz, Najwidoczniej moj plyn pomimo trzymania parametrow jest do bani. A wymieniany, byl przy okazji ostatniej zmiany rozrzadu czyli rok temu Jakos dalej, nie mam zamiaru zawracac sobie tym glowy - widocznie rowniez jestem dziwny.
To prawdopodobnie coś mam uszkodzone.Zbiornik od 07-1999r. ori,tylko płyn wymieniany trzy lub cztery razy. :wink:
Jak wymieniasz płyn to masz koncentrat G12 (-50°C) i wodę destylowaną aby nie osadzał sie kamień wewnątrz instalacji. Jeżeli masz wodę "prawie destylowaną" to objawem jest osad w zbiorniczku i na elektrodach. Więc czym gorszej jakości wodę to tym więcej osadu. W mojej (byłej ) fabii też były te objawy, jak była nowa to zbiorniczek był czysty, po wymianie płynu zbiorniczek zasyfił się w ciągu dwóch lat. Zimą tylko sie świeciła kontrolka poziomu, latem było OK.
Komentarz