Dobry Wieczor wszystkim z OCP. Wiec posiadam Octawie 1.8T ARX 4x4 2001r. Problem jest w tym ,ze od pewnego czasu jak krece swoja octavie tak do 3000 tys. obrotow lub wyzej to tak jakby wyje,tzn. warczy cos w tym stylu.Nie wiem co jest grane, czy tlumik jest dziurawy czy dzieje sie cos z silnikiem.Wczesniej zmienialem Olej z 10w40 na podobno lepszy 0W40 castrola ale to chyba nie gra roli.Nie wiem czy to tez moze byc wina turbo,ale ono chyba nie warczy,tylko gwizdze. Ja joz mam powoli dosyc tego auta,(a sie w nim zakochalem od pierwszego spojrzenia) :lol: ,to tak jakbym jechal autem 10cio letnim.Czasem tez tez szarpnie jakby paliwa mialo braknac, powoli krew mnie zalewa.Prosze o pomoc, i za wszelka pomoc dziekuje z gory!Szczesliwego nowego roku dla calego OCP,pozdrawiam Hej!!! :diabelski_usmiech
Może sprzęgło? Zależy co to za wycie: mi kiedyś (w innym samochodzie) kamyczek wpadł pod taką metalową osłonę i w pewnym zakresie obrotów wpadał w rezonans co masakrycznie denerwowało i przeszkadzało..
Poza tym to podjedź na spota - we Wrocku są dosyć często i chłopaki/dziewczyny na pewno Ci pomogą (a przynajmniej spróbują - myślę że będzie to sporo skuteczniejsze niż zgadywanie na forum).
Myslalem tez czy to moze plecionka zaczyna sie rozszczelniac???Pozdrawiam
Moze być.Wjedź na kanał i sprawdż cały układ wydechowy to sie upewnisz.A czy jezeli przegazujesz na postoju do tych 3000rpm to tez warczy,czy tylko podczas jazdy?Moze spróbuj samochod(cały) podniesc na podnosniku załączyc np.5-ty bieg i wkrecic sie na te obroty,obserwując jednoczesnie co sie dzieje pod spodem auta i w ogóle zlokalizowac to wycie.
Komentarz