Witam po ubiegłorocznej przygodzie (rozbita miska olejowa) moje autko (1.6 AKL) zaczeło intensywnie dymic na siwoszaro i pobierac olej w ilosci ok. 1,5l na 3000km. W związku z tym mam pytanie czy opłaca się to remontowac (przebieg ok 160tyś.) czy lepiej wymienic silnik ( mam do kupienia taki po 50kkm za 1,5tys)?? Czy 1.8 lub 1.8T da się wsadzic bez większych zmian bo jesli tak to oczywiscie interesowałaby mnie mocniejsza jednostka :P Proszę o poradę
jesli to pewny silnik to remont moze okazac sie nieoplacalny - 1.8/1.8T to pewnie i skrzynia inna potrzebna , hamulce , sterownik silnika , wiazka zapewne - czyli na pewno wiekszy koszt
W sumie to do końca nie wiem co może być przyczyną! Nie odczułem braku mocy autko jeździ przyjemnie ale za samochodem unosi sie dym i smierdzi olejem! Szczególnie gdy silnik sie nagrzeje dymi wtedy ostro i smierdzi
Komentarz