Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Opinie o firmie El-tec

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • #26
    życzę powodzenia :wink:

    dorośli faceci robią to inaczej niż na forum, ale nie ja tu rządzę!

    Czujny jesteś Mikrus k

    Komentarz


    • #27
      Zamieszczone przez zeb
      dorośli faceci robią to inaczej niż na forum, ale nie ja tu rządzę!
      Osobiscie nie widze w tym nic zlego - skoro sie zaczelo, to niech sie skonczy.
      TDI 205PS

      Komentarz


      • #28
        Co ja mam znowu odpisać? Mało jeszcze tego wszystkiego? Kolejne argumenty i kolejne odpowiedzi, może wystarczy tej złości Purchawa?

        Purchawa - u Seby pomimo, że sam montował cooler, także trzeba było podcinać zderzak, tak jak u Ciebie... trzeba zawsze, bo wlot/wylot z FMIC siedzi idealnie we wlotach powietrza zderzaka, i jakbyś go nie przykręcił - zawsze wlot/wylot będzie po bokach. Nieech to w końcu do cholery do Ciebie dotrze! Dodatkowo mam nadzieję, że nie za Twoją cenną radą klient sam zamontował sobie cooler i to tak, że siedzi w chłodnicy, dotyka lamelków, mam nadzieję, że z czasem nie przetrze kanałów doprowadzając do wycieku płynu... więc czy lepiej samemu czy lepiej w warsztacie?


        Źle mnie zrozumiałeś - bawiliśmy się z autem z Ciechanowa do nocy, gdyż klient spóżnił się do nas i w efekcie pracę zaczeliśmy kilka godzin później, co także spowodowało późniejszy jego wyjazd, więc co ma do tego stepowanie do Ciechanowa? Doinformuj się chłopie a potem atakuj, bo pisząc w ten sposób rozbisz z siebie głupa.

        Co do śrubek, to także potrafię ciąć, ale nigdy nie będę ciął śrub nakręconych na nagwintowane szpilki... to podstawa pracy z takimi narzędziami. Jeśli twoi specjaliści tego nie wiedzą, to nie nam powinieneś zarzucać lekkomyślność.... potem niedość, że uszkodzisz gwint, to jeszcze na tyle osłabisz szpilkę, że się urwie przy próbie wykręcenia jej z turbiny. Pomijam milczeniem zamianę śrub - nie kolekcjonuję ich, i nie przykręcam większych zamiast mniejszych, są reguły dopasowane, chyba, że jest coś o czym nie wiem?
        Podobnie opaska dokręcona ręką ( jak można śrubkę na klucz 8 mm dokręcić ręką - próbowałem, nie da się ) trzymała by chyba do odpalenia silnika, gdzyż nawet szarpnięcie silnikiem podczas odpalenia ją zdejmie, nie mówiąc o ciśnieniu doładowania na biegu jałowym podczas przygazowania więc? czy aby napewno tylko ręką???
        Co do kluczy do Twojego kolektora dolotowego nie mam takich i nie zamierzam ich kupić, gdyż nie jestem serwisem ASO i nie kupię za 50 zł klucza, którym wymienię Tobie kolktor, za którego wymianę oczywiście nie będziesz skłonny dopłacić tych 50 zł, bo cena ustalona była z góry! Może stąd wątpliwie kiwałem głową, przecież nie wiedziałem jakie tam śruby siedzą, normalnie 15 minut poświęciłbym Ci bez zmrużenia, ale coś mi mówi, że dojście do kolektora dolotowego było z dołu, a nie od góry i trzeba wykonać trochę więcej operacji jak na te 15 minut przysługuje, ale ja się nie znam

        Co do zarządzania czasem pracowników - sorry, ale niech pozostawi Pan to jednak mi, nie zna się Pan na prowadzeniu warsztatu, nie wie Pan co dlaczego i kiedy powinno być zrobione, żeby było dobrze i jedna czynność nie kolidowała z drugą, więc proszę nie zajmować stanowiska, gdyż do paradoksu dochodzi, kiedy ktoś nie mając zielonego pojęcia o pracy w warsztacie wypowiada się ją oceniając...
        Mówię o normalnych dla nas czynnościach, nienormalnych dla kogoś niewtajemniczonego, rzeczach typu: coś leży bezczynnie - coś stygnie, coś leży bezczynnie - coś czeka na coś drugiego, żeby przed pospawaniem spasować do kupy i nie rozcinać na nowo... co leży bezczynnie może potrzebować czegoś drugiego do zamontowania... proszę nie zmuszajcie mnie do tłumaczenia rzeczy oczywistych nieuświadomionym ludziom....

        Ostatnio także do wieczora robiliśmy wydech 3 calowy w pewnym Subaru imprezie STI, cholera znowu zeszło nam do wieczora zła organizacja? Klient był z Kielc i wracał do domu po nocy, ale jakoś nie był zły....Wspomniana przez Pana w którymś miejscu inna firma zrobiłaby to w dwa dni, a nie jeden do wieczora (był wcześniej i się pytał) więc? Więc nie musiał nas pilnować, bo na forum Subaru na szczęście się Pan nie udziela..., więc poszedł do kina i pozwiedzał miasto i wszyscy byli zadowoleni!

        Tłumaczę, że tuning układu wydechowego i dolotowego to najczęściej wykonywana przez nas praca, w sezonie średnio jeden układ wydechowy lub dolotowy dziennie, więc proszę uwierzyć - wiemy co robimy i nie musi nas Pan na nowo uświadamiać, że dopiero się urodziliśmy!

        Zabrałem głos w tej sprawie w celu uświadomiecia klientom rzeczy oczywistych, a nie postępowanie w/g Twoich może i cennych rad, ale...!

        Powtórzę więc raz ostatni - Wyobraźcie sobie sytuacje, kiedy cały dzień po firmie lata dwóch młodych ludzi ciągle starając się zarejestrować jak najwięcej szczegółów z Twojej pracy, ciągle obserwując, patrząc, biorąc do ręki części, które dopiero co odłożyłeś i dokładnie je oglądając... ciągle zadając pytania, czy nie można tak i po co tak, a nie inaczej....Załoga zamiast zająć się pracą - zaczyna obserwować klientów co oni robią i dlaczego tak śmiesznie robią z siebie "nienormalnych" - ciągle przepraszani po chwili wracają, ciągle siadają do samochodu i z niego wychodzą, który pod ciężarem człowieka także przysiada i się podnosi i cyrk z ustawieniami na nowo... Do mnie trafiają skargi na przemian z żartami, chłopaki się śmieją, że klient oparzył się, bo wziął rozgrzany spawarką metal do czerwoności... o co tu do cholery chodzi? W końcu okazuje się, że to kolega od srebrnej kombi tak polecił, żeby pilnować, bo źle zrobione będzie hehehe
        Pomijając kulturę pracy - pracownik jest ubezpieczony, a klient u nas - nie.
        Co stanie się jak pęknie tarcza do cięcia, czy stanie się jakiś wypadek, co w warsztacie mechanicznym, gdzie są piły, szlifierki, prasa hydrauliczna i inne maszyny kręcące się szybko jak wściekłe? Co gdy podczas cięcia wpadnie klientowi (bez okularów) jakiś wiór metalowy rozgrzany do czerwoności do oka? Wiem, Ty nosisz okulary, więc się nie martwisz, ale klient ich nie miał - narażasz go cłopie nieświadomie i tyle!
        Przecież ja jestem odpowiedzialny za bezpieczeństwo u mnie w firmie, więc raz jeszcze - zachowaj cenne rady dla siebie! Czemu każesz pisać mi o rzeczach oczywistych i wywlekasz ciągle to nowe rzeczy i znowu brniesz coraz głębiej?

        Dziękuję Mikrusowi i Bartkowi za więcie udziału w tej dyskusji, fajnie, że potraficie powiedzieć coś bez nastawienia emocjonalnego, bezstronnie.
        Oczywiście sprawa Purchawy nie powinna miec wogóle miejsca, takim klientom będę w przyszłości odmawiał, jest to także dla mnie problem nawet po roku jak widać - po takiej "kupie" smród ciągnie się jak widać latami i w sumie to sprawa jest tak nerwowa, że nie ma możliwości odwrotu....Ty mnie nienawidzisz - ja Cię nienawidzę, każdy będzie w tym brnął i obrzucał się błotem... aż ktoś sobie pozwoli za bardzo...

        Niestety więc zmuszony jestem przerwać tą niemiłą rozmowę, gdyż kolega Purchawa posunął się za daleko - w jakimś kolejnym dziwnym amoku złości - nazwał mnie kłamcą i krętaczem, a na to już mu nie pozwolę. Jeśli (gratuluję doskonałej pamięci) po blisko roku czasu pamięta Pan doskonale co Pan robił i o czym Pan mówił i po blisko roku ma to dla Pana nadal aż tak emocjonalny rozmiar - to radzę rzeczywiście udać się do psychiatry, ale świadczy to, że traciłem swój czas na rozmowę z jakimś pieniaczem, a nie z człowiekiem, do którego - poświęcając mu swój czas o 1 w nocy miałem szacunek.
        Powołuje się Pan na to, iż odwróciłem się na pięcie podczas wątpliwej przyjemności rozmowy z Panem? O oczywiście nie pozwolę na to nawet najlepszemu klientowi, żeby na moje wyciągnięcie ręki i słowo "dzień dobry" wydzierał się na mnie i mnie obrażał....., więc z taką osobą rozmawiać nie będę dla mnie to zwykły prostak tak postępuje a z prostakami chyba nikt z Was do czynienie mieć nie lubi...oczywiście nasza polemika dowiodła tego samego, więc jak powyższe.
        pozdro

        Komentarz


        • #29
          Przeczytałem ten troche dziwny temat , i postanowiłem coś napisać.
          Rok temu robiłem u Wojtka w Eltecu orurowanie intercoolera do swojej ibizy, i musze napisać że robota była zrobiona profi i w terminie.Byłem umówiony telefonicznie chyba z 2tygodnie wczesniej , przyjechałem , samochód odrazu poszedł na Link z kolegą pojechaliśmy do Marka , aby nie przeszkadzać Wojtkowi i jego pracownikom.Tam cierpliwie czekaliśmy i póznym wieczorem samochód był gotowy i wróciliśmy do Lublina.Wszystkie rurki , były pięknie wypolerowane , zrobione swietne mocowania , oslona na silnik pasuje idealnie.Wiec , po moich doswiadczeniach , moge tylko polecic firme Eltec , napewno jak bede miał w samochodzie podobne rzeczy do robienia , pojade tam znowu.
          Pozdrawiam.
          S3 MTM

          Komentarz


          • #30
            Wojtku – chyba troche przesadzasz robiąc z Piotrka jakiegos pajaca.
            Klient się wkurwij, bo nie miał samochodu na czas i samochod wymagal poprawek. Stracil nerwy i tez już nie patrzy na to obiektywnie. Nie ma dla Was wyrozumiałości, ze było malo czasu, brak snu, zapierdalanie, itd. Klient tego nie widzi, bo się na Was wnerwil.

            Nie sadzisz wiec, ze warto uderzyc się w piersi i powiedziec – tak, rzeczywiście nie była to najlepsza robota z naszej strony i rzeczywiście stalo się jak się stalo – chcilismy dobrze a wyszlo inaczej? Chcielismy poprawic, ale klient niepotrzebnie sie wkurwil. Rozumiem, ze mozesz miec zal do Piotrka o niepodanie reki, o wystawienie zlej opinii czy cos tam jeszcze, ale isc w zaparte i udowadanianie teraz jak srubke ktorą ręką czy nogą sie dokreca nie ma wiekszego sensu raczej.

            Może to Ty powinienes wyciągnąć pierwszy reke na zgode. Mysle, ze dobrze świadczyłoby to o zakładzie, który razem z Babitem polecamy w tym temacie.

            Nadal licze, ze po wylaniu na siebie wiadra gowna dojdziecie do porozumienia.

            I nie robcie, prosze, z siebie wzajemnie idiotow, bo jak napisalem, znam Was obu i jest to niepotrzebne.
            TDI 205PS

            Komentarz


            • #31
              a moim zdaniem jednak fajnie byloby wylac to gowno na siebie na priv, a tutaj elegancko sie pogodzic, a tak to kazdemu puszczaja nerwy i wychodzi jakis syf
              saport techniczny baj DGW
              była BKD+DSG '05 120kkm
              była BXE '08 190kkm
              no i nie ma :-)

              Komentarz


              • #32
                Panie Wojtku!

                Niestety, ale jest Pan dla mnie kretaczem. Dlaczego?
                Z prostej przyczyny. W tych calych swoich wywodach, tlumaczeniach, opowiesciach. opisach i nie wiem co tam jeszcze nie odpowiedzial Pan nadal na moje proste pytanie.

                Dlaczego spadla u mnie guma z rury, mimo ze przeciez opaski mialy byc dobrze podokrecana?

                Akurat tak sie wtedy zdarzylo, ze Dedzio siedzial ze mna w kanale i poprawialismy robote po Was. Moze potwierdzic z jaka sila byly podokrecane opaski. :evil:

                Co do kluczy do Twojego kolektora dolotowego nie mam takich i nie zamierzam ich kupić, gdyż nie jestem serwisem ASO i nie kupię za 50 zł klucza, którym wymienię Tobie kolktor, za którego wymianę oczywiście nie będziesz skłonny dopłacić tych 50 zł, bo cena ustalona była z góry! Może stąd wątpliwie kiwałem głową, przecież nie wiedziałem jakie tam śruby siedzą, normalnie 15 minut poświęciłbym Ci bez zmrużenia, ale coś mi mówi, że dojście do kolektora dolotowego było z dołu, a nie od góry i trzeba wykonać trochę więcej operacji jak na te 15 minut przysługuje, ale ja się nie znam
                Co do kolektora, to jednak klania sie brak podstawowej wiedzy. W TDI kolektor ssacy jest u gory, turbina u dolu, tak wiec jak niby ma byc dostep do niego od dolu?
                Mimo, ze nie jestem mechanikiem, odkrecenie go zajmuje mi gora 15min.

                Przyznaje jednak Pan, ze przyjal Pan zlecenie wykonania uslugi bez pokrycia w swojej wiedzy i mozliwosciach warsztatowych. I oto tu sie rozchodzi. Jeste Pan poprostu nieslowny.

                Wracajac jeszcze do wspomnianej firmy. Prosze powiedziec, dlaczego powiedzieli klientowi dwa dni na wykonanie usulugi? Moze dlatego, ze tyle czasu to wymaga? Moze dlatego, ze nie puszczaja pustych slow, aby tylko przyciagnac klienta?
                To co u nich robilem, tez uslyszalem - na nastepny dzien. I wolalem, zeby mi powiedzieli ze bedzie to trwalo tyle i tyle, ale jednak bylo wykonane dokladnie w terminie. I tak bylo! Przyjechalem, wszystko czekalo na mnie gotowe, odbebralem i po sprawie. Nikomu na glowie nie stalem, nikomu nie musialem mowic co ma robic i ponaglac. I to jest podejscie warte uznania. I dlatego, jak bede mial cos nastepnego do zrobienia to pojade do nich, bo maja moje zaufanie :!:

                Aaa... i jeszcze jedno. Pamiec faktycznie mam dobra i prosze mi wierzyc, takiego wkurwienia jak wtedy z Panem chyba nigdy nie przezylem, dlatego bede to wszystko dokladnie pamietal i za 10 lat. :?

                To tyle. Tez mi sie juz nie chce z Panem dyskutowac, bo dyskusja podobna jest do tych co ostatnio widzimy w TV. Ja sie pytam dlaczego spadla u mnie guma, a Pan mi pisze o jakims Subaru. Ja sie pytam dlaczego moje auto stalo 4 dni, a Pan mi o jakims wydechu u kogos... I tak w kolko...

                Naprawde prosze sie wiecej nie wysilac. Nie uslyszalem wtedy glupiego - przepraszam, spapralismy sprawe. Nie liczylem na to teraz i jak bylo do przewidzenia takie stwierdzenie nie padlo. Poprostu nie potrafi sie Pan przyznac do bledu. :evil:

                Aha, jeszcze jedno. Ja Pana wcale nie nienawidze, bo nienawidzic mozna wroga, czy kogos kto wyrzadzil nam jakas krzywde. Dla mnie byl Pan poprostu wykonawca uslugi i tyle. Jedyne co moge o Panu wyrazic, to opinnie o Panskiej pracy i firmie. :?
                "...Amnezja to łatwo tak zapomnieć co i gdzie i jak
                Amnezja to łatwo gdzieś tak swoją chwałę na przód nieść"

                STOP ECO-TERRORISM!

                Komentarz


                • #33
                  Kolejny apel do Admina, zamknąć, bo to naprawdę robi się cholernie niesmaczne i przypomina dyskusje z innych forów, na których tracono nerwy na wzajemne gnojenie się! I na walkę między dwoma tunerami, z której nikomu nic, a nic nie przyszło! Nie świadczy to dobrze o ludziach dorosłych, bo takie sprawy wyjaśnia się na twarz, a nie na forum co przyjmie wszystko!
                  Pozdrawiam
                  Staszek
                  Powered by DynoSoft
                  286 KM i 549 Nm
                  www.leonclub.pl

                  Komentarz


                  • #34
                    Zamieszczone przez Staszek20vt
                    Kolejny apel do Admina, zamknąć, bo to naprawdę robi się cholernie niesmaczne i przypomina dyskusje z innych forów, na których tracono nerwy na wzajemne gnojenie się! I na walkę między dwoma tunerami, z której nikomu nic, a nic nie przyszło! Nie świadczy to dobrze o ludziach dorosłych, bo takie sprawy wyjaśnia się na twarz, a nie na forum co przyjmie wszystko!
                    Pozdrawiam
                    Staszek
                    Polecam lekture tematu "bełkot", ktory jest w off-topic. Dzieki temu, ze nie zostal zamkniety wszystko zakonczylo sie zgoda, a ludzie, ktorzy wylali wtedy na siebie cale wiadra gowna podali sobie rece i bardzo dobrze sie dzis dogaduja, bo atmosfera sie oczyscila. Gdyby zostal zamkniety w trakcie, to pewnie do dzis nie mogli bysmy na siebie patrzec.

                    Poza tym temat dotyczy admina, wiec zamykanie go nie ma sensu, a jak dla kogos jest to zenujace widowisko to polecam dodac ten temat do ignorowanych, to naprawde nie jest trudne.
                    TDI 205PS

                    Komentarz


                    • #35
                      Bartek i Mikrus, dzięki za Wasze podejście do tematu, oczywiście nie mam zamiaru robić z mojego klienta żadnego pajaca, lecz nie mam przyjemności polemizowania z kimś, kogo za takiego uważam. Kilent się wkurzył i miał do tego prawo, podstawa - nie było fizycznie czasu, został wciśnięty w nadziei, że damy radę bezproblemowo i za to przepraszam, chciałem pomóc, lecz:

                      W normalnych warunkach poprawki się zdarzają, to nie jest fabryczna konstrukcja i na Boga - wszystko się może zdarzć, tym bardziej po 19 godzinach ciągłej pracy i z klientem robiącym wieczneie głupie złośliwe uwagi!
                      Ubolewam nad tym bardzo, ubolewam i jest mi przykro, że do takiej sytuacji wogóle doszło, ubolewam także że do tego dopuściłem, że pracowaliśmy 19 godzin, bo jak widać efektem był jakiś błąd w postaci nie dokręconej opaski.... Cholera, możliwe, I co teraz mam zrobić, skoro klient wolał bić pianę i za przeproszeniem robić z igły widły, niż wrócić abyśmy tą opaskę spokojnie dokręcili....Może to była nawet wadliwa opaska i gwint przeskoczył? Kto to teraz sprawdzi?? Ubolewam, że nie wyprosiłem go z firmy o 8 wieczorem i nie skończyliśmy pracy na drugi dzień zaczynając od rana... Z mojej praktyki w innych warsztatach - pracownik mówi, że się nie da i koniec, proszę przyjść jutro...Byłem pewien, że to, iż zostaniemi do nocy po godzinach zostanie miło zrozumiane, ale błąd!

                      Co do innych wątków z zarzucaną nam usterkowością i niefachowością - proszę poczytać inne fora internetowe, na których trudno znaleźć negatywne o nas opinie... Zależało mi zawsze bardzo na tym, żeby niezadowolonych klientów nie mieć, Chłopaki, którzy korzystali z naszych usług chyba wiedzą, że często nawet nie upatrując winy usterki w naszym produkcie - poprawialiśmy jakieś rzeczy za free, aby wszystko grało i ludzie byli zadowoleni.
                      A pieniacz, który zaciekle ujada coraz to mnie bardziej atakując i wymyślając nowe szczegóły z naszego spotkania - no cóż "psy szczekają a karawana jedzie dalej", śmieszą mnie tylko czasami argumenty typu jeden niefachowiec zakręcił śrubkę, inny fachowiec jej nie potrafił odkręcić... skoro jeden potrafił, to inny, lepszy nie? Pewnie je przyspawaliśmy złośliwie do turbiny albo że nie znam się na jego kolektorze dolotowym i nie mam kluczy by go odkręcić?? Myślałęm, że rozmawialiśmy i klient przyznał, że dolne sruby łatwiej odkręcić od dołu, ale może i nie pamiętam...Ale ja się znać nie musze i nie chcę, Pieniacz zna swój silnik i dobrze, a do mnie przyjeżdżają różni ludzie z różnymi silnikami, ja znam się i chce znac się dobrze na wydechach, a nie na konstrukcjach silników, nie jestem warsztatem mechanicznym, tylko obróbki stali nierdzewnej, więc po co k... mnie z tego powodu mieszać z błotem? Przecież obok 1,9 TDI są jeszcze setki popularnych silników i ich kombinacji na rynku i co? Jestem zły, bo nie mam kluczy do wszystkich? Dlatego właśnie uważam tego Pana i jego argumenty za śmieszne, przyznając naszą z nim porażkę.
                      Dzięki także za słowa pocieszenia jednego z forumowiczów, że "z Purchawą trudno się dogadać jak się czegoś przypnie, taki charakter i tyle".


                      Wyciągnąłem z tego wnioski, pragnę, aby także coś z tej interesującej lektury wynieśli inni forumowicze - jeśli macie w planach coś do zrobienia w samochodzie, jakieś przeróbki, tuning - proszę nie czekajcie z tym do ostatnich dni przed majem, gdyż firmy tego typu co nasza mają ograniczone zdolności przerobowe, my mamy poumawianych klientów na 2-3 tygodnie od wiosny do jesieni, a kolejni jak słyszą, że mogą zostać umówieni za miesiąc - pukają się w czoło i także piszą potem o złęj obsłudze i spychologii "olali mnie, bo pewnie nie potrafili zrobić"...
                      Ja czując się zobowiązanym w stos. do klienta, który robił u nas wydech - napinałem się, jak widać zupełnie niepotrzebnie, bo zyskałem jedynie wroga i to na tyle zaślepionego i zaciekłego, że nawet kierunku tej całej polemiki nie jest w stanie wychwycić, co mam znów powtórzyć?

                      A więc powtarzam mam nadzieję po raz ostatni:

                      Każdy ma prawo polecać kogo chce i niech poleca. Miło mi, jak poleca nas, jak nie, no cóż świat się nie zawali, przecież nie jestem w stanie obsłużyć wszystkich klientów w Polsce, to naturalne, ale proszę nie pisać o tym całym cyrku z pilnowaniem, bo nie dopuszczę w przyszłości do takich sytuacji, jakie miały miejsce w uprzednio przeze mnie opisanych, gdyż jak widać - ani nie pomogły klintowi w efekcie, ani nam w pracy.

                      Pozdrawiam i bardzo proszę Purchawa bez odzewu, przepraszam Cię, że nie miałeś fury zrobinej na czas i w efekcie prac nocnych pod presją - trzebebyło dokręcić śrubkę opaski, gdybyś jednak mi to zasygnalizował w jakiś normalny sposób - sam bym cholera przyjechał i Ci tą śrubkę dokręcił...


                      Wojtek Lutomski, firma EL-TEC

                      Komentarz


                      • #36
                        MiKruS, ale bełkocik był kilka krotnie zamykany ale zgadzam sie z tobą w tym temacie a co do EL Tecu nie wypowiem sie bo nie miałem nic z nimi do czynienia

                        Komentarz


                        • #37
                          Coz... Po raz kolejny duzo belkotu po za tematem.
                          Usprawiedliwienia, wyjasnienia, ale przyznac sie do bledu mimo wszystko nie potrafimy.
                          Lepiej powiedziec, ze klient jest pajac, bo mial czelnosc wymagac dobrze i terminowo zrobionej usulugi. Wogole co za cham ze mnie jest i jak ja wogole smialem cos wymagac od slawetnej firmy El-tec...

                          Odpowiedzi na moje pytania nie padly i juz sie ich nie doczekamy.
                          Tym malo optymistycznym akcentem zamykam ten watek, bo kontynuwanie go nie ma najmniejszego sensu.

                          Kto bedzie chcial i tak do Was pojedzie na robote.
                          Jednak, zeby potem nie narzekal i po raz kolejny nie wyszlo na moje - "A cholera, nie mowilem ze trzeba ich pilnowac?" :lol:
                          "...Amnezja to łatwo tak zapomnieć co i gdzie i jak
                          Amnezja to łatwo gdzieś tak swoją chwałę na przód nieść"

                          STOP ECO-TERRORISM!

                          Komentarz


                          • #38
                            Zamieszczone przez djczas
                            MiKruS, ale bełkocik był kilka krotnie zamykany
                            Jak zwykle Didżej sie mylisz. Zanim cos do mnie napiszesz, to wytęż pamiec, albo trzymaj sie faktow, bo ja nie myle sie nigdy!*

                            Tamten temat byl zamkniety 1 (słownie: jeden) raz, na kilka godzin.







                            * -
                            TDI 205PS

                            Komentarz


                            • #39
                              Kolega Sebo, ktory ostatnio rowniez robil orurowanie w firmie El-tec, chcialby sie podzielic swoja opinia o wykonanej pracy.
                              Nie zdarzyl przed zamknieciem watku, wiec wrzucam na jego prosbe cytat wypowiedzi.
                              Jak widac, nie tylko u mnie zdarzyla sie wpadka ze spadajacymi opaskami.

                              Zamieszczone przez sebo
                              ...sprostowanie do wypowiedzi p. Wojtka...

                              1. Spóźniłem się godzinę bo zaczeliscie pracę o 10.00 a planowane było o 9.00 spóźniłem sie tylko z przyczyn zakorkowanej warszawy.

                              2. Mój IC nie dotyka chłodnicy

                              3. W samochodzie wszystko drży jak sie jedzie musze wjeśc i sam zobaczyć czemu tak jest bo tak sie jeździc nie da.

                              4. Mówiłeś ze mam za krótki wąż wychodzący z turbiny!! i inaczej nie da sie zrobić i zrobiliście tak rure blisko turbiny gdzie nei ma żadnej amortyzacji!!! Musiałem wejśc sam pod auto i założyłem to drugą rure gumową co Pan mówił ze ona nie pasuje!!!!!

                              5. Ze juz nie wspomne ze po wyjechaniu od was z firmy rura spadała a miałem do domu 100 km i to jeszcze w nocy.....

                              6. Umawialiśmy sie na 700 zł a poźniej wymówka była ze mam Octavie z ksenonami to cena urosła na 750 bo 2 kolanka wiecej założyliście!!

                              7. Pretensja też była ze chodziłem cały czas koło auta..... bo nie chiałem stracić osłony od silnika, bo pański pracowniek powiedział ze sie nei da założyć trzeb bedzie jej większość wyciąc.... Ale pod moim naporem udało sie założyć kompletną osłone.
                              "...Amnezja to łatwo tak zapomnieć co i gdzie i jak
                              Amnezja to łatwo gdzieś tak swoją chwałę na przód nieść"

                              STOP ECO-TERRORISM!

                              Komentarz


                              • #40
                                Zgodnie z sugestia Mikrusa, otwieram ten watek zeby druga strona o ile bedzie chciala, mogla sie wypowiedziec.

                                Tylko ogromna prosba p. Wojtku. Rzeczowo i na temat, bez tony bezsensownych tlumaczen i opowiesci.
                                "...Amnezja to łatwo tak zapomnieć co i gdzie i jak
                                Amnezja to łatwo gdzieś tak swoją chwałę na przód nieść"

                                STOP ECO-TERRORISM!

                                Komentarz


                                • #41
                                  Ja moze wejede miedzy wodke a zakąske ale na podstawie moich doswiadczeń moge pochwalc Elteca z wydech.

                                  Termin byl taki jaki byl i mimo ze czekalem na autko z 2 h to nie mam o to do nikogo zalu. Po ok tygodniu okazalo sie ze tlumik jest troche za cichy i bez problemu na miejscu przerobiona mi na taki jaki chcialem.
                                  Uki
                                  Premium Car Care - Auto Kosmetyka

                                  S-maxD
                                  V 50

                                  325ic

                                  Komentarz


                                  • #42
                                    witam to i ja dodam swoją opinię o ww. firmie. moje doświadczenia dotyczą poprzedniego samochodu - saab 9000 P. Wojtek przerabiał cały dolot i wydech. robota była dosyć ciężka i czasochłonna - z ustawieniem (dołożeniem trzeciego przelotu) zeszło się - ale bardzo sobie chwaliłem efekt i podejscie firmy - mimo że siedziałem do późna nikt złego słowa nie powiedział,
                                    po pół roku wróciłem do firmy - była dziura w wydechu, ale powstała z mojej przyczyny /zahaczyłem o krawężnik/ P. Wojtek zaspawał w ramach gratisu
                                    ze swoją skodzianką również tam się udam, a wszystkim zainteresowanym szczerze polecam firmę El-tec

                                    Komentarz


                                    • #43
                                      odkopię temat, bo chciałbym poprosić by wypowiedzieli się Ci którzy niedawno robili FMIC-a w el-tecu, jak postrzegają usługi tej firmy

                                      Komentarz


                                      • #44
                                        slyszalem ze El-tec poprawil sie i nawet u nich mialem robic FMIC-a ale brat polecil mi firme Przemocar i tak zrobilem
                                        ale wydech z El-tecu profi i chwale sobie
                                        taka tam octavka kombi 1.8T 250 km.. byla... Corsa B V6 225 km.. jest... ale jeszcze wciąż w fazie ogarniania - teraz w fazie generalnego remontu..
                                        sponsored by HydroTransfer hydrografika Warszawa www.hydrotransfer.pl

                                        Komentarz


                                        • #45
                                          znajomi ze streetshadows robili wydech w el-tecu i bardzo sobie chwalili.
                                          ja ze swoim sx'em tez miałem, lecz fure szybciej sprzedałem niz plany ziściłem, generalnie byłem 2 razy jako gość i złego słowa nie moge powiedzieć

                                          Komentarz

                                          POWRÓT NA GÓRĘ
                                          Pracuję...
                                          X