UWAGA! Poniższy tekst jest kopią tematu z Maja 2009. Temat został utracony w czasie padu serwera, a ponieważ w innym temacie pojawiają się pytania z nim związane wrzucam go ponownie!
Jako, że zbliża się „słoneczny” sezon warto było by pomyśleć o podniesieniu komfortu pasażerów jadących na tylnej kanapie czyli o zamontowaniu np. osłon przeciwsłonecznych.
Jak wiadomo w ASO i na agcar.cz są dostępne „oryginalne” zasłonki na tylne szyby do OII ale niestety ich cena jest „zaporowa” ( ASO ok. 600 pln, agcar.cz ok. 390 pln ). Inne zasłonki i roletki dostępne na rynku nie rozwiązują skutecznie problemu, gdyż nietypowy kształt szyby tylnych drzwi powoduje, że pozostaje dużo nie zasłoniętej powierzchni, przez którą wpadają promienie słoneczne.
Wybór jest więc prosty: albo drogi oryginał, albo tania, ale nie pasująca zasłonka z marketu, albo... „zrób to sam” .
Podpuszczony przez kolegę piotrek_os zmierzyłem się z tematem osłonek na tylne szyby OII „własnej roboty”.
Najpierw trochę „historii ewolucji” mojej ramki ( po to by inni nie musieli „wyważać otwartych drzwi” ).
Ramka musi być na tyle sztywna, by dało się na nią naciągnąć materiał a jednocześnie wykonana z materiału, który daje się łatwo kształtować w warunkach domowych. Pierwszym pomysłem była grubościenna rurka miedziana lub mosiężna, bo łatwo je dostać, łatwo kształtować i bezproblemowo da się połączyć ich końce przy pomocy zwykłej lutownicy. Na te rurki miałem zamiar naciągnąć czarną koszulkę termokurczliwą ( oczywiście już po ukształtowaniu z nich ramki, ale jeszcze przed połączeniem końców ) co dałoby ładne wykończenie. Mocowanie tak wykonanej ramki musiałoby być zrobione tak jak w oryginale, czyli przy pomocy odpowiednich haczyków/zatrzasków mocowanych pod uszczelką wokół szyby. Byłem już praktycznie przekonany do takiego rozwiązania jednak następnego dnia całkiem przypadkiem wpadła mi w ręce plastikowa rurka wykonana z czarnego PCV ( średnica zewnętrzna 7mm/wewnętrzna ok. 5,5 mm ), która po podgrzaniu opalarką robiła się bardzo plastyczna ( zachowując jednak swój okrągły kształt i wymiar ). Zadowolony z tego „odkrycia” postanowiłem wykonać próbna ramkę z takich właśnie rurek podgrzewanych po kawałku opalarką i kształtowanych bezpośrednio na ramie drzwi samochodu. Niestety ze względu na dużą temperaturę opalarki nie było możliwości podgrzewania bezpośrednio na drzwiach ( niebezpieczeństwo stopienia się uszczelki oraz zniszczenia lakieru ) więc podgrzewałem fragment ok. 20 cm tej 1m rurki na betonowej podłodze i potem szybko przenosiłem na ramę drzwi i kształtowałem palcami układając ją w odpowiednim miejscu. Niestety nie wyszło to najlepiej, bo każde zdjęcie i ponowne podgrzewanie rurki powodowało, że nie była ona prosta tylko pofalowana a dodatkowo powstawał problem braku „dodatkowych rąk” do podtrzymywania ukształtowanych już części na swoim miejscu. Grawitacja także nie pomagała, bo tam gdzie nie trzymałem akurat palcem, plastyczna jeszcze od ciepła rurka, szła w dół ( jak się później okazało opalarka nie była konieczna a do kształtowania tego akurat PCV wystarczyła zwykłą suszarka do włosów, którą można już było bezpiecznie operować bezpośrednio na drzwiach). Skreśliłem wtedy to rozwiązanie i spróbowałem kształtowania „na zimno”. Do wnętrza plastikowej rurki wsunąłem aluminiowy pręt o śr 5mm i całość wyginałem ręcznie, aż do uzyskania odpowiedniego kształtu. Tutaj ważna informacja: cała ramka ma ok. 250cm obwodu, co oznacza, że nie da się jej wykonać z jednego kawałka rurki ( dostępne długości 1mb i 2mb ) co jednak wcale nie jest problemem, bo taki pojedynczy, długi kawałek trudno byłoby samemu ukształtować a tak ramkę robimy z 3 jednometrowych rurek a następnie łączymy w jedną całość przy pomocy metalowych/plastikowych trzpieni wepchniętych na siłę w końce rurek. Tak powstała pierwsza w pełni funkcjonalna ramka, do której zamocowałem tkaninę przeciwsłoneczną, jaka została mi z dawnych czasów ( tkanina firmy tesa, z jednej strony czarna a z drugiej srebrna <odbijająca promienie słoneczne i ciepło > jak się potem jednak okazało niedostępna już na naszym rynku ).
Tkaninę mocowałem przy pomocy kleju ( miałem akurat klej Patex Extreme Repair, ale można równie dobrze użyć zwykłego Butaprenu ) najpierw na dolnej, prostej części ramki a potem po wyschnięciu ( ok. 30 min ), na górnej zaokrąglonej części ( naciągając tkaninę tak, aby nie miała zmarszczek i była delikatnie napięta ). Po kolejnych 30 min przykleiłem tkaninę w pozostałych miejscach i po przycięciu nadmiaru materiału uzyskałem produkt finalny.
Niestety przy naciąganiu materiału trochę przesadziłem i okazało się, że ramka po założeniu na drzwi ma teraz ok. 1 cm szpary pomiędzy jej dolną krawędzią a górą tapicerki. Pomyślałem wtedy, że najlepiej było by naciągać ten materiał na ramkę bezpośrednio na drzwiach, co pozwoliłoby na kontrolowanie dopasowania ramki do drzwi i odpowiednie naciągniecie materiału. Niestety znów pojawił się problem braku dodatkowych rąk do trzymania ramki, naciągania i przyklejania materiału. Wtedy wpadł mi do głowy prosty pomysł, który rozwiązywał jednak wszystkie problemy, począwszy od kształtowania, przez naciąganie i klejenie a skończywszy na mocowaniu gotowej zasłonki do ramy drzwi. Stwierdziłem, że nafaszeruje całe wnętrze rurki małymi, ale mocnymi magnesami neodymowymi, co pozwoli na swobodne kształtowanie rurki przy pomocy suszarki, bo „magnetyczna” rurka sama trzyma się metalowej ramy drzwi a dodatkowo po podgrzaniu magnesy „ciągną” ją w stronę metalu, co powoduje jej samoistne idealne układanie się do kształtu ramy ( nie potrzeba drugiej i trzeciej osoby do pomocy ). Dodatkowo po przyklejeniu materiału do dolnej, prostej krawędzi ramki całość można „zatrzasnąć” na swoim miejscu na ramie drzwi i swobodnie ułożyć i naciągnąć materiał ( jest on przytrzaśnięty pomiędzy magnetyczną ramką a metalową ramą drzwi ). Następnie także na samochodzie można przeprowadzić operację przyklejenia pozostałych krawędzi materiału do ramki mając cały czas kontrolę nad ułożeniem ramki i materiału. Ostatnią i chyba największą zaletą tej magnetycznej ramki jest to, że na całej długości metalowej ramy drzwi nie wymaga ona żadnego dodatkowego mocowania haczykami a jej zdjęcie/założenie na drzwi zajmuje całe 2 sekundy J. Ponieważ dolna część ramki ( ta wzdłuż tapicerki drzwi ) nie leży w pobliżu metalowych części to pakowanie do niej magnesów jest niepotrzebne ( podnosi tylko koszty, ) bo ramka i tak nie będzie się tam trzymać. Aby jednak uzyskać maksymalną sztywność tego dolnego odcinka ( ok. 90 cm ) warto włożyć do wnętrza rurki aluminiowy pręt o średnicy 5mm, dzięki temu po naciągnięciu materiału środek dolnej części ramki nie wygnie się zbytnio do góry. Jeśli uznamy, że ramka na dole ma zbyt duży luz można ze spłaszczonego ( po podgrzaniu ) 7 cm kawałka rurki wygiąć coś na kształt haczyka, który będzie utrzymywał dolną część ramki na miejscu ( haczyk mocowany jest „na wcisk” w szczelinie pomiędzy tapicerką a dolną uszczelką opuszczanej szyby ).
No to startujemy...
Potrzebne materiały ( na 1 szt ramki ) :
- czarne rurki PCV o średnicy zewnętrznej 7mm i dł. 1m ( dostępne w Obi / Praktiker / Leroy Merlin ) cena ok. 3 pln/szt. 3 szt.
- aluminiowy pręt o średnicy 5mm i dł. 1 m ( dostępny w Obi / Praktiker / Leroy Merlin ) cena ok. 3 pln/szt. 1 szt.
- magnesy neodymowe płytkowe o wymiarach 10mm x 5mm x 2mm i podwyższonej temp. pracy SH ( LINK do sklepu producenta ) 0,46 pln/szt 60 szt.
UWAGA! Chociaż oczywiste wydaje się zastosowanie magnesów w kształcie walca pasujących do wnętrza rurki, to niestety takie magnesy mają zazwyczaj kierunek magnesowania w poprzek swojej średnicy ( u nas było by to wzdłuż rurki ) czyli pole na zewnątrz rurki było by bardzo słabe. Dlatego zastosowane zostały magnesy płytkowe, w których pole skierowane jest w kierunku najmniejszego ( 2 mm ) wymiaru. Dzięki temu po zbliżeniu rurki do metalowej ramy samochodu magnesy automatycznie „ułożą” się w rurce dużą płaską powierzchnią w stronę metalu, co zapewni maksymalne wykorzystanie siły przyciągania.
- coś na przekładki między magnesami – ja dałem 2 centymetrowe kawałki przewodu domofonowego / alarmowego 8 x 0,5mm2 ( musi to być coś o średnicy ok. 5mm i na tyle elastyczne żeby dało się zginać razem z rurką ) ok. 2mb
- materiał o wymiarach min. 100 x 40 cm ( najlepiej 105 x 45 cm )
- klej do przyklejenia materiału do ramki ( ja użyłem Patex Extreme Repair, bo taki akurat miałem w garażu, ale może być np. zwykły butapren )
- jakaś czarna tasiemka do estetycznego wykończenia brzegów ramki po przyklejeniu materiału ( jeśli się przyłożymy do klejenia i obcinania brzegu materiału to ta tasiemka może być zbędna ).
- dobra suszarka do włosów najlepiej z wąską dyszą.
- jakaś taśma klejąca do wstępnego mocowania ramki
Zaczynamy pracę ( opis dotyczy osłonki do tylnych lewych drzwi )
Ramka
Żeby łączenia rurek wypadły w optymalnych miejscach „tworzenie” ramki najlepiej zacząć z prawej strony drzwi ok. 15 cm od słupka ( zdjęcie poniżej ). Pierwsze zagięcie rurki ( prawy dolny róg ramki, zagięcie pod kątem prostym ) można wykonać poza samochodem. Aby w miejscu gięcia rurka się za bardzo nie spłaszczyła trzeba ją czymś wypełnić; ja wsunąłem do jej wnętrza na głębokość ok. 25 cm przewód domofonowy/alarmowy ( 8 x 0,5mm2 ). Podgrzewamy rurkę suszarką w odległości ok. 15 cm od końca, do którego wsunęliśmy wypełnienie i po uzyskaniu plastyczności PCV energicznym ruchem wykonujemy zagięcie pod kątem 90 st. Utrzymując kąt prosty na zagięciu, czekamy ok. 20 sek., aż rurka przestygnie ( przestaje być plastyczna ) i wyciągamy przewód wypełniający. Teraz do dłuższego końca litery „L”, jaką uzyskaliśmy po zgięciu rurki, wrzucamy na przemian pojedyncze magnesy i pocięty na 2 cm odcinki w/w kabel wypełniający ( w sumie na pozostałe 75 cm rurki powinno wejść 22 – 23 komplety: magnes-odcinek wypełniający ). Ostatnie ok. 5 cm rurki zostawiamy na razie nie wypełnione ( docelowo będzie tam kawałek aluminiowego pręta, który połączy ten koniec rurki z początkiem następnej ) wtykamy tam ok. 7 cm odcinek przewodu ( będzie wystawał z rurki ok. 2 cm ) i mocujemy go kawałkiem taśmy tak, aby nie wypadł. Opuszczamy szybę w drzwiach i uzyskaną L-kę mocujemy do tapicerki drzwi taśmą tak jak to jest pokazane na zdjęciu.
Następnie idąc od dołu do góry podgrzewamy 5-10 cm odcinki rurki i gdy stanie się plastyczna profilujemy ją tak by szła wzdłuż metalowej części ramy drzwi przylegając dokładnie do gumowej uszczelki tak jak to pokazane na zdjęciu
Jeśli w którymś miejscu ( a prawdopodobnie stanie się to na łuku w górnej prawej części ramki ) rurka nie dojdzie dokładnie do profilu ramy, nie przejmujcie się. Odczekajcie ok. 2 minuty, aż całość wystygnie i ponownie podgrzejcie rurkę, ale tylko tę część na łuku ( ok. 8-10 cm ); gdy PCV uzyska plastyczność magnesy wewnątrz same przyciągną rurkę do metalowego profilu ramy drzwi ( oczywiście można delikatnie pomóc im dopychając rurkę palcem ).
Mała, ale ważna uwaga dotycząca podgrzewania rurki. Magnesy neodymowe mają standardowo stosunkowo niską temperaturę pracy równą ok. 80 st. C. Podgrzanie magnesu powyżej tej temperatury spowoduje jego rozmagnesowanie i stanie się on dla nas bezużyteczny. Magnesy, które podane są w linku z materiałami mają specyfikację SH, czyli podwyższoną do 150 st. C temperaturę pracy. Teoretycznie więc podgrzewanie suszarką powinno być dla nich bezpieczne, ale dla świętego spokoju trzeba starać się nie podgrzewać zbyt długo jednego miejsca. Jeśli potrzebujemy zrobić korektę kształtu rurki to czekamy kilka minut na jej ostygnięcie i dopiero wtedy podgrzewamy ponownie.
Docelowo powinniśmy uzyskać coś takiego jak przedstawiają poniższe zdjęcia.
Jeśli rurka ładnie przylega we wszystkich miejscach to mocujemy ją dodatkowo na rogu i gdzieś w pobliżu końca taśmą klejącą do ramy drzwi i przystępujemy do dalszej pracy. Z 1m pręta aluminiowego ( o śr. 5 mm ) odcinamy kawałek o dł. ok. 6 –7 cm, który posłuży nam do połączenia ze sobą rurek na górze ramki. Z pierwszej, przymocowanej już, rurki wyciągamy kawałek przewodu, który służył za „korek” na jej końcu ( powinien siedzieć w rurce na głębokość ok. 5 cm ) i uzupełniamy w rurce magnesy aż pozostanie do jej końca ok. 3 cm wolnej przestrzeni; potem wkładamy w to miejsce odcięty kawałek aluminiowego pręta ( może być na razie luźny, bo chodzi tylko o to by dołączyć kolejną rurkę – klejenie tego miejsca zostawiamy na koniec ).
Następnie przygotowujemy drugą rurkę. Część rurki ( ta od łączenia na górze do zagięcia przy tapicerce w lewym dolnym rogu ramki ) wypełniona magnesami będzie miała długość ok. 65 cm; dla zachowania marginesu błędu można wypełnić ją trochę więcej ( po wykonaniu ostatniego zagięcia magnesy zostaną „zablokowane” od zgięcia w górę a te, które zostaną nadmiarowo w poziomej rurce wzdłuż tapicerki będzie można wysunąć ). Trzeba też pamiętać o pozostawieniu ok. 3-4 cm wolnej przestrzeni na początku ( na górze ) rurki, bo tam wejdzie aluminiowy pręt łączący pierwszą i drugą rurkę.
Jako, że będziemy podgrzewać rurkę w bezpośrednim sąsiedztwie tylnej małej szybki to na wszelki wypadek warto byłoby pomyśleć o jakimś jej osłonięciu przed bezpośrednim działaniem gorącego powietrza ( pewnie nic by się nie stało, ale lepiej dmuchać na zimne ). Można np. wyciąć z kawałka kartonu szablon w kształcie tej szybki, owinąć go kawałkiem folii aluminiowej i przylepić całość do szyby albo tak jak ja zastosować kawałek samoprzylepnej taśmy aluminiowej ( stosowana np. w kominkach albo do uszczelnień układów wydechowych itp. ). Gdy mamy przygotowaną rurkę i osłoniętą szybę przystępujemy do montażu i kształtowania drugiej rurki. Wtykamy początek drugiej rurki na wystający z końca pierwszej rurki aluminiowy pręt, pozwalamy rurce „przylepić się” do górnej ramy drzwi i idąc od góry w lewo i w dół do pierwszego zagięcia podgrzewamy i kształtujemy rurkę ( przed zrobieniem pierwszego zagięcia ukształtowany już kawałek rurki warto przymocować taśmą w dwóch miejscach do ramy okna < w pobliżu łączenia rurek i gdzieś w połowie małej szybki >, dzięki temu przy kształtowaniu kolejnych dwóch zagięć rurka nie będzie się przesuwać ani obracać ). Następnie podgrzewamy rurkę na wysokości pierwszego zagięcia ( na długości ok. 8-10 cm ) i pozwalamy się jej odpowiednio ułożyć do ramy; po ostygnięciu tego miejsca to samo robimy z drugim zagięciem ( tym przy tapicerce ) zwracając uwagę, aby rurka za zagięciem układała się wzdłuż tapicerki ( nie odstawała do góry ) i by jej koniec był skierowany na początek pierwszej rurki ( tak by można je było docelowo połączyć prostym kawałkiem trzeciej rurki ). Jeśli na którymś z zagięć rurka nie ukształtowała się tak jak trzeba, to spokojnie można to miejsce podgrzać ponownie i spróbować poprawić jej przyleganie. Jeśli uznamy, że wszystko jest już dobrze ułożone to pozbywamy się nadmiaru magnesów z rurki ( jeśli taki mieliśmy ) i przylepiamy koniec drugiej rurki do tapicerki przy pomocy taśmy. Powinno to wyglądać mniej więcej tak:
Teraz do uzupełnienia pozostała nam jedynie dolna część ramki. Na początek musimy przygotować aluminiowy pręt wzmacniający dolną część ramki. Najpierw sprawdzamy, na jaką głębokość możemy wsunąć pręt w poszczególne końce rurek ( u mnie po lewej stronie zostało ok. 36 cm rurki, po prawej stronie 15 cm, przerwa pomiędzy rurkami wyniosła ok. 42 cm, a pręt wchodził w rurki mniej więcej o centymetr płycej ). Zakładając, powyższe przycinamy pręt do długości 90 cm ( 42 cm + 35 cm + 14 cm – 1 cm dodatkowego luzu = 90 cm ), wkładamy pręt do oporu do lewej, dłuższej rurki, nakładamy na niego trzecią rurkę i przykładając całość do początku pierwszej rurki zaznaczamy miejsce cięcia. Zdejmujemy trzecią rurkę z pręta, obcinamy ja na oznaczoną długość i wkładamy ponownie na pręt. Teraz odlepiamy taśmy mocujące pierwszą rurkę do tapicerki oraz ramy drzwi i delikatnie ją zdejmujemy, uważając by z jej górnej części nie wysunęły się magnesy ( najlepiej jest zrobić tak, aby ten 6 cm kawałek pręta, który łączy pierwszą i drugą rurkę na górze ramki pozostał w tej pierwszej, wystarczy wtedy delikatnie złapać go małym kawałkiem taśmy do rurki i magnesy na pewno się nie wysuną ). Dolną część zdjętej pierwszej rurki nasuwamy na, wystający z końca trzeciej rurki, 14 cm pręt a górną część z wystającym 3 cm prętem wsuwamy, po usunięciu taśmy, ponownie w otwór drugiej rurki. Otrzymujemy kompletną ramkę, która powinna sama „przykleić” się ładnie, na całej długości, do metalowej ramy drzwi. Kontrolujemy „naocznie” ramkę na całym jej obwodzie i jeśli wszystko wygląda dobrze to zdejmujemy delikatnie całą ramkę i kładziemy ją na płasko, na jakimś stole ( albo jak to było w moim przypadku na kocu rozłożonym na dachu auta ). Rozkładamy delikatnie ramkę poprzez wysunięcie pierwszej rurki ( prawa strona ramki ), następnie zdejmujemy trzecią rurkę z pręta i wyciągamy cały pręt usztywniający ( 90 cm ) z drugiej rurki. Następnie do końca drugiej rurki wpuszczamy klej ( np. montażowy, butapren itp. ) i wkładamy tam pręt usztywniający ( ilość kleju nie może być za duża, bo nie ma się on za bardzo gdzie rozpłynąć i możemy nie dać rady wepchnąć do końca aluminiowego pręta ). Trochę kleju napuszczamy do trzeciej rurki i nasuwamy ją do końca na pręt a potem dajemy kleju do początku pierwszej rurki i ją także nakładamy na pręt. Wycieramy resztki kleju, jakie wyszły na łączeniach rurek ( można tam dać kawałeczek papierka lub taśmy klejącej, żeby klej nie pobrudził tapicerki na drzwiach ) i to samo powtarzamy na łączeniu pierwszej i drugiej rurki na górze ramki. Gdy wszystkie łączenia wypełnione są już klejem, trzeba szybko ( zanim klej zaschnie ) ułożyć ponownie ramkę na swoim miejscu, na drzwiach. Pozwoli to na samoistne ułożenie się poszczególnych klejonych kawałków, co zapobiegnie ewentualnemu późniejszemu „prężeniu” ramki. Ramka w takim stanie powinna zostać na samochodzie, aż do całkowitego zaschnięcia kleju ( czyli najlepiej przez całą noc ). Rano, po delikatnym sprawdzeniu, czy klej na pewno zasechł, możemy spokojnie zdjąć gotową ramkę z samochodu.
Materiał
Materiał na ramkę musi mieć minimalny wymiar 100 x 40 cm. Dla wygody klejenia i manewrowania dobrze było by, aby materiał miał przynajmniej 105 x 45 cm. Niestety na dzień dzisiejszy zdobycie odpowiedniego materiału okazało się dosyć trudne ( choć jestem już na jego tropie ).
Na pierwszą próbną ramkę, tak jak pisałem na wstępie, użyłem materiału firmy Tesa; wyszło naprawdę nieźle, ale po sprawdzeniu okazało się, że materiał ten jest niedostępny w ofercie firmy Tesa od ponad 2 lat ( ja miałem jakiś kawałek ze starych zapasów ) i nie ma dostępnych jego zamienników.
Kupiłem więc na próbę zwykłą zasłonkę na tylną szybę o wymiarach 100 x 50 cm ( 9 pln ), ale ze względu na zaokrąglenia na brzegach nie wystarcza on na pokrycie całej ramki.
Zdecydowałem więc, że kupię całą roletę o odpowiednich wymiarach, rozmontuje ją i wykorzystam jedynie materiał. Wybór padł na roletę Carpoint-a niestety nie należącą do najtańszych ( 40 pln ). Materiał nie jest co prawda idealny do zastosowania na ramkę ( jest trochę sztywny ) ale nie ma tragedii i udało się z niego wyrzeźbić w pełni funkcjonalny prototyp.
Samo oklejenie materiałem jest dosyć proste do wykonania. Najpierw na płaskiej powierzchni układamy materiał, a potem na wierzch kładziemy ramkę ( materiał będzie docelowo po stronie zewnętrznej ramki ). Wyrównujemy materiał tak, by jego ewentualny wzór ( kratka ) układał się równolegle do dolnej krawędzi ramki. Następnie smarujemy dolną krawędź ramki klejem i doklejamy do niej materiał.
Po wyschnięciu kleju materiał zawijamy delikatnie na górze ramki i całość przenosimy na docelowe miejsce na oknie drzwi samochodu. Pozwalamy ramce „przytrzasnąć” dookoła nasz materiał a następnie delikatnie go naciągamy tak, aby całość była w miarę ładnie ułożona ( bez zmarszczek i zagięć ). Następnie powtarzamy czynność klejenia ( robimy to oczywiście na ramce założonej na drzwi, uważając, aby nie ubrudzić klejem ramy i tapicerki drzwi ) ale tym razem na górnej zaokrąglonej części ramki ( naciągając cały czas tkaninę tak, aby nie miała zmarszczek i była delikatnie napięta ). Po wyschnięciu kleju na górze ramki w ten sam sposób przyklejamy tkaninę najpierw z prawej strony ramki, a po wyschnięciu prawej strony, to samo robimy z lewej. Po całkowitym wyschnięciu klejonych powierzchni, możemy delikatnie odciąć nadmiar materiału ( małymi nożyczkami np. do paznokci albo cienkim nożykiem do tapet ) i zdjąć całość z drzwi samochodu.
Teoretycznie mamy gotową osłonkę przeciwsłoneczną, która wymaga jedynie estetycznego wykończenia oklejonych brzegów. Można do tego użyć zwykłej czarnej tasiemki, którą delikatnie smarujemy klejem a następnie przyklejamy od wewnątrz po obwodzie ramki.
Jeśli po założeniu na drzwi nasza osłonka nie jest wystarczająco sztywna w swojej dolnej części ( np. bardzo pracuje przy zamykaniu/otwieraniu drzwi ) to możemy zastosować jeden lub dwa haczyki wykonane według opisu zamieszczonego na początku tekstu ( zaraz przed spisem materiałów ).
Cały ten opis zrobiony jest na podstawie wykonania jedynie dwóch „prototypów” i jeśli przy docelowej „produkcji” wyjdą dodatkowe „rzeczy” to postaram się od razu zrobić Update tego tekstu.
Miłej zabawy!
EDIT LUTY 2010:
Używałem tak zrobionych osłonek przez cały zeszły sezon i trochę w zimie ( w słoneczne dni ) i sprawują się bardzo fajnie.
Ostatnio zauważyłem, że w sprzedaży ( Leroy Merlin ) znów pojawił się materiał Tesa opisywany na początku ( srebrno-czarny ) więc jak nikt nie znajdzie nic lepszego to można go spokojnie użyć. Generalnie polecałbym dawać go srebrną stroną do wnętrza auta, bo kiedyś miałem z niego zrobioną roletę na tylną szybę ( srebrnym do zewnątrz ) i w słoneczne dni bardzo mocno odbijał się w tylnej szybie.
a nie lepiej przyciemnić sobie szyby z tyłu?
ostatnio tez widzłem nie zły patemt
auto rodzinne - skoda octavia combi.
na szybach tylnych drzwi była naklejona od srodka folia perforowana z kubusiem puchatkiem. coś podobnego jak nakleja sie na autobusach czy pociagach reklamy.
tylko to było od środka.
z zewnątrz wyglądało jak przyciemniona szyba a od środka dzieciaki widziały kolorowe rysunki - naprwde fajna sprawa
Mam przyciemniony tył folią l.lumar 15 w nocy mało widać w lusterku wstecznym jednak nikt cię nie razi z tyłu.W dni słoneczne masz ciemno z tyłu i trochę chłodniej przetestowane w hrk na początku też kombinowałem z osłonami przeciwsłonecznymi.
Podczas urlopu zrobiłem osłony przeciwsłoneczne według opisu kolegi kowal 2002 przy czym zrobiłem pewne usprawnienia.
1. do podgrzewania tych rurek z tworzywa użyłem farelki - szybciej się nagrzewa i większy element można podgrzać co ułatwia kształtowanie na ramie drzwi.
2. próbowałem kleić ten materiał (Tesa Sun Protect dostępny w Leroyu za 89 zł - cena wysoka, ale materiał fajny) butaprenem, ale ciężko dobrze naprężyć i poprawiać więc użyłem taśmy dwustronnie klejącej do klejenia wykładziny do podłogi. Taśma pocięta na 1 cm długości kawałki przykleiłem do ukształtowanej i sklejonej ramki jedna obok drugiej. Następnie przykleiłem materiał, jak trzeba było poprawić to bez problemu się odkleja, przy czym trzyma mocno.
3. Do estetycznego wykończenia użyłem taśmy tekstylnej czarnej również z gamy tesa 1,7 szerokości - i wygląda git.
4. ja przykleiłem materiał srebrnym na zewnątrz co powoduje dodatkowo częściowe odbicie promieni słonecznych i to że z zewnątrz nie widać środka auta.
Jednym słowem kolega kowal 2002 miał super pomysł na te osłony, a ja miałem super zabawę przy ich robieniu :szeroki_usmiech
panowie, a moglibyscie zrobic i wrzucic zdjecia 'haczykow' czyli sposobu mocowania oslonki do drzwi?
... a tak wogole czy ktos rozwazal/mierzyl sie z tematem roletki chowanej w boczku drzwi (tak jak w niektorych BMW) ?
kazdy nowy dzien rodzi nowe paranoje ...
_________________________________________
Do sprzedania:
komplet ciemnych foteli z Octavii 1 (Tour),
zaciski do hamulcow 280mm.
rss - mocowaniem są małe magnesy neodymowe włożone w ramki.
Tak jak pisał kolega kowal 2002 ramka na dole trochę się wygina do góry ze względu na naprężenie materiału i można dać np rozpórkę, ale mi to nie przeszkadza.
Komentarz