Zamieszczone przez Samiec
mam wrazenie, ze w razie zlądowania anteny z dachu, hustler poprzez niczym nie osloniety, twardy plastik moze poczynic jakies szkody (przerobilem temat na swoim Wilsonie: wjezdzalem po zadaszenie, zapomnialem o antenie, pret wygial sie w hinska osemke, zadzial jak sprezyna i jak nie wykur**lo to tylko patrzylem ile dachu mam do malowania. wysiadam, antena wisi smetnie na kablu przy tylnym zderzaku, okazalo sie jednak, ze ZERO rys czy zadrapan. promiennik lekko zgiety, ale naprostowalem kombinerkami :szeroki_usmiech . antena dziala do tej pory jak nowa.)
IMHO - co do wlasciwosci nadawczo-odbiorczych - nie bedzie wyraznej roznicy pomiedzy tymi antenami. w innych kryteriach - pozostawiam do przemyslenia
. Pierwsza moja Octawka byla GLX TDI 90km z virusikiem, ktory podobno dawal w sumie 124km. "Obiektywne" pomiary dawały wynik 9,4s/100km, ale no wlasnie bylo ale. W trakcie eksploatacji zauwazylem, ze wystepuja przeklamania komputera odnosnie spalania. Najmniejsza roznica miedzy przeklamaniem, a realem to 0,5l/100, a tak przeklamania siegaly nawet 1,2l/100km, a i kopcila. Dlatego tez pytam czy jest to normalna sytuacja przy chiptuningu. spalanie wzroslo tak, ze moglem zapomniec o spalaniu na poziomie 4,5l/100km przy delikatnej jezdzie. Ale kopytko miala niemilosierne - BANAN caly czas.


i tylko sciemnia że ma diesla
Komentarz