10 tysięcy za przekroczenie prędkości? Niewykluczone - posłowie pracują nad nowymi stawkami mandatów. Według projektu wszystkie stawki idą w górę o 100 procent. Do tego policja chciałaby samodzielnie - bez decyzji sądu - na trzy miesiące móc zabierać piratom drogowym prawo jazdy.
170 km/h w terenie zabudowanym, zmiana pasa ruchu bez żadnej sygnalizacji. Kara? Siedemset złotych mandatu.
Mają odstraszać
Niewykluczone, że już wkrótce każdy pirat drogowy będzie się musiał liczyć z tym, że za swoje wyczyny zapłaci o wiele więcej. Parlamentarny zespół do spraw bezpieczeństwa ruchu drogowego przygotował nowe przepisy. - Sankcje, żeby były skuteczne, muszą być odstraszające. Dlatego zmiany, które proponujemy, mam nadzieję, że przyczynią się do tego, że na polskich drogach będzie ginęło mniej ludzi - tłumaczy Beata Bublewicz, przewodnicząca zespołu, posłanka Platformy Obywatelskiej.
Proponowane zmiany to przede wszystkim stuprocentowa podwyżka mandatów. I tak na przykład, za przekroczenie prędkości kierowcy mają płacić nawet tysiąc złotych. Wyprzedzanie na przejściu dla pieszych może kosztować czterysta złotych. Przejechanie na czerwonym świetle - tysiąc. Do tego sąd będzie mógł orzekać maksymalnie nie pięć, a dziesięć tysięcy złotych grzywny.
Jak się żyje bez "prawka"
Opozycja uważa, że parlamentarny zespół do spraw bezpieczeństwa ruchu drogowego powinien mieć inne priorytety, niż podwyżka mandatów. Powinien zająć się budowaniem przejść dla pieszych, niebezpiecznymi skrzyżowaniami i poboczami. A podwyższanie mandatów to tylko próba załatania dziury budżetowej - uważa Andrzej Adamczyk z PiS, wiceprzewodniczący sejmowej komisji infrastruktury.
To jednak nie koniec proponowanych zmian. Policja chciałabym mieć możliwość zatrzymywania prawa jazdy piratom drogowym przyłapanym na szeregu poważnych wykroczeń. - Niech kierowca zobaczy jak się żyje bez prawa jazdy. Być może to poskutkuje - mówi insp. Mariusz Sokołowski, rzecznik prasowy KGP.
ciekawe, czy jednocześnie zniosą immunitet za łamanie przepisów drogowych???
Komentarz