Witam serdecznie forumowiczów.
Do tej pory byłem biernym użytkownikiem forum, nie mniej jednak po 4 latach eksploatacji nadszedł czas na walkę z usterkami (i stąd ten temat).
Na biegu jałowym, przy normalnych obrotach silnika silnik dudni (taki głuchy nie metaliczny jednostajny odgłos-wyraźne buczenie), ale po wciśnięciu pedału hamulca ustaje i jest ok. W czasie jazdy również jest wszystko dobrze.
Byłem u niezależnego magika oraz w ASO i komputer oraz oględziny organoleptyczne nie wykazał przyczyny. Diagnoza - "jeździć aż coś się konkretnie posypie to naprawimy".
PS.
Moje dotychczasowe problemy (4 lata i 130 tyś.)
- sprężarka klimatyzacji naprawiana na gwarancji;
- 3 x naprawiane kierunkowskazy w lusterkach (obecnie oba nie działają i już ich nie będę ruszał);
- pęknięty stelaż wewnątrz fotela kierowcy;
- na wakacjach odłączył się przewód podciśnienia przy turbo;
- strzały z głośników oraz radio które się samo wyłącza i włącza (komputer wykazał błąd jakiejś kostki za stacyjką w kolumnie kierownicy)-czeka na naprawę;
- KOROZJA pod klapą bagażnika - naprawione na gwarancji;
- KOROZJA elementów dookoła szyby czołowej (6 ognisk) - wymiana pism z centralą Skody (odmawiają naprawy);
- w silniku powyżej prędkości 120 km/h załącza się jakiś dodatkowy wyraźny dzwięk/odgłos. Servis stwierdził że silnik przy obrotach 2500 zaczyna wpadać w rezonans, ale nie wiedzą czemu (wykluczyli poduszki) i znowu proponują jeździć aż coś się konkretnie posypie.
Co do tej pierwszej sprawy prosił bym o jakieś sugestie.
Dzięki i pozdrawiam.
Do tej pory byłem biernym użytkownikiem forum, nie mniej jednak po 4 latach eksploatacji nadszedł czas na walkę z usterkami (i stąd ten temat).
Na biegu jałowym, przy normalnych obrotach silnika silnik dudni (taki głuchy nie metaliczny jednostajny odgłos-wyraźne buczenie), ale po wciśnięciu pedału hamulca ustaje i jest ok. W czasie jazdy również jest wszystko dobrze.
Byłem u niezależnego magika oraz w ASO i komputer oraz oględziny organoleptyczne nie wykazał przyczyny. Diagnoza - "jeździć aż coś się konkretnie posypie to naprawimy".
PS.
Moje dotychczasowe problemy (4 lata i 130 tyś.)
- sprężarka klimatyzacji naprawiana na gwarancji;
- 3 x naprawiane kierunkowskazy w lusterkach (obecnie oba nie działają i już ich nie będę ruszał);
- pęknięty stelaż wewnątrz fotela kierowcy;
- na wakacjach odłączył się przewód podciśnienia przy turbo;
- strzały z głośników oraz radio które się samo wyłącza i włącza (komputer wykazał błąd jakiejś kostki za stacyjką w kolumnie kierownicy)-czeka na naprawę;
- KOROZJA pod klapą bagażnika - naprawione na gwarancji;
- KOROZJA elementów dookoła szyby czołowej (6 ognisk) - wymiana pism z centralą Skody (odmawiają naprawy);
- w silniku powyżej prędkości 120 km/h załącza się jakiś dodatkowy wyraźny dzwięk/odgłos. Servis stwierdził że silnik przy obrotach 2500 zaczyna wpadać w rezonans, ale nie wiedzą czemu (wykluczyli poduszki) i znowu proponują jeździć aż coś się konkretnie posypie.
Co do tej pierwszej sprawy prosił bym o jakieś sugestie.
Dzięki i pozdrawiam.
Komentarz