podgrzewania kierownica?

[Max]

mnie nie będzie dzisiaj, skodowka na warsztacie. parownik od klimy pi..... (się zepsuł) :evil:
wszystkie bebechy na podłodze. :shock:
pzdr. wszystkich. postaram się za tydzień

z bemowa to mozesz przyjsc na spacer :szeroki_usmiech

wypić piwo i podrażnić kolegów kierowców

ja tam mam szofera, moge z nim walnac browarek jesli przyjdzie :szeroki_usmiech

[q1]

podgrzewania kierownica?

Mało co wkurza mnie bardziej niż lodowata kiera po wejściu w zimie do auta.

Planuje obszyć swoją kierowniczkę skórą, ale zastanawiam się czy ktoś spotkał się z jakimś patentem żeby pod obszycie zamontować jeszcze jakiś system ogrzewania elektrycznego?

BTW. Czy w którejkolwiek wersji Octavii I była ogrzewana kierownica?

[bezduszny]

Czy w którejkolwiek wersji Octavii I była ogrzewana kierownica?

W żadnej niestety....

Tak dobrze to ma np. Audi A8 D2 ale też jako opcja a nie standard.

Planuje obszyć swoją kierowniczkę skórą

Popatrz na allegro, mozna kupić już gotową ze skórą

[q1]

mam w głowie dość specjalny wzór więc raczej oddam do obszycia niż kupię gotową.

[misiek^wro]

Z tego co wiem, istnieja podgrzewane rekawiczki na USB ;P

Jesli znajdziesz jakas przjsciowke i podepniesz ja pod wejscie 12V/6V czy cus, to moze uda Ci sie na tyle inteligentnie wsadzic ow "grzejniki" podobne do tych z rekawiczek ;p

Ale dla mnie to czysta fikcja, pojecia nie mialbym jak sie za to zabrac.

[kowal 2002]

Sama część "grzejąca" to prosta sprawa, gdy masz zamiar obszyć kierownicę skórą. Stosujesz jako grzałkę zwykły cienki ( śr. 0,15 - 0,25 mm ) miedziany drut nawojowy ( najlepiej w bawełnie, bo jest mocniejszy, ale może być też w emalii np. do nawijania uzwojeń transformatorów ). Przy takiej średnicy kawałek drucika o długości 10 - 15 metrów będzie miał rezystancję ok. 10 Ohm co oznacza, że podpięty do 12 - 14 V w samochodzie będzie robił za grzałkę o mocy ok. 15 - 20 W. Nie jest to dużo, ale wystarcza do podgrzania w miarę szybko siedziska fotela ( sprawdzone w moim poprzednim aucie ) więc na kierownicę też powinno wystarczyć ( dla tych co widzą już pożar informuje, że tak rozgrzany drut da się trzymać w ręku, jego temp. wynosi ok. 45-50 stopni czyli mniej niż temp. kierownicy w lato na słońcu ). Zresztą można to sprawdzić eksperymentalnie: kilka minut roboty, koszt drucika praktycznie zerowy.
15 metrów drutu powinno starczyć na owinięcie całej kierownicy ( ale trzeba to robić na tzw. okrętkę wzdłuż promienia koła kierownicy, zwój od zwoju ok. 5mm, a nie po obwodzie kola kierownicy bo zwoje będą spadać); utworzy się w ten sposób spirala grzejna rozłożona równomiernie na całej powierzchni za którą chwyta sie kierownicę.
Teraz wypadało by to dodatkowo zabezpieczyć, tak aby drut nie przesuwał się pod skórą. Proponuje owinąć tak przygotowaną kierownicę tasmą teflonową ( taką jaką stosuje się w hydraulice/gazownictwie do uszczelniania gwintów - jest cienka, elastyczna i doskonale dopasowuje się do owijanej powierzchni ); owijamy oczywiście tak jak drutem na "okrętkę". Takie rozwiązanie powinno być wystarczająco wytrzymałe mechaniczne ( jeśli nikt nie planuje szarpania czy uwieszania się na kierownicy ) po dodatkowym obiciu skora. Niestety większy problem to samo zasilanie, bo kierownica ( a więc i grzałka ) się obraca, a kolumna kierownicy nie! Tu juz potrzeba wiekszej roboty mechanicznej ( jakies szczotki, pierscienie zasilajace itp ) chyba, ze zadowala Cie podlaczenie na krotko na kilkanascie sekund przed jazda w celu podgrzania a nie ciaglego grzania kola kierownicy az do rozgrzania wnetrza samochodu przez silnik... Uff

[q1]

to sie nazywa konkretna i wyczerpujaca odpowiedz

[tomek]

Niestety większy problem to samo zasilanie, bo kierownica ( a więc i grzałka ) się obraca, a kolumna kierownicy nie! Tu juz potrzeba wiekszej roboty mechanicznej ( jakies szczotki, pierscienie zasilajace itp ) chyba, ze zadowala Cie podlaczenie na krotko na kilkanascie sekund przed jazda w celu podgrzania a nie ciaglego grzania kola kierownicy az do rozgrzania wnetrza samochodu przez silnik... Uff

mysle ze z zasilaniem, to nie bedzie problemow, bo przeciez kable ida do klaksonu, poduszki, czy sterowania radiem. trzeba tylko podpatrzec jak - pewnie samym srodkiem

[kowal 2002]

mysle ze z zasilaniem, to nie bedzie problemow, bo przeciez kable ida do klaksonu, poduszki, czy sterowania radiem. trzeba tylko podpatrzec jak - pewnie samym srodkiem

Nie rozbierałem niestety kierownicy więc nie wiem na 100% jak idą kable. Na pewno trzeba skreślić kable od poduchy ( za duże ryzyko że coś potem nie zadziała ) i sterowania radia ( za mała wydajność prądowa - prawdopodobnie sterowanie jest zrealizowane na drabince rezystorowej - wystarczą wtedy zaledwie dwa kabelki ). Klakson wydaje się być niegłupi pod warunkiem, że jego włącznik w kierownicy jest podpiety od strony +12V ( tzn. w tej kolejności: +12V aku -> włącznik w kierownicy -> + klaksonu -> - klaksonu -> masa samochodu. Jeśli jest odwrotnie tzn. +12V aku -> + klaksonu -> - klaksonu -> włącznik w kierownicy -> masa samochodu to w kierownicy nie masz dostępnego pełnego zasilania 12V). W pierwszej opcji jest łatwizna masz dostępne pełne 12 V i masę prawdopodobnie na śrubie mocującej kierownicę czyli z podpięciem podgrzewania nie ma problemu. Druga opcja też nie jest beznadziejna, ale wymaga dodatkowych przeróbek instalacji ( oczywiście też do zrobienia bez większych nakładów ). Ale jak ktoś bardzo potrzebuje to czemu nie...

BTW: Dzięki za punkcik...

[-Piotr-]

Słusznie kowal 2002 zauważyłeś, że modyfikacje w obrębie miejsc w samochodzie mających wpływ na bezpieczeństwo jest niewskazane. Nie warto ryzykować. Znacznie mniej zachodu można uzyskać przez kupno miękkich cienkich skórzanych rekawiczek dla kierowców, a są takie. Spełnią swoją rolę. Zresztą

[q1]

ja np. nie lubie rekawiczek - moze to jakis uraz z dziecinstwa

[-Piotr-]

Rozumiem.

moze to jakis uraz z dziecinstwa

tamte do nie dość, że jednopalczaste, niewygodne w uchwycie, to jeszcze ze sznurkiem przez rękawy. Tego ostatniego nie polecam do samochodu.

[tomek]

kowal 2002, troche sie nie zrozumielismy, nie mowie o braniu pradu juz z kabli ktore sa w kierownicy. Chodzi mi tylko o to, ze jakies kable tam juz sa doprowadzone, wiec nie powinno byc problemu dolozyc nastepna wiazke. To w kontekscie tego, ze napisales cos o pierscieniach, szczotkach itp, bo kierownica sie obraca

[kowal 2002]

Fakt to nie to samo, ale mam wrażenie, że tam nie ma takiej zwyczajnej wiązki puszczonej środkiem kolumny kierownicy. Nie chce mi się odkopywać teraz samochodu żeby rzucić tam okiem ( obecnie jestem w Krynicy Górskiej a samochodzik przykryty ok. 15 cm śniegu ) ale pamiętam, że w Cordobie występował taki pierscień wokół kolumny kierownicy do którego była podpięta jakaś wiązka kabli ( pierścień był nieruchomy a na kole kierownicy był jakiś "dyngs" który po tym pierścieniu się przesuwał ); podejrzewam, że to był właśnie sposób na przekazanie zasilania do klaksonu i poduchy, ale mogę się mylić bo nigdy tego nie rozbierałem...

Ostatecznie można dać po wierzchu spiralny kabel jak mają chłopaki w WRC-ach i będzie wyglądać "profesjonalnie i sportowo" :diabelski_usmiech ...