Haldex a Zima

[oculus]

oculus, jak sobie poradziles z odkopaniem? Moze mnie to tez kiedys spotka

Założyłem hak, do haka przyczepił sie kolega terenówką i mnie pociągnął pare metrów do tyłu. Chyba nie ma innego wyjścia jak się zawiśnie na brzuchu. Dlatego dobrze jest sprawdzić teren zanim się w niego wjedzie. Nigdy nie wiadomo co jest pod śniegiem.

[marbab]

Bialy, raczej mala szansa. Jezdzilem Yeti przez ok 2h i koles byl caly czas ze mna

oculus, no to niebylo tak zle. Gorzej jakby tak sie stalo z dala od domu i cywilizacji

[kazik4x4]

W sobotę ja się zakopałem dla odmiany. Ściągnęło mnie z drogi gdzieś w górach Do domu prawie 100km, do najbliższego zabudowania jakieś 5-6km, do asfaltowej drogi ok. 1km. Ale w bagażniku zimą na takie okazje mam zawsze dwa aluminiowe trapy (składają się płasko i nie zajmują miejsca) i dobra łopata, był też lewarek "żaba", lewarowanie, podkładanie, podkopywanie i nic... Wóz dalej wisiał na brzuchu. Jakimś fartem miałem ze sobą dwa pasy do mocowania ładunków. Zaczepiłem o drzewo i na zmianę, dwoma pasami (jak ktoś miał doczynienia to wie, że jednym pasem nie pociągnie się więcej niż 30-40cm) wytargałem wóz z powrotem na drogę.

W O1 4x4 miałem zamiar założyć małą wyciągarkę z przodu ukrytą pod rejestracją, ale to by nic nie dało... Czasami trzeba pociągnąć w tył))))

I idąc tym tropem zamówiłem tańszą wersję, do zastosowania i z przodu i z tyłu))) Niezawodną, trwałą, szybszą w użyciu, bez potrzeby podpinania i nadwyrężania aku)))
Coś takiego:

http://www.allegro.pl/item887162502_wyciagarka_wciagarka_linowa_4t_solidna_vat.html

Scout w śniegu rządzi, ale sa takie sytacje jak ta z soboty, gdzie jest tak zawiane że na prawdę nie widac gdzie rów, gdzie droga a biel dookoła zaburza poczucie orientacji.
Najważniejsze to mieć oprócz gratów komórkę, CB, trochę żarcia i pełny zbiornik paliwa.

Pozdrawiam wszytkich "zboczeńców", którzy czasami lubią zboczyć z głównej drogi))

[leszekmw]

kazik4x4, wiesz co , jakaś ta cena niska bardzo na coś porządnego zdaje się.. butelka lepszej wódki tyle kosztuje... żeby Ci się nie rozlazła po 5 ruchach pod obciążeniem :?

[kazik4x4]

kazik4x4, wiesz co , jakaś ta cena niska bardzo na coś porządnego zdaje się.. butelka lepszej wódki tyle kosztuje... żeby Ci się nie rozlazła po 5 ruchach pod obciążeniem :?

Dokładnie to nie jest ta, tylko linka na szybko znalazłem. Ta co ją wybrałem jest nieco większa chyba, ma 4mb liny i kosztuje 119+porto.

[rezon]

ma 4mb liny

jak na wyciągarkę do samochodu - nieco mało. Kiedyś zakopałem Outlandera - koło wpadło do zaśnieżonego rowu i Outek zawisł na śniegu i najbliższe drzewo było ok. 30m z tyłu. Na szczęścia znalazł się Nissan Patrol z reduktorem i stałym napędem 4x4 - wystarczyła porządna holownicza

[kazik4x4]

ma 4mb liny

jak na wyciągarkę do samochodu - nieco mało. Kiedyś zakopałem Outlandera - koło wpadło do zaśnieżonego rowu i Outek zawisł na śniegu i najbliższe drzewo było ok. 30m z tyłu. Na szczęścia znalazł się Nissan Patrol z reduktorem i stałym napędem 4x4 - wystarczyła porządna holownicza

4mb wystarczy Teraz nauczony doświadczeniem zawsze będę miał ze sobą pasy ładunkowe. 2 szt. x12mb na pewno wystarczą żeby się podpiąć do wszystkiego. 5ton nośności, zwinięte zajmuję bardzo mało miejsca, nie rozciągają się, lebiodka w ruch i można tragać scouta.
Takie środki wystarczą bo przecież Scout to nie terenówka i nie będę po bagnach jeździł.

Ale po tej wycieczce podtrzymuję moją ostatnią deklarację, że na wiosnę idzie alu płyta 4mm pod całość, zawias w górę o jakieś 1,5" (zobaczymy jak to się da dłubnąć, bo w O1 4x4 było kilka dni zabawy), opona 17" pełnoprofilowa z bieżnikiem a'la MT i będzie git

[rezon]

2 szt. x12mb na pewno wystarczą żeby się podpiąć do wszystkiego. 5ton nośności, zwinięte zajmuję bardzo mało miejsca, nie rozciągają się, lebiodka w ruch i można tragać scouta.

też dobry pomysł.

nie będę po bagnach jeździł.

ja tam tylko trochę nie trafiłem na asfalt ukryty pod 50cm śniegu i zawisnąłem nad rowem lewym przednim kołem całą resztą osiadając na śniegu. Nie muszą być bagna, wystarczy "równy" śnieg .

[kazik4x4]

[quote="rezon"]

ja tam tylko trochę nie trafiłem na asfalt ukryty pod 50cm śniegu i zawisnąłem nad rowem lewym przednim kołem całą resztą osiadając na śniegu. Nie muszą być bagna, wystarczy "równy" śnieg .

Dokładnie i u mnie tak było. Jechałem przez pola zaśnieżoną, pozawiewaną drogą, biel śniegu utrudniała orientację, droga lekko kręta i po prostu nie trafiłem w ślad drogi i zsunęło mnie do rowu który był zasypany na równo z drogą i polem.

[marbab]

kazik4x4, no no, ciekawe przygody, nic sie nie uszkodzilo na brzuchu?. Masz watek o swojej Czeszce ?, bo chetnie posledze zmiany w furze i moze tez cos podpatrze

[Misiekoctavia]

Ja ostatnio troche sie zakopalem Volvo XC70. Zlapalem prawa strona row ze sniegiem i jakims bagnem i mialem problem wyjechac. Troche sie nameczylem ale dalem rade wyjechac, a przyczepnosci prawie zadnej bo droga byla bardzo sliska.
I tu mam pytanie do uzytkownikow Scouta. Czu u was tez po intensywnym uzytkowaniu Haldexa np. po zamiataniu bokami w sniegu, albo przy zakopaniu sie spod auta smierdzi. Niewiem do czego przyrownac ten zapach, moze do przegrzanych hamulcow ale podejrzewam, ze to wlasnie z Haldexa :roll: A moze to klocki hamulcowe.

[rezon]

Czu u was tez po intensywnym uzytkowaniu Haldexa np. po zamiataniu bokami w sniegu, albo przy zakopaniu sie spod auta smierdzi. Niewiem do czego przyrownac ten zapach,

do kiszonej kapusty i jest to zapach palonego sprzęgła. Przypadłość powszechna w Outlanderach.

Troche sie nameczylem ale dalem rade wyjechac, a przyczepnosci prawie zadnej bo droga byla bardzo sliska.

jak nie zawisnąłeś na brzuchu, to dlaczego nie. W końcu też masz 4x4 i zawsze któreś pociągnie.

[kazik4x4]

kazik4x4, no no, ciekawe przygody, nic sie nie uszkodzilo na brzuchu?. Masz watek o swojej Czeszce ?, bo chetnie posledze zmiany w furze i moze tez cos podpatrze

Przygoda musi być. Pod spodem prawdopodobnie nic się nie uszkodziło, nic nie wisi, nic nie brzęczy. Ogólnie miękko na śniegu leżała, trochę tylko tylny dyfer ziemię przeorał ale lekko, bo pod grubą warstwą śniegu nie była o dziwo zmarznięta.
Wjechałem na kanał, zaślepki gumowe podwozia na miejscu, geometria ok. Jedynie co, to śniegu naprzyklejało mi się w felgach i pow. 60km/h miałem wibracje na kierze, ale stanąłem oczyściłem i było OK.

A co do modyfikacji to wątek będzie jak będa zmiany, bo na razie jest seria. Mechanika jak wspomniałem, dodatkowo może jakieś 20PS się zrobi. Ogólnie przy moim trybie i miejscu pracy i wypoczynku Scout jest ideałem. Powoli W164 idzie w zapomnienie bo przechwyciła żona))))


Co do smrodu po intensywnym użyciu to nie spotkałem się z czymś takim w moim przypadku. Ani klocki, ani sprzęgło czy cokolwiek innego.

[marbab]

Misiekoctavia, Kiedys intensywnie pojezdzilem po bezdrozach i tez mialem taki zapach i wlasnie podejrzewalem ze to sprzeglo, ale ktore to nie wiem. Czy na dluzsza mete jest to szkodliwe? Mam najechane prawie 90 tys km ale jeszcze w Haldexie nic nie wymienialem. Po zamiataniu bokami sniegu nic takiego nie wyczulem.

[leszekmw]

jeżeli chodzi o sprzęgło to podobno , powtarzam podobno , po takich wścikaniach na polnych drogach się paliły w crv lub ravkach... :?

o skodzie nie słyszałem , ale sądze zę po jakimś dłuższym przebiegu w trudnym terenie i dawaniu w palnik to kto wie..

[rezon]

Czy na dluzsza mete jest to szkodliwe

jest - przecież palisz sprzęgło.

po takich wścikaniach na polnych drogach się paliły w crv lub ravkach...

wszystko zależy od kierownika - jak używa półsprzęgła to leci szybciutko - Outlander też nie ma zbyt mocnego sprzęgła. SKoda ma bardziej trwałe - chociaż może dlatego, że Haldex jest załączany w miarę potrzeb, a w Outku cały czas coś momentu na tył też idzie.

[bardzozlymisio]

Podziele, sie Wami swoimi spostrzezeniami.
Na codzien w lecie caly ten haldex wydaje zawracaniem d..... Ale jak tylko pada deszcz, czy snieg natychmiast wysiadam z auta z rogalem na gebie przystepuje do gratulowania samemu sobie zapobiegliwosci i genialnej decyzji zakupu Scouta.

Osobiscie uwazam, że scout w zaden 'teren' sie nie nadaje. Jednak jak dla mnie jest idealnym autem na polskie drogi, snieg, bloto, deszcz, podjazd do domu nieodsniezona droga. ESP jest dla mnie zagadkowym systemem, ktory musi sie poznac, poniewaz mozna na wiekszej predkosci postawic auto bokiem, a wtedy ESP lubi zablokowac tak kola, ze bardzo trudna jest kompensacja gazem i kontunuuje sie jazdem bokiem co nie zawsze jest fajne. Ma ktos podobne spostrzezenia? Na zasniezonej girekowce z radosia wyprzedzam panow w BMW 530d jadacych ostroznie prawym pasem 60 km/h (SIC!)
Wylaczenie ESP daje super zabawe, kawalek pacyka zasniezonego, pusta droga - normalnie czuje sie jak Collin
Nie kupie wiecej oski do jazdy na codzien. Jedynie moze M3 do zabawy

[leszekmw]

Ale jak tylko pada deszcz

ciekaw jestem czy naprawdę na deszczu podczas normalnej jazdy cokolwiek się odczuwa taki napęd :?
jakoś to do mnie nie trafia..


Rezon ale mi chodzi o sprzęgło od haldexa

[bardzozlymisio]

naturalnie ze sie odczuwa
mianowicie jak w oscie depniesz na swiatlach to od razu miga ci esp co spowalnia auto
z haldexem but w podloge i zupelny brak poslizgu. W moim 140 konnym scoucie nie jestem w stane uruchomic esp na mokrym asfalcie w lecie.
Ponadto na mokrym luku drogi np. autostrady but w podloge i przod ci nie wyjezdza (podsterownosc). Auto jedzie jak po szynach.

[kazik4x4]

naturalnie ze sie odczuwa
mianowicie jak w oscie depniesz na swiatlach to od razu miga ci esp co spowalnia auto
z haldexem but w podloge i zupelny brak poslizgu. W moim 140 konnym scoucie nie jestem w stane uruchomic esp na mokrym asfalcie w lecie.
Ponadto na mokrym luku drogi np. autostrady but w podloge i przod ci nie wyjezdza (podsterownosc). Auto jedzie jak po szynach.

Dokładnie. Odczuwa się, zwłaszcza kiedy popada a my stoimy żeby właczyć się do ruchu. W przednionapędowej ośce koła zaraz gwiżdżą lub esp daje muła i wóz nie za bardzo chce ruszyć z miejsca, a 4x4-haldex daje dobrego kopa w przód

[leszekmw]

no z pierwszym się zgodze , z tym że ja pisałęm o normalnej eksploatacji .

z tym drugim..hmm..jaką moc trzeba mieć w aucie żeby na autostradzie , gdzie jak wiadomo , zakręty sa raczej łagodne , tak przycisnąć żeby przód wylatywał na zewnątrz :?:

[marbab]

rezon, w Haldexie 4% momentu idzie na tyl niezaleznie od warunkow

[bardzozlymisio]

leszekmw, to drobne przejezyczenie, chodzilo mi o slimak na przyklad, taki raczej ciasny zjazd z autostrady . Jesli jadac nim, zwlaszcza pod gore dasz gazu to oska wyjedzie przodem na zewnatrz, 4x4 nie. Ta sama regula dotyczy wszystkich zakretow na ktorych mocno przyspieszasz, ewentualnie sytuacji skretu w prawo czy w lewo na skrzyzowaniu, gdzie musisz szybko sie zebrac i uciec - wtedy 4x4 jest nieocenione.

[rezon]

marbab, No to pewnie Skoda robi po pprostu bardziej trwałe sprzęgła, albo +300kg wagi robi jednak różnicę.

[Starik_53]

napęd na przednią os jest chyba najgorszy z mozliwych

To nie jest tak!
Napęd na oś kierowaną jest wyraźnie lepszy od napędu na oś tylną.
Wystarczy wobrazć sobie co się dzieje, gdy tylna oś pcha, a przednia kieruje i jest znoszona przez przeszkodę w postaci śniegu, czy błota.
Panowanie nad takim samochodem jest jednak trudniejsze niż wtedy, gdy napędzane są koła kierowane, dzięki czemu mogą one łatwiej pokonywać pewne nierówności, a auto mnie traci kontrolę kierunku ruchu.
Dodaktowo, nacisk na przednią oś napędzaną jest większy z powodu ciężaru silnika - stąd lepszy docisk i trochę większa odporność na poślizg.
Co innego, gdy chodzi o 'pochodzenie bokiem', ale to jest dokładnie to o czym piszę wyżej, tylko realizowne intencjonalnie :!: :!: