Pacjent: Skoda Octavia 2 FL 2009 BSE+LPG
Podczas odkręcania przepustnicy jedną ze śrub wykręciłem razem z gwintem. Kolektor plastikowy przepustnica mocowana na 4 śrubach/wkrętach 6X52 (06A103193C).
Dziadostwo totalne, jeszcze rozumiem plastikowy kolektor, ale żeby nie dać metalowych tulejek z gwintem to już żenada na maksa.
Postanowiłem naprawić wszystkie gwinty przy pomocy tulejek naprawczych.
Rzeczy potrzebne do tej przeróbki:
1. Tulejki naprawcze M8/M6 L=12mm
2. Wkrętarka (im mniejsza tym lepiej)
3. Wiertło fi 6,8mm
4. Gwintownik M8
5. 4 śruby M6 L=50 (długość gwintu 18mm) - dałem z łbem walcowym pod imbus i 4 małe podkładki.
6. Imbus do odkręcenie przepustnicy
7. Kleszcze do obejm metalowych
No to jedziemy. Zdejmujemy rurę od filtra powietrza do przepustnicy. Wypinamy wtyczkę od przepustnicy, przewód od przepustnicy jest również mocowany do takiej łapki od silnika, tam też go najlepiej wypiąć żeby było więcej miejsca. Odkręcamy przepustnicę 4 śruby/wkręty 6X52 (06A103193C). Nie trzeba wypinać węży idących do przepustnicy, jak się ją opuści nisko to starczy miejsca na wkrętarkę. Rozwiercamy oryginalne otwory wiertłem fi 6,8mm, ja musiałem wiertło skrócić bo z wkrętarką nie miałem podejścia. Ważne: zaznaczcie sobie na wiertle 12-15 mm żeby nie przejechać plastiku w kolektorze, w miejscu na przepustnice jest gruby tylko na 20mm (to samo zróbcie na gwintowniku). Po rozwierceniu otworów, zaczynamy gwintować. Plastik jest w miarę miękki wiec ja gwintowałem od razu już ostatnim gwintownikiem na gotowo. Gwintujcie delikatnie i stopniowo z cofaniem gwintownika, pilnujcie prostopadłości. Tulejki mogą być z nacięciem pod śrubokręt, ale na tym nacięciu mi jeden gwint pękł. Bez nacięcia są lepsze ale jak to wtedy wkręcić? Użyjcie jednej ze śrub M6 (dl. gwintu 18mm) nakręćcie na nią nakrętki do końca gwintu (do zablokowania). Ustawcie żeby zostało ok 12mm gwintu na tulejkę (można też regulować podkładkami). Następnie trzeba wkręcić tulejki do nowych otworów M8. Na początku myślałem o zastosowaniu kleju na ten gwint M8 ale tulejki mocno siedzą w plastiku więc nie było problemu. Moment dokręcania śrub od przepustnicy też jest niski więc osadzone tulejki nie powinny się wykręcić. Po wkręceniu tulejek wszystko skręcamy do kupy. GOTOWE - można odkręcać i zakręcać przepustnice bez strachu o plastikowe gówniane gwinty.
Powodzenia - pozdrawiam
Podczas odkręcania przepustnicy jedną ze śrub wykręciłem razem z gwintem. Kolektor plastikowy przepustnica mocowana na 4 śrubach/wkrętach 6X52 (06A103193C).
Dziadostwo totalne, jeszcze rozumiem plastikowy kolektor, ale żeby nie dać metalowych tulejek z gwintem to już żenada na maksa.
Postanowiłem naprawić wszystkie gwinty przy pomocy tulejek naprawczych.
Rzeczy potrzebne do tej przeróbki:
1. Tulejki naprawcze M8/M6 L=12mm
2. Wkrętarka (im mniejsza tym lepiej)
3. Wiertło fi 6,8mm
4. Gwintownik M8
5. 4 śruby M6 L=50 (długość gwintu 18mm) - dałem z łbem walcowym pod imbus i 4 małe podkładki.
6. Imbus do odkręcenie przepustnicy
7. Kleszcze do obejm metalowych
No to jedziemy. Zdejmujemy rurę od filtra powietrza do przepustnicy. Wypinamy wtyczkę od przepustnicy, przewód od przepustnicy jest również mocowany do takiej łapki od silnika, tam też go najlepiej wypiąć żeby było więcej miejsca. Odkręcamy przepustnicę 4 śruby/wkręty 6X52 (06A103193C). Nie trzeba wypinać węży idących do przepustnicy, jak się ją opuści nisko to starczy miejsca na wkrętarkę. Rozwiercamy oryginalne otwory wiertłem fi 6,8mm, ja musiałem wiertło skrócić bo z wkrętarką nie miałem podejścia. Ważne: zaznaczcie sobie na wiertle 12-15 mm żeby nie przejechać plastiku w kolektorze, w miejscu na przepustnice jest gruby tylko na 20mm (to samo zróbcie na gwintowniku). Po rozwierceniu otworów, zaczynamy gwintować. Plastik jest w miarę miękki wiec ja gwintowałem od razu już ostatnim gwintownikiem na gotowo. Gwintujcie delikatnie i stopniowo z cofaniem gwintownika, pilnujcie prostopadłości. Tulejki mogą być z nacięciem pod śrubokręt, ale na tym nacięciu mi jeden gwint pękł. Bez nacięcia są lepsze ale jak to wtedy wkręcić? Użyjcie jednej ze śrub M6 (dl. gwintu 18mm) nakręćcie na nią nakrętki do końca gwintu (do zablokowania). Ustawcie żeby zostało ok 12mm gwintu na tulejkę (można też regulować podkładkami). Następnie trzeba wkręcić tulejki do nowych otworów M8. Na początku myślałem o zastosowaniu kleju na ten gwint M8 ale tulejki mocno siedzą w plastiku więc nie było problemu. Moment dokręcania śrub od przepustnicy też jest niski więc osadzone tulejki nie powinny się wykręcić. Po wkręceniu tulejek wszystko skręcamy do kupy. GOTOWE - można odkręcać i zakręcać przepustnice bez strachu o plastikowe gówniane gwinty.
Powodzenia - pozdrawiam