[O2] Pomyłka w zatankowaniu benzyny do diesla

[ballance]

Ja już tych wersji wyposażeniowych nie rozumiem.

uuuuu stary ! :P to następną wersję musisz sobie zanabyć taką jak moja :szeroki_usmiech golas is golas .... tu nie ma nic do rozumienia 8) :lol:

Ale przy okazji ile w takiej wersji można podziałać mod goni moda

[ralph4]

[O2] Pomyłka w zatankowaniu benzyny do diesla

Witam wszystkich klubowiczów

jak w temacie mam problem ponieważ zatankowałem do 2.0TDI BKD 140KM benzynę zamiast diesla!!

w skrócie:
- zajechałem na stacje pod dystrybutor
- pistolet do ręki i tankuje po czym zauważyłem że mi się cena nie zgadza z tablicą przy ulicy, od razu przestałem tankować, pistolet był źle opisany (zła karteczka - wina praktykanta)

w zbiorniku miałem 18 l diesla, zatankowałem 12 l benzyny, po czym gość z obsługi mi doradził żebym teraz do pełna zalał diesla, weszło prawie 31 l pod korek. Samochodem przejechałem 200 km i znowu się zatankowałem do pełna. Podczas jazdy 2 razy mi sam silnik zgasł na światłach. Kolejnego dnia zrobiłem kolejne 600 km, miałem czasami tylko problem z zapaleniem (trochę dłużej musiałem kręcić ale odpalił).

nie odczuwał żadnej straty mocy czy coś w tym stylu.

Mam pytanie czy mogłem w ten sposób uszkodzić coś w układzie paliwowym bądź w samym silniku??

Proszę o pomoc bo nie wiem czy mogę dalej jeździć tym samochodem czy lepiej od razu na zapas zacząć wymieniać części??!!

z góry dziękuję za pomoc

pozdrawiam

[mattyah4x4]

Re: Pomyłka w zatankowaniu benzyny do diesla

Mam pytanie czy mogłem w ten sposób uszkodzić coś w układzie paliwowym bądź w samym silniku??

mogłeś
choć niekoniecznie...

w starych dieslach, takich klasycznych, dolewka benzyny do ropy (nawet do 10%) była tolerowana w warunkach zimowych i nic nie robiła silnikowi (poza obniżeniem liczby cetanowej paliwa)... w przypadku CR lub PD spraw jest już bardziej skomplikowana :roll:

na razie jezdzic, obserwować... nic na "zapas" nie wymieniać, bo niby co ? układ wtryskowy za kilka, kilkanaście tysięcy ? :szeroki_usmiech

[cysterniarz]

ralph4, po tylu przejechanych km jakby miało zdechnąć to już by zdechło. Wymieniłbym jedynie filtr paliwa po wyjeżdżeniu baku i zalaniu go już czystą ropą.

[ralph4]

dzięki koledzy za te słowa otuchy na chwilę obecną.

mam nadzieje że nic mi się nie rozpadnie w najbliższym czasie.

a co do filtra to też miałem to na myśli. dzięki

[zorkadar]

Dawno temu wlałem chyba z 10 litrów ropy do malucha zanim zajarzyłem co leje, dolałem do pelna benzyny i pojechałem dalej

[ralph4]

maluch a octavia to chyba trochę inna technologia ale dzięki

[Wally]

poszukaj na forum, bo już podobny temat tu czytałem a tam się rozwinął, że hohoho

[2.0-16v Michał]

Miałem taki przypadek w tym roku. do 45 l dolano mi do pełna benzyny :twisted: samochód miał problem z odpalaniem. kroki jakie poczyniłem to spuściłem cały zbiornik paliwa, zmieniłem filtr paliwa a następnie zalałem świeżutką ropą. Od nie fortunego zatankowania zrobiłem już jakieś 15tyś i nic się złego nie dzieje. Wiec kolego nic na zapas nie rób. Po mojemu jak by ci się miało coś spier....olić to już by się to stało. Głowa do góry

[zorkadar]

maluch a octavia to chyba trochę inna technologia ale dzięki

Wiem , to tylko tak na poprawe twojego humoru że nie ty jeden

[kabanos]

Mój szefo w ostatnim czasie zalał benzyną do pełna ML-a 320 CDI. Wrócił do mechanika na lawecie. :lol: