Cykliczny brak zasilania świec żarowych Skoda Octavia II 1,9 TDI BXE

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • Spoczko
    Classic
    • 2012
    • 12

    Cykliczny brak zasilania świec żarowych Skoda Octavia II 1,9 TDI BXE

    Witam, mam problem z odpalaniem samochodu po nocy. Problem nie występuje zawsze. Myślałem, że cofa mi się paliwo gdyż parkowałem tyłem na krawężniku kilka dni i nie było problemu. ( Był to pewnie zbiego okoliczności bo temperatura była na plusie ) Świece żarowe sprawdzałem tylko lampką i tu jest OK. Jednak któregoś dnia zostawiłem na płaskim samochód i już nie odpaliłem. Umarł mi akumulator i ładowanie nic nie dało. Ale był już stary i kupiłem nowy. Po założeniu akumulatora również nie odpalił. Sprawdziliśmy paliwo, dochodzi bez problemu, świece OK, ale jak się okazało nie ma prądu w tej listwie z fajkami! Zagrzałem z kolegą grubym kablem świece bezpośrednio od akumulatora i samochód zapalił. Listwa zasilająca świece ma dwa pęknięcia które zaizolowałem. Wyjmowałem też na czuja bezpieczniki pod maską i jakiś taki duży przekaźnik z liczbą 100 pod maską. Po tym był już spokój. Dzisiaj znowu ku mojemu zdziwieniu samochód nie chciał odpalić. Z racji tego że nowy akumulator to po kręceniu z przerwami ok minuty w końcu załapał. ( wygląda to tak jakby nie palił na wszystkie gary i nierówna praca aż do momentu zaskoczenia jakby nabierał rozpędu ). Dodam że dziś był mróz. Kontrolka świec gaśnie po ok 5 sekundach także tutaj jest ok. Zastanawia mnie czy może to być wina tego przekaźnika że raz na jakiś czas nie daje prądu czy może jakiś jest jeszcze bezpiecznik? Prośba o sugestie. Wkurzające jest to zwłaszcza gdy człowiek spieszy się rano do roboty a tu zonk.
  • Rauxel
    Ambiente
    • 2014
    • 238
    • Octavia II (1Z3)
    • BXE 1.9 TDI PD 105 KM

    #2
    Miałem w swoim BXE spalone wszystkie świece i odpalil przy 5 stopniach mrozu za 2.5 obrotu. Diesel odpali bez swiec jak ma dobra kompresje - może problem leży gdzie indziej ?

    Komentarz

    • Spoczko
      Classic
      • 2012
      • 12

      #3
      Hmm, tylko od czego zacząć. Wczoraj było ok -2 i miałem problem z odpaleniem. Udało się, dojechałem do ciepłego garażu wyjąłem i włożyłem tylko przekaźnik od świec pod maską. Dziś przy -5 odpalił ze strzała. Nie wiem czy to zbieg okoliczności. Ale stresująca jest to czy rano odpali i zdążę do pracy czy nie. Nie bardzo wiem co robić.

      Komentarz

      • Spoczko
        Classic
        • 2012
        • 12

        #4
        Kurcze dziś +1,5 stopnia i po nocy nie chciał znowu odpalić. Już sam nie wiem. Ręce powoli opadają. Może faktycznie coś z kompresją. Zauważyłem że pedał hamulca jest twardy i stoi wysoko. Może coś z pompą Vacum:/ ?

        Komentarz

        • Spoczko
          Classic
          • 2012
          • 12

          #5
          Wczoraj pozostawiłem samochód ponownie tyłem na krawężniku i odpalił bez problemu. Nie wiem czasem czy też nie jest to wina paliwa. Mam blisko rezerwy i czytam na różnych forach, że bywają usterki z cofaniem się paliwa lub gdy jest niski poziom paliwa w baku? Niby sprawdzałem ostatnio paliwo i było w filtrze, a po odpięciu rurek z filtra i przekręceniu zapłonu paliwo wylewało się strumieniami. Już sam nie wiem czy to wina zasilania świec czy coś jednak z paliwem.

          Komentarz

          Pracuję...