Witam serdecznie,
posiadam octavię 2, przed liftingiem,
1.9 TDI BXE 105km, przebieg 220 tyś, rocznik grudzień 2008, lifeback
Problem pojawia się jak temperatura spada poniżej -5stopni,
opis
zapala się kontrolka niskiego ciśnienia oleju, 3 sygnały i mruga. Gaśnie dopiero jak z 3 minuty pochodzi auto, wyłącze silnik i zapalam spowrotem.
Jak nie zgaszę za pierwszym razem i pojadę powyżek 1,5 tyś obrotów to też nie gaśnie(mruga sobie dalej), dopiero jak wyłącze silnik i ponownie włącze to znika.
Nie robi tak się, powyżej -5 stopni, Ostatnio -4 nie zapaliła się.
Dodam, że auto dzisiaj -14 pali na strzała, jest to bardzo dobrze utrzymana jednostka.
Dwumasa, rorząd, pompowtryski, olej filtry są nie dawno wymieniane.
Mi się wydaje, że te objawy świadczą na awarię czujnika ciśnienia oleju, jednak ekspertem nie jestem proszę o poradę.
Olej oczywiście jest pomiędzy max a średnią.
pozdrawiam
posiadam octavię 2, przed liftingiem,
1.9 TDI BXE 105km, przebieg 220 tyś, rocznik grudzień 2008, lifeback
Problem pojawia się jak temperatura spada poniżej -5stopni,
opis
zapala się kontrolka niskiego ciśnienia oleju, 3 sygnały i mruga. Gaśnie dopiero jak z 3 minuty pochodzi auto, wyłącze silnik i zapalam spowrotem.
Jak nie zgaszę za pierwszym razem i pojadę powyżek 1,5 tyś obrotów to też nie gaśnie(mruga sobie dalej), dopiero jak wyłącze silnik i ponownie włącze to znika.
Nie robi tak się, powyżej -5 stopni, Ostatnio -4 nie zapaliła się.
Dodam, że auto dzisiaj -14 pali na strzała, jest to bardzo dobrze utrzymana jednostka.
Dwumasa, rorząd, pompowtryski, olej filtry są nie dawno wymieniane.
Mi się wydaje, że te objawy świadczą na awarię czujnika ciśnienia oleju, jednak ekspertem nie jestem proszę o poradę.
Olej oczywiście jest pomiędzy max a średnią.
pozdrawiam
Komentarz