Panowie, dziobie dalej temat mojego diesla. Pozwoliłem sobie założyć nowy wątek ponieważ szukajka na tym nowym forum jakoś dziwnie działa hmmm albo ja jeszcze niedouczony :P
Niskie temperatury ujawniły nową usterkę - autko odpala lecz przez kilka sec telepie nim jakby złapały nie wszystkie cylindry, dopiero po chwili łapie równe obroty puszczając siarczystego bąka głównym podejrzanym są świece żarowe. Dodam, że naklepane mam juz 320kkm i jeszcze przy żarowych nie było nic robione. Jednak moje pytanie: czy uszkodzone świece nie powinny błędu wywalić? Podpiąłem kabelek, VCDS czysty. W BKD świece żarowe są skitrane są pod pokrywą zaworów. Czy da się je jakoś sprawdzić bez demontażu pokrywy? Z drugiej strony może już są tak wyeksploatowane, że nie dają rady ale nie na tyle przepalone żeby błąd wyrzucić?
Niskie temperatury ujawniły nową usterkę - autko odpala lecz przez kilka sec telepie nim jakby złapały nie wszystkie cylindry, dopiero po chwili łapie równe obroty puszczając siarczystego bąka głównym podejrzanym są świece żarowe. Dodam, że naklepane mam juz 320kkm i jeszcze przy żarowych nie było nic robione. Jednak moje pytanie: czy uszkodzone świece nie powinny błędu wywalić? Podpiąłem kabelek, VCDS czysty. W BKD świece żarowe są skitrane są pod pokrywą zaworów. Czy da się je jakoś sprawdzić bez demontażu pokrywy? Z drugiej strony może już są tak wyeksploatowane, że nie dają rady ale nie na tyle przepalone żeby błąd wyrzucić?
Komentarz