Witam,
Posiadam swoją Octavię od prawie dwóch miesięcy i zauważyłem dziwne zachowanie alarmu. Nie wiem czy tak ma być czy jakaś usterka się wkradła. Dokładnie chodzi o to że alarm sam się uzbraja. Jak wysiądę z auta np żeby zatankować i nie otwieram żadnych drzwi przez kilkadziesiąt sekund to alarm się uzbraja (nie ważne czy ktoś jest w środku czy nie ma). Otworzenie drzwi lub klapy bagażnika powoduje że na początku słyszę pikanie z pod maski (trwa to kilka sekund) i jak nie wcisnę na pilocie guzika otwarcia auta to alarm się załącza. Alarm jest chyba dokładany w salonie (nie mam na słupku żadnego guzika i czujniki ruchu są na dole przednich słupków, obok szyby). W przypadku gdyby w aucie chodziło głośniej radio że podczas otworzenia drzwi nie usłyszałbym tego pikania z pod maski to odpalenie auta nic by nie zmieniło tzn jechałbym a alarm by sobie wył. No i nie wiem co robić czy szukać usterki czy tak ktoś sobie wymyślił.
Pozdrawiam i dziękuje za ewentualne sugestie.
Posiadam swoją Octavię od prawie dwóch miesięcy i zauważyłem dziwne zachowanie alarmu. Nie wiem czy tak ma być czy jakaś usterka się wkradła. Dokładnie chodzi o to że alarm sam się uzbraja. Jak wysiądę z auta np żeby zatankować i nie otwieram żadnych drzwi przez kilkadziesiąt sekund to alarm się uzbraja (nie ważne czy ktoś jest w środku czy nie ma). Otworzenie drzwi lub klapy bagażnika powoduje że na początku słyszę pikanie z pod maski (trwa to kilka sekund) i jak nie wcisnę na pilocie guzika otwarcia auta to alarm się załącza. Alarm jest chyba dokładany w salonie (nie mam na słupku żadnego guzika i czujniki ruchu są na dole przednich słupków, obok szyby). W przypadku gdyby w aucie chodziło głośniej radio że podczas otworzenia drzwi nie usłyszałbym tego pikania z pod maski to odpalenie auta nic by nie zmieniło tzn jechałbym a alarm by sobie wył. No i nie wiem co robić czy szukać usterki czy tak ktoś sobie wymyślił.
Pozdrawiam i dziękuje za ewentualne sugestie.
Komentarz