Koledzy,
potrzebuję porady w kwestii mojego przypadku. Na początku tygodnia - w poniedziałek miałem problem z gaśnięciem samochodu w trakcie jazdy - opadały wskazówki, silnik gasł, nie dławił się itp. Po przekręceniu kluczyka brak reakcji - zero kontrolek na liczniku, nie startuje rozrusznik, nie słychać pompy paliwa - brak check engine itp.
Po chwili udało mi się go uruchomić i dojechać do miejsca - na dystansie ok. 10km zgasł jeszcze trzy razy. Po podłączeniu kompa było sporo błędów o problemach z komunikacją (były odpinane klemy aku) - znalazł się też błąd od kostki stacyjki. Została ona wymieniona i problem zniknął, aż do dzisiaj .. po przejechaniu ok. 450km od wymiany stacyjki.
Samochód zgasł w trakcie jazdy - klasycznie już bez żadnych błędów. Niestety tym razem nie udało się już uruchomić samochodu. Skończyło się lawetą i holowaniem do domu. W domu podłączyłem VCDS'a i sytuacja jest następująca. Mogę wejść do licznika, immo i sterownika kierownicy. Reszta sterowników jest niedostępna. W tych sterownikach do których mam dostęp nie ma zarejestrowanych żadnych błędów. Po przekręceniu kluczyka słuchać tylko jakiś przekaźnik, włącza się radio, podświetlenie przycisku od świateł, przygasa oświetlenie wnętrza. Na liczniku nie startują żadne kontrolki.
Dodatkowo jak czekałem na lawetę to zauważyłem inną przypadłość. Mając włączone awaryjne, na zewnątrz migały bez przerwy, natomiast na liczniku zdarzało się, że nie paliły się diody od kierunkowskazów.
Zastanawiam się, gdzie szukać przyczyny problemu ... licznik umiera ? czy gdzieś wiązkę szlak trafił ? a może jakiś przekaźnik umarł ?
Z góry dziękuję za pomoc i sugestie.
potrzebuję porady w kwestii mojego przypadku. Na początku tygodnia - w poniedziałek miałem problem z gaśnięciem samochodu w trakcie jazdy - opadały wskazówki, silnik gasł, nie dławił się itp. Po przekręceniu kluczyka brak reakcji - zero kontrolek na liczniku, nie startuje rozrusznik, nie słychać pompy paliwa - brak check engine itp.
Po chwili udało mi się go uruchomić i dojechać do miejsca - na dystansie ok. 10km zgasł jeszcze trzy razy. Po podłączeniu kompa było sporo błędów o problemach z komunikacją (były odpinane klemy aku) - znalazł się też błąd od kostki stacyjki. Została ona wymieniona i problem zniknął, aż do dzisiaj .. po przejechaniu ok. 450km od wymiany stacyjki.
Samochód zgasł w trakcie jazdy - klasycznie już bez żadnych błędów. Niestety tym razem nie udało się już uruchomić samochodu. Skończyło się lawetą i holowaniem do domu. W domu podłączyłem VCDS'a i sytuacja jest następująca. Mogę wejść do licznika, immo i sterownika kierownicy. Reszta sterowników jest niedostępna. W tych sterownikach do których mam dostęp nie ma zarejestrowanych żadnych błędów. Po przekręceniu kluczyka słuchać tylko jakiś przekaźnik, włącza się radio, podświetlenie przycisku od świateł, przygasa oświetlenie wnętrza. Na liczniku nie startują żadne kontrolki.
Dodatkowo jak czekałem na lawetę to zauważyłem inną przypadłość. Mając włączone awaryjne, na zewnątrz migały bez przerwy, natomiast na liczniku zdarzało się, że nie paliły się diody od kierunkowskazów.
Zastanawiam się, gdzie szukać przyczyny problemu ... licznik umiera ? czy gdzieś wiązkę szlak trafił ? a może jakiś przekaźnik umarł ?
Z góry dziękuję za pomoc i sugestie.
Komentarz