OII - 1,6 BSE LPG - problemy z mieszanką i wypadającymi zapłonami

[effendi03]

Ludzie, ratujcie...
Szlag mnie jasny trafi. Tułam się co chwila do gazownika z listy Landi, w końcu "zainwestowałem" w interfejs.
Octavia II, 2012, 90.000km. Mam od nowości, gdzieś przy 10.000 serwis zmienił wtryskiwacze z czarnych na niebieskie. Filtry wymieniane często. Szwankować zaczął ok 80.000km
Zasadniczo zaczął szarpać na wolnych, na jałowym falować pomiedzy 600 a 1300, zapalał check - wypadanie zapłonów na 1 i 3 cylindrze i lambda (mieszanka uboga/bogata i uszkodzenie obwodu). Aby wykluczyć inną niz wtryskiwacz przyczynę wypadania (cewka, przewody WN, świece) zamieniłem wtryski miejscami - wypadanie poszło za nimi. Po skasowaniu błędów - 1000km wyłącznie na benzynie, bez uwag
Nabyłem w NAGAZ dwa wtryski, wymiana nic nie dała. Po kilku wizytach u gazownika (za każdym razem "już jest dobrze", a pół dnia poszło się pierdzielić) nabyłem pozostałe dwa wtryski. Wymiana z czyszczeniem listwy w myjce ultradźwiękowej , nowe węże. 04.12 zakończyłem zabawę autokalibracją. Silnik pracuje stabilnie (przed wymianą wtrysków chodził okropnie).
A, właśnie. Od czasu jak zaczęły się te harce, mam wrażenie że auto zamiast 10l pali 11,5-12 lpg. Niby sprawdzałem szczelność, czy nie gubię gazu; z tym że reduktor w skodzinie jest w trudno dostępnym miejscu, co utrudnia kontrolę.
12.12 znów zapalił się check. Zaświeciła go lambda - zbyt uboga mieszanka
Poza wtryskami nabyłem też wiaderko klamotów. M.in. zestaw do reanimacji IG1.
Pytania mam następujące:
1. Jak zdiagnozować IG1?
2. Jakie powinno być ciśnienie gazu na listwie?
3. Może na coś jeszcze powinienem zwrócić uwagę?
4. Mamy może screeny konfiguracji samochodu dla octavii II?
Naprawiam różne mechanizmy od lat i strasznie mnie wkurza że nie mogę sobie dać rady z prostym de facto układem. Szlag mnie trafia, jak zaznaczyłem na wstępie. Nie znoszę niesprawności, nawet drobnej...

[Przemek_i]

Witaj Kolego.
Nie wiem czy CI pomogę ale miałem również dziwne objawy w ojej O1 1.6 AKL + LPG. Silnik zwariował na wolnych obrotach identycznie jak u Ciebie, falował i takie tam różne.
Również walił błędami sondy i mieszanek - zbyt uboga/za bogata. Pojechałem do gazownika bo dostawałem kur...cy.
Sprawdzili wszystko, filtry wymienili i otrzymałem informację że z instalacją jest wszystko ok.
No jak k...a ok , jak szaleją obroty dalej.
Wtedy kilka dni po gaziarzu kolega który zakładam mi po znajomości ten gaz w aucie powiedział, że to wina gazu. Postukałem się w czoło do niego ale nie dawało mi to spokoju.
W nocy zapodałem laptopa na siedzenie i dawaj wycieczki po mieście. I co się okazało - miał rację. Na LPG waliło błędami i silnik szalał . Na PB kasowałem błędy i nie wracały a silnik spokojny. Jeździłem tak pewnie z godzinę aż do wypalenia LPG do cna - aż się przełączał na PB na wolnych obrotach. Pojechałem na inną stację ( w moim przypadku PB poleconą przez tegoż kolegę) i zatankowałem do pełna 43,3L LPG ( pamiętam bo nigdy tyle mi nie weszło).
Na PB wywaliłem błędy pojeździłem chwilkę na LPG - pojawiły się błędy, znowu dałem na PB i znowu skasowałem po paru kilometrach aby wypalić ten syfski gaz.
I o dziwo obroty się unormowały i błędów brak. Silnik chodzi równo. Tankowanie pozostało do dziś na tej samej stacji. A to już pewnie będzie drugi rok.
I co ciekawe mój kolega mający Fiata Bravo z fabrycznym LPG miał identyczne przygody z autem - a tankowaliśmy na tej samej stacji - marketowej dodam.

[Wojtenio]

Nie wiem jakim programem dysponujesz ale najlepszym do tego będzie 2.16.9 C i w zakładce F2 wizualizacja masz w lewym górnym rogu Pobrane dane i opcja rozpocznij zapisywanie . Ułatwi ci to analizę co się dzieje z twoja instalacja , masz tam wszystkie dostępne informacje o instalacji w czasie rzeczywistym i do póki nie zatrzymasz tego to program bedzie zapisywał wszystkie parametry . Ładnie widać co się wtedy dzieje z ciśnieniem bo jest to w formie wykresu w czasie . Nowy IG1 jest ustawiony na ciśnienie dostarczania 0.95 bara , z upływem czasu na pewno ulega ona zmianie .Jak masz interfejs OBD lub Vcds odczytaj błędy z silnika a szczególnie jakie masz korekty długie i krótkie bo to one świadczą jak jest ustawiona instalacja LPG gdy auta pracuje na gazie .
Osobiście po pierwszym objawie jaki opisywałeś od razu zdecydował bym się na wymianę wszystkich wtryskiwaczy na Barracudy , koszt znacznie mniejszy i masz spokój . Taki zabieg to 400 - 420 zł w samych częściach i po problemie . Jest tu nawet na forum stosowny wątek o tym .

[grzesiekp1987]

Miałem u siebie podobny problem i winowajcą okazał się gaz z konkretnej stacji. Po zatankowaniu wystarczyło przejechać kilkanaście kilometrów i wyskakiwał błąd. Skanowanie VCDS i okazywało się, że mieszanka zbyt uboga. Akurat w tym czasie nie wyjeżdżałem nigdzie dalej, a tę stację miałem po drodze do domu, więc tankowałem tylko tam. Ale w końcu zrobiłem test i zacząłem tankować na innych stacjach. Problem jak ręką odjął na kilka miesięcy. Po czym z lenistwa (bo miałem po drodze) zatankowałem na stacji, gdzie pojawiały się problemy. I co? Kilkanaście kilometrów i wyskakuje błąd. Dlatego dobrze jest znaleźć stację, gdzie ma się pewność co do jakości gazu i tam tankować

[Przemek_i]

Grzesiu czy to czasem nie była stacja przy pewnym markecie w Rzeszowie ??

[smajler]

Czy chodzi o Eclerca ? Jeżeli tak to leje tam od kilku miesięcy i jest ok chyba ze Auchan ale to nie Rzeszów

[Przemek_i]

No ja tam lałem, moi znajomi też i każdy miał powyższe problemy.
Od kiedy lejemy na BP/Statoil (gaz i dostawca pewny) problemy się skończyły.
Jako że zmieniam filtry co 15 000 zrobiłem w O1 doświadczenie tankując cały rok na LC i jak zobaczyłem filtry tak już tankuje na BP no i problemy z obrotami i wariacjami zniknęły.
A co do LPG jeszcze - to na gazie z LC 480km a na gazie z BP 530. Trasa ta sama, odcinki te same - zmierzone kilkukrotnie.


Żeby to nie zabrzmiało jak kryptoreklama - w firmowej toyocie zatankowałem LPG pod Piotrkowem na BP i auto przestało jechać i wywaliło LPG zaworem bezpieczeństwa w reduktorze.
Żona mi prawie uciekła z auta jak zaczęło piszczeć oraz LPG dawało do środka.
Na serwisie mechanicy robili sobie zdjęcia mojego reduktora bo w życiu czegoś takiego nie widzieli. Zaprany był cały jakby w smole.
Więc nie ma reguły ale warto wybadać i zasięgnąć opinii kierowców z tego samego miasta.
Pozdrawiam

[grzesiekp1987]

Przemek, akurat chodziło o pewną stację na "S" w Przemyślu O dziwo są u nas 2 stacje spod tego szyldu i na drugiej ten problem się nie pojawiał...

[Przemek_i]

A widzisz bo jedna jest własna i ma umowę z centralą S na dostawy a druga ma LPG z innego źródła - najprawdopodobniej z tego co stacja na L z Rzeszowa. A i ostatnio tą samą bańkę wydziałem na Lotosie w Rzeszowie - wyrazy współczucia dla tankujących tam :-((

[grzesiekp1987]

Hmmm... czyżby inne źródło miała ta, która po drugiej stronie ulicy ma konkurencję na "B"?

[Przemek_i]

Dokładnie, obie chyba biorą z tego co te same marki w RZ. Kiedyś pracowałem w pewnej firmie i robiłem bazy stacji na Podkarpaciu i w kieleckim.
:-)

[grzesiekp1987]

Pogubiłem się.... Ta stacja "S", co stoi "solo", zaopatruje się w centrali, a ta obok stacji na "B" i Straży Pożarnej w innym źródle? Czy na odwrót? :P

[Przemek_i]

Stacja na "B" ma ok LPG, w ostatnią sobotę wydarłem filtry po 15 000 tylko na niej. Czyste.