palą się kontrolki na desce bez zapłonu

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • unr
    Classic
    • 2009
    • 5

    palą się kontrolki na desce bez zapłonu

    Skoda Octavia II 1,9 TDI, rocznik 2008. Stała ponad tydzień na parkingu, akumulator rozładował się do 5,5V, a na desce rozdzielczej było widać parę kresek na wyświetlaczu LCD. Pod maską na plastikowej pokrywie akumulatora był kawałek jedzenia, więc wlazło pod maskę jakieś zwierzę i być może ono spowodowało awarię. Mogła to też być wilgoć.

    Po naładowaniu akumulatora i podłączeniu go w samochodzie, na desce od razu pojawiają się zapalone kontrolki i wyświetlacz LCD jak na załączonym zdjęciu, bez kluczyka w stacyjce. Po uruchomieniu samochodu daje się normalnie jeździć, ale po wyjęciu kluczyka ze stacyjki wskaźnik LCD i kontrolki na desce świecą się podobnie jak na zdjęciu. Można zamknąć samochód, a kontrolki i wyświetlacz nie gasną.

    Bez rozbebeszania samochodu pod maską nie widać na pierwszy rzut oka szkód typu pogryziony kabel. Bezpieczniki sprawdziłem - wszystkie OK. Rezystancja między klemami akumulatora (przy odłączonym aku) jest nieskończona.

    Przychodzi komuś do głowy co może być przyczyną problemu poza kostką stacyjki, której raczej bym nie obstawiał?
    Załączone pliki
  • unr
    Classic
    • 2009
    • 5

    #2
    Aktualizacja sytuacji. Akumulator był wymieniany 3 miesiące temu i został wymieniony na Vartę. Ona ma takie stożkowe bieguny/słupki i klemy chyba nie przylegają idealnie do tych biegunów. Na ujemnym biegunie akumulatora było trochę białawego nalotu. Po przeczyszczeniu biegunów i klem zgasły kontrolki, ale przez cały czas na wyświetlaczu LCD widać godzinę i przebieg. Nawet po zamknięciu samochodu. Zostawiłem samochód na godzinę z podłączonym akumulatorem i wyświetlacz LCD nie zgasł.

    Po przyłączeniu klem do akumulatora początkowo obwody pobierają około 0,8A, parę sekund później pobór prądu spada do 70 mA, czyli w sumie niewiele i tyle chyba pobiera alarm.

    Jak odłączę klemy od akumulatora, to wyświetlacz LCD gaśnie po paru sekundach, więc faktycznie chyba tylko poza alarmem prąd pobiera wyświetlacz, który po odłączeniu aku czerpie przez chwilkę prąd z naładowanego kondensatora.

    Czy takie świecenie wyświetlacza LCD gdy nie ma kluczyka w stacyjce da się wygasić przy pomocy VCDS? Czy gdzieś musi być zwarcie?

    Komentarz

    • patryk23
      L&K
      • 2011
      • 1105
      • Octavia II (1Z3)
      • CDAA 1.8 TSI 160 KM

      #3
      Zlokalizuj bezpiecznik zegarów i porównaj pobory prądu bez bezpiecznika . Wygaszania nie da się wyłączyć kompem z tego co wiem . Zobacz pobór bez alarmu zamknij auto z kluczyka nie pilotem .

      Komentarz

      • unr
        Classic
        • 2009
        • 5

        #4
        Dzięki za podpowiedź. Zamykanie/otwieranie auta na kluczyk bez pilota nie przyniosło żadnej poprawy. Zlokalizowałem bezpiecznik odpowiadający za zestaw wskaźników - na załączonym zdjęciu zaznaczony kolorem zielonym. Po jego wypięciu wyświetlacz LCD wygasił się. Gdzieś musi być problem dalej za bezpiecznikiem.

        Jutro jadę z samochodem do mechanika, może uda mu się namierzyć przywarcie.
        Załączone pliki
        Ostatnio edytowany przez unr; 6294.

        Komentarz

        • krzynol
          RS
          S_OCP Member
          • 2007
          • 10922
          • Superb II combi (3T5)
          • ASV 1.9 TDI VP 110 KM
          • CFHC 2.0 TDI CR 140 KM

          #5
          a co tam takiego strasznie wrażliwego zamazałeś?
          ->Usługi elektroniki/małej mechaniki VAG, usługi IT
          ->Superb 2FL CFGB DSG 4x4 Platinum+
          poprzednie modele:
          ->O2FL CFHC DSG Elegance+ 2016-2020
          ->O2 BKC+ARL 4x4 Adventure+ 2010-2016
          O1FL ASV Ambiente Ice 2003-2010 VW Golf 3 AAZ Classic 2000-2003

          Komentarz

          • unr
            Classic
            • 2009
            • 5

            #6
            Tylko kod paskowy z jakimś numerem i datą z 2008 roku Nie wiem, czy to powinno się publicznie ujawniać

            Komentarz

            Pracuję...