Witam.
Próbowałem znaleźć odpowiedź na mój problem, lecz się nie udało więc zakładam ten temat.
Mianowicie, posiadam Octavie II 1.6 z 2002r benzyna + gaz założony w 2014, od 5 miesięcy.
W międzyczasie pojawił się problem. Przy pokonaniu dłuższej odległości autostradą, po jakiś 200km przy hamowaniu zgasł mi silnik ( na wysokości 50km/h ).
Sytuacja zaczęła się powtarzać coraz częściej przy kolejnej trasie, na początku zauważyłem że działo się to w momencie kiedy bieg przechodził przez "luz" przy redukowaniu(obroty leciały do zera). Kolejne trasy, po zrobieniu tych około 200 km (nigdy wcześniej) każde hamowanie, już nawet bez redukcji = zgaszony silnik przy predkosci około 40-50km/h. Zaznacze że od razu odpala bez problemu. Byłem na wywiadzie u kilku mechaników i u każdego to samo, że on nie wie, że on nie ma jak sprawdzić nawet jak coś zrobi, bo nie przejedzie 200km żeby sprawdzić. Diagnoza-"to bedzie zgadywanka". Komputer nie pokazał żadych błędów, zaczeliśmy od czyszczenia przepustnicy. Tydzień po przeczyszczeniu i wczoraj samochód zgasł mi po pokonaniu 30km a dziś po zaledwie 10km. Problem tylko na gazie. Spotkał się ktoś z takim problemem? Nie uśmiecha mi się wymieniać części w ciemno, bo zaraz wymienię pół auta na darmo.
Będę wdzięczny za pomoc.
Pozdrawiam.
Próbowałem znaleźć odpowiedź na mój problem, lecz się nie udało więc zakładam ten temat.
Mianowicie, posiadam Octavie II 1.6 z 2002r benzyna + gaz założony w 2014, od 5 miesięcy.
W międzyczasie pojawił się problem. Przy pokonaniu dłuższej odległości autostradą, po jakiś 200km przy hamowaniu zgasł mi silnik ( na wysokości 50km/h ).
Sytuacja zaczęła się powtarzać coraz częściej przy kolejnej trasie, na początku zauważyłem że działo się to w momencie kiedy bieg przechodził przez "luz" przy redukowaniu(obroty leciały do zera). Kolejne trasy, po zrobieniu tych około 200 km (nigdy wcześniej) każde hamowanie, już nawet bez redukcji = zgaszony silnik przy predkosci około 40-50km/h. Zaznacze że od razu odpala bez problemu. Byłem na wywiadzie u kilku mechaników i u każdego to samo, że on nie wie, że on nie ma jak sprawdzić nawet jak coś zrobi, bo nie przejedzie 200km żeby sprawdzić. Diagnoza-"to bedzie zgadywanka". Komputer nie pokazał żadych błędów, zaczeliśmy od czyszczenia przepustnicy. Tydzień po przeczyszczeniu i wczoraj samochód zgasł mi po pokonaniu 30km a dziś po zaledwie 10km. Problem tylko na gazie. Spotkał się ktoś z takim problemem? Nie uśmiecha mi się wymieniać części w ciemno, bo zaraz wymienię pół auta na darmo.
Będę wdzięczny za pomoc.
Pozdrawiam.
Komentarz