Witam wszystkich,
Niedawno jeszcze byłem szczęśliwym posiadaczem Octavii 2, 1.9 TDI BJB i mam nadzieję, że znowu nim będę :-)
Wczoraj jak jechałem do pracy auto zaczęło mi szarpać po jakiś 10 min jazdy przy ok 80 km/h. I tak poszarpało parę razy i przestało. Z powrotem jak wracałem do domu to problem nie wystąpił.
Dzisiaj jak jechałem do pracy to auto już nie szarpało w czasie jazdy, ale podczas ruszania na skrzyżowaniu (też po jakiś 10-12 min jazdy) zgasło. I tak próbowałem ruszyć z 5 razy i za każdym razem gasło. Dopiero po wciśnięciu gazu na maksa i szybkim puszczeniu sprzęgła auto ruszyło. Jak wracałem z roboty to problemu nie było.
Przy tamtych zdarzeniach żadna kontrolka się nie zaświeciła ani nie było słychać jakiś stuków czy coś w tym rodzaju.
Autko ma ponad 330000 przebiegu a przejechałem nim jakieś 2500 km w tym dwie trasy po 350 km i tego typu problemu nie było.
Skoda niedawno miała wymieniany rozrząd plus wszystkie filtry. Jedyny problem jaki z nią miałem to odpalanie na ostatnich mrozach, ale wymiana akumulatora załatwiła sprawę.
Dzisiaj auto było podłączone pod VAG i żadnych błędów nie wykryło.
Możliwe, że te ostatnie mrozy coś popsuły, bo auto cały czas było pod chmurką.
Z góry dzięki za sugestie i pozdrawiam !
Niedawno jeszcze byłem szczęśliwym posiadaczem Octavii 2, 1.9 TDI BJB i mam nadzieję, że znowu nim będę :-)
Wczoraj jak jechałem do pracy auto zaczęło mi szarpać po jakiś 10 min jazdy przy ok 80 km/h. I tak poszarpało parę razy i przestało. Z powrotem jak wracałem do domu to problem nie wystąpił.
Dzisiaj jak jechałem do pracy to auto już nie szarpało w czasie jazdy, ale podczas ruszania na skrzyżowaniu (też po jakiś 10-12 min jazdy) zgasło. I tak próbowałem ruszyć z 5 razy i za każdym razem gasło. Dopiero po wciśnięciu gazu na maksa i szybkim puszczeniu sprzęgła auto ruszyło. Jak wracałem z roboty to problemu nie było.
Przy tamtych zdarzeniach żadna kontrolka się nie zaświeciła ani nie było słychać jakiś stuków czy coś w tym rodzaju.
Autko ma ponad 330000 przebiegu a przejechałem nim jakieś 2500 km w tym dwie trasy po 350 km i tego typu problemu nie było.
Skoda niedawno miała wymieniany rozrząd plus wszystkie filtry. Jedyny problem jaki z nią miałem to odpalanie na ostatnich mrozach, ale wymiana akumulatora załatwiła sprawę.
Dzisiaj auto było podłączone pod VAG i żadnych błędów nie wykryło.
Możliwe, że te ostatnie mrozy coś popsuły, bo auto cały czas było pod chmurką.
Z góry dzięki za sugestie i pozdrawiam !
Komentarz