Cześć, posiadam Skodę Octavię II z silnikiem 1.9 tdi 105km.
Wczoraj jadąc ~ 30/40 km/h, zjeżdżałem z ronda i usłyszałem niepokojący odgłos jakby jakieś śruby spadły na ziemię i po przejechaniu kilku metrów od przodu z prawej strony zaczął dochodzić metaliczny hałas, tarcie metalu o metal i lekki pisk. Zatrzymałem się żeby zobaczyć co mogło się stać, zobaczyłem na oponę, amortyzator, hamulce i wszystko co mogłem dostrzec bez rozkręca i nic nie się dostrzegłem, pod maską też na pierwszy rzut oka nic się nie zmieniło, bo się coś musiało się stać... Jadąc do domu co jakiś czas było słychać ten metaliczny hałas i czuć tarcie, ale to co jakiś czas. Następnego dnia odpaliłem auto i pojechałem zobaczyć czy nadal słychać i czuć to samo, okazało się że tarcie i lekki hałas odczułem przy wjeździe na ulicę z podwórka i przy skręceniu w lewo, potem przejechałam jakieś 6km i dosłownie nic, zero hałasu, tarcia, zgrzytów. Pod domem zdjąłem Koło, pół zabudowy za amortyzatorem mokra od jakiegoś oleju, podniosłem maskę i zobaczyłem, że po prawej stronie na łączeniu chyba zaworu AGR powstał wyciek.
Co mogło się stać, co mam zrobić albo co sprawdzić?
Czy mogę jutro jechać nim do pracy czy tylko do mechanika?
Wczoraj jadąc ~ 30/40 km/h, zjeżdżałem z ronda i usłyszałem niepokojący odgłos jakby jakieś śruby spadły na ziemię i po przejechaniu kilku metrów od przodu z prawej strony zaczął dochodzić metaliczny hałas, tarcie metalu o metal i lekki pisk. Zatrzymałem się żeby zobaczyć co mogło się stać, zobaczyłem na oponę, amortyzator, hamulce i wszystko co mogłem dostrzec bez rozkręca i nic nie się dostrzegłem, pod maską też na pierwszy rzut oka nic się nie zmieniło, bo się coś musiało się stać... Jadąc do domu co jakiś czas było słychać ten metaliczny hałas i czuć tarcie, ale to co jakiś czas. Następnego dnia odpaliłem auto i pojechałem zobaczyć czy nadal słychać i czuć to samo, okazało się że tarcie i lekki hałas odczułem przy wjeździe na ulicę z podwórka i przy skręceniu w lewo, potem przejechałam jakieś 6km i dosłownie nic, zero hałasu, tarcia, zgrzytów. Pod domem zdjąłem Koło, pół zabudowy za amortyzatorem mokra od jakiegoś oleju, podniosłem maskę i zobaczyłem, że po prawej stronie na łączeniu chyba zaworu AGR powstał wyciek.
Co mogło się stać, co mam zrobić albo co sprawdzić?
Czy mogę jutro jechać nim do pracy czy tylko do mechanika?
Komentarz