Zamieszczone przez Big
3000 obr/min i zero mocy
Zwiń
X
-
3000 obr/min i zero mocy
witam , mam pytanie mimo ze o turbinach wiele już napisano w mojej 1.9 tdi BXE turbo odcina po 3000 obr bo zacina sie zawór w turbo , próbowałem go rozruszać ale starczyło na 30 min jazdy z rożną prędkością a po zgaszeniu i ponownym odpaleniu turbo ładuje cały czas moje pytanie to czy nic nie stanie się jeśli auto z takim defektem zrobi z 400km bo muszę dojechać do miejsca zam ? jeden gość powiedział ze jesli turbo jest otwarte i ładuje do 3000obr cały czas to mogę silnik rozwalić, proszę o opinie pozdro..
-
-
Tu nie rozumiem o co ci chodzi :twisted:Zamieszczone przez bono111próbowałem go rozruszać ale starczyło na 30 min jazdy z rożną prędkością a po zgaszeniu i ponownym odpaleniu turbo ładuje cały czas
Co za magik Ci takie rzeczy naopowiadał. Po pierwsze turbo przy niskich obrotach ma skierowany jak największy strumień gazów wylotowych na łopatki. Przy wyższych prędkościach obrotowych gdzie jest więcej gazów łopatki przestawiają się tak, że tych gazów idzie mniej, żeby turbina się za bardzo nie rozkręciła i nie podawała za wysokiego ciśnienia.Zamieszczone przez bono111jeden gość powiedział ze jesli turbo jest otwarte i ładuje do 3000obr cały czas to mogę silnik rozwalić, proszę o opinie pozdro..
Ilość gazów zależy też od tego jak operujesz pedałem gazu.
Jeśli pojedziesz spokojnie bez gwałtownego przyśpieszania to nic się nie stanie
Komentarz
-
-
Odnośnie mojego posta to jak wsiadłem do auta to mnie natchnęło, że źle zrozumiałem tę wypowiedź:
Otwarte w sensie łopatki na największy strumień to się zgodzę. Reszta mojej wypowiedzi jest prawidłowa. Chciałem się tylko zrehabilitować, że niesłusznie nazwałem kogoś magikiemZamieszczone przez bono111jeden gość powiedział ze jesli turbo jest otwarte i ładuje do 3000obr cały czas to mogę silnik rozwalić
Jak rozruszałeś to wiem, aleZamieszczone przez bono111z tym rozruszaniem to chodziło o to ze od spodu turbiny zdjąłem cięgno gruszki i rozruszałem ten zawór bo ma taki ciężki przeskok a podobno powinien chodzić lekko
Czyli jak wystarczyło na 30 min jazdy? Że działało dobrze, a później przestało?Zamieszczone przez bono111ale starczyło na 30 min jazdy z rożną prędkością a po zgaszeniu i ponownym odpaleniu turbo ładuje cały czas
Jak ruszałeś tą kierowniczką to jak chodziła ciężko? Co znaczy ciężki przeskok? Ona jakiś opór ma, ale kciukiem powinieneś dać radę nią ruszać.
Stało się to nagle? W sensie miałeś wcześnie jakieś objawy. Auto łapało Ci notlaufy przy przyśpieszaniu na wysokich biegach? Jak teraz jest za każdym razem tak masz, czy po zgaszeniu i zapaleniu jeździ przez jakiś czas normalnie. Te ostatnie piszę, bo u mnie było tak, że nagle auto przestało jeździć zero mocy itp. wyłączanie i włączanie nic nie dawało. Padła przepływka.
Jednak żadna z tych rzeczy nie zmienia faktu, delikatnie możesz śmiało jechać.
Komentarz
-
-
Za każdym razem przy 4000 obr/min Ci się turbo wyłącza? Na początku podłącz pod kompa i sprawdź błędy. Zrób też logi dynamiczne, żeby było wiadomo jakie ciśnienie masz w turbince.
Żadna kontrolka Ci się nie zapali gdy masz turbinę zasyfioną. No chyba że Ci odleci :diabelski_usmiechZamieszczone przez mirek_p11Żadna kontrolka na blacie się nie zapaliła.Życie to nie je bajka, to je bitwa!
Komentarz
-
Komentarz