A co jak nie zdecydujemy sie przyjac mandatu ?? Bo caloscia postepowania jest mandat karny, punkty karne, blokada uprawnien :?: Jesli pkt byly zawieszane do dnia uprawomocnienia wyroku sadu, to dokument tez nie powinien byc zablokowany do tego czasu :?:
W tym pojebanym kraju wszystko administracji wolno, prawko jest zabieranie z automatu a wyrok sądu o niczym nie swiadczy, wygrasz w sądzie a prawko i tak ci nie oddadzą, już prawnicy kombinują jak to zaskarżyć do trybunału.
Po za tym jadąc np 30+ powyżej dopuszczalnej prędkości, misiek przedstawi ci pomiar 50+ i masz po prawku, nie masz praktycznie możliwości obrony!!!
Witam,
borykam się od tygodnia z problemem; wcześniej nic się nie działo, lecz teraz po odpaleniu zimnego silnika, po przestoju 9-10 godzin, nawet przy temperaturze na zewnątrz +20 auto dymi na niebiesko. Dymienie maleje i ustaje po około 15 sekundach. Z rozruchem nie ma problemów, silnik pracuje równo. Przy rozgrzanym silniku tylko czarna mgiełka przy rozruchu. Brak spadków mocy, spalanie nie wzrosło, oleju pomiędzy wymianami nie dolewam. Przebieg 102 tys. Pod VAG jeszcze nie podłączałem. Może jakieś sugestie co może być nie tak?
Jeżeli dym ma niebieski kolor, to wskazuje to na olej silnikowy - choć niekoniecznie. Być może winne są pompowtryskiwacze (przepuszczający któryś z wtrysków), albo uszczelniacze zaworowe do wymiany... Z samego opisu można wróżyć, jak ze szklanej kuli...
Doświadczenie to coś, co nabywamy chwilę po tym, gdy było nam najbardziej potrzebne. MOJA FURKA
Potrzebna diagnoza nie sugestie. Trafna ocena sytuacji zmniejsza koszty usunięcia usterki :idea: sugestie często powodują zamęt :P
A do przeprowadzenia trafnej diagnozy potrzebne jest bezpośrednie "zbadanie" silnika. Bez tego jakakolwiek ocena przypomina wykonanie badania chorego pacjenta przez telefon, gdy lekarz ma określić chorobę i sposób jej leczenia na podstawie kaszlnięcia pacjenta do słuchawki...
Doświadczenie to coś, co nabywamy chwilę po tym, gdy było nam najbardziej potrzebne. MOJA FURKA
Na razie nie zauważyłem ubytku płynu chłodniczego, dymienie zaczęło się od około tygodnia nagle. Jakieś sugestie lub kierunek w jakim należy zrobić diagnozę ?
Tak jak piszecie, najpierw diagnostykę komputerową wykonam. Apropo pompowtrysków- dymi tylko przy rozruchu i przez krótki czas i po jakimś przestoju. Czy jak pompowtrysk byłby winowajcą to czy nie powinna dymić tak cały czas? Dymienie zaznaczam zaczęło się z dnia na dzień a nie stopniowo. Przy 96 tys wymienione wszystkie możliwe filtry z olejem Motul- obecny przebieg 102 tys.
daniel625ww, u mnie z dnia na dzień silnik zaczął chodzić na:
- błękitnie
potem było pięknie, a potem, znowu z dnia na dzień, zaczał pracować na:
- śnieżno biało
- czyściutko
- błękitnie
i od nowa Polska Ludowa
chodzenie na niebiesko - za to odpowiadał olej silnikowy (u mnie dostarczany do dolotu prowadnicami zaworowymi, a wcześniej turbiną)
chodzenie na biało - uszkodzone gniazda pompowtryskiwaczy + uszczelnienie pompowtryskiwaczy
chodzenie normalnie - moment na zdenerwowanie dobitniejsze właściciela.
komputer u mnie w pracy silnika nie pokazywał nic bardzo niepokojącego, pompki wyrabiały normę jak trzeba, jedynie dawki korekcyjne na wolnych obrotach mocno się zmieniały w czasie (był to chyba jedyny objaw prawdopodobnych problemów z obsadami gniazd pompowtryskiwaczy)
nie chcę Ci nic podpowiadać, bo jak koledzy napisali, domysły zaciemniają diagnozę, ale napisz możliwie dokładnie, co finalnie u Ciebie wyszło. Zweryfikuję swoją hipopotamotezę...
Pozdrawiam, Robreg.
----
furmanka.blogspot.com fan ;-)
robreg, bo tych uszkodzeń/awarii komputer nie pokaże.
Taki madrala to i ja jestem :-) (choć chwila, kiedy doszedłem do wniosku, że nadszedł czas, by odłożyć klawiaturę i zająć się śrubami był bardzo ciężkim momentem eksploatacji pojazdu) - dlatego napisałem koledze o moich doświadczeniach, by nie wierzył tak bardzo i nie ufał ślepo "diagnostyce kąpóterowej"
Pozdrawiam, Robreg.
----
furmanka.blogspot.com fan ;-)
Mój BXE też dymił na niebieski, okazało się, że jest walnięta chłodnica spalin i za pośrednictwem egr płyn chłodzący dostawał się do dolotu, przyczyn może być wiele a komp nie zawsze pokaże, jest specjalny dział gdzie polecamy ogarniętych mechaników, poszukaj gdzie masz bliżej zadzwoń i umów się. :szeroki_usmiech
Po wizycie u mechanika- pracownik autoryzowanego serwisu VW. Auto poddane diagnozie komputerowej. Wszystkie parametry książkowe- nie ma do czego się przyczepić, brak jakichkolwiek błędów. Dodam że auto po 3-4 dniach od założenia tematu zaczęło mniej dymić po odpaleniu ale dalej coś widać. Nie zostaje mi chyba nic tylko jeździć.
Na marginesie to dość irytujące, że auto z przebiegiem 100 tys. do tej pory regularnie serwisowane w ASO ma takie niepokojące dla użytkowanika objawy. Bezproblemowe 1.9 to chyba już historia...
Gdy ktoś miał podobne objawy jak wyżej opisane przeze mnie i udało mu się temu zaradzić to bede wdzięczny za sugestie i podpowiedzi co może być nie tak.
Gdy ktoś miał podobne objawy jak wyżej opisane przeze mnie i udało mu się temu zaradzić to bede wdzięczny za sugestie i podpowiedzi co może być nie tak.
dostałeś już sugestie żebyś pojechał do prawdziwego mechanika a nie do ASO
Gdy ktoś miał podobne objawy jak wyżej opisane przeze mnie i udało mu się temu zaradzić to bede wdzięczny za sugestie i podpowiedzi co może być nie tak.
U mnie przestało dymic po całościowym remoncie głowicy i wymianie turbiny - chyba nie takiej porady się spodziewałeś ;-)
Pozdrawiam, Robreg.
----
furmanka.blogspot.com fan ;-)
W kręgu podejrzanych padł EGR, w sobotę będzie wyczyszczony; póki co dymienie raz jest, raz nie ma. W między czasie auto po małym wirusie u Mastersa- na hamowni w serii wyszło 110 PS, także serce bije nienajgorzej.
[ Dodano: Pon 23 Mar, 15 21:33 ]
Wrócę do wątku ponieważ sprawa dymienia które opisałem powyżej dalej istnieje u mnie; swego czasu stwierdziłem, że będę tak jeździł ale nie ukrywam, że wstyd jak na parkingu przy rozruchu auto zadymi intensywnie na niebiesko; obecny stan licznika 121 tys i dalej przy porannym rozruchu przy 5 na 7 porannych rozruchów niebieski obłok widzę w lusterku (niekiedy wszystko jest ok i po odpaleniu dosłownie nic); parę sekund i już czysto; da się zauważyć czasami zaraz po odpaleniu na dosłownie chwilę, jakby silnik trochę nierówno pracował, ale to może już jestem przewrażliwiony, bo to w sumie 1.9 tdi...; przy -20 tej zimy silnik palił na dotyk; jeśli chodzi o zachowanie podczas jazdy to naprawdę nic się nie dzieje; płynu chłodniczego nie ubywa; oleju dolewał po wymianie po około 10 tys. km, więc myślę że jest ok; będę wdzięczny za jakiekolwiek sugestie które mogłyby naprowadzić mnie na trop;
gruto, moja dymiła jak się rozgrzała a do tego musiała chwile postać na biegu jałowym, najprościej odłączyć ten wężyk od egr, zaślepić i chwile kilka dni pojeździć i poobserwować.
Komentarz