stukanie w silniku na postoju

[bbielo]

Będę w Krk na lotnisku więc,na kiełbaski też wpadnę na chwilę ;-)

[bzyku190]

stukanie w silniku na postoju

Witam wszystkich użytkowników.

Mam pytanie. Od jakiegoś czasu obserwuję zmianę w pracy silnika w mojej Octavii. Na postoju słychać stukanie (jakby ktoś uderzał młotkiem). Stukanie cichnie po wciśnięciu sprzęgła lub gdy delikatnie pchnę drążek zmiany biegów do przodu ( jakbym chciał wrzucić trójkę ale bez sprzęgła). Co to może być? Czyżby dwumas?
Proszę o poradę.
Pozdrawiam

[ Dodano: Pon 11 Sie, 14 21:31 ]
poradzi ktoś coś? z góry dzięki

[hyp]

Nagraj film, to może wtedy ktoś coś powie, bo tak na odległość to raczej jest niemożliwe cokolwiek powiedzieć

[beaviso]

Stuka tylko po uruchomieniu na zimno, czy także na dobrze rozgrzanym?
Jeśli tłucze się tylko na zimno, to pierwsze objawy dwumasy.

M.

[bzyku190]

Tłucze zarówno na zimnym i na dobrze rozgrzanym. Nawet na rozgrzanym wydaje mi się, że bardziej.

[robekcool]

Wyjmuj skrzynię. Po oględzinach dwumasu będzie wiadomo co jest przyczyną.

[bzyku190]

To był jednak dwumas. Tylko mechanik mądra głowa przy wymianie sprzęgła wsadził mi stare łożysko oporowe bo uznał że dobre. Po 2 dniach zaczęło szeleścić sprzęgło, ponowne rozebranie i wymiana łożyska ( oczywiście musiał już mi to zrobić na gwarancji, jego pech). Problem rozwiązany. Pozdrawiam

[kowal 2002]

bzyku190, ciekawe czy zmienił tulejkę prowadzącą łożysko, czy też stwierdził że jest dobra...

[beaviso]

Wcześniej w tym wątku pytałem, czy problem występował tylko na zimnym silniku. Nie bez powodu, bo u siebie od jakiś 2 lat / 25-30 kkm obserwuję po uruchomieniu zjawisko "przewalania kamieni" pod maską. Samochód, uruchomiony po nocnym postoju, hałasuje - jakieś takie heavymetalowe łomoty potrafi z siebie wydawać. Po wciśnięciu sprzęgła hałas natychmiast ustaje. Dlatego uznałem to za dwumasę - ze zdziwieniem, bo jeżdżę "z głową", a przebieg 75 tys. km na pierwsze objawy dwumasy byłby dla O2 1.9 TDI raczej zbyt mały.

Niedawno, przy 102 kkm, uszkodzeniu uległ wysprzęglik - pedał wszedł w podłogę i nie odbił. ASO wymieniło wysprzęglik, z którego był wyciek, a pompa została stara. No i tu pytanie - czy wysprzęglik i łożysko oporowe to ten sam element? Bo, dziwnym trafem, od czasu wymiany wysprzęglika moje auto już nie hałasuje po odpaleniu. Noce wprawdzie były ciepłe, ale mimo to przed wymianą wysprzęglika zimne auto zawsze hałasowało (tzn. tłukło się pod maską). Dziś odpaliłem po 8 dniach postoju - i cisza - "wiadro z kamieniami" jakby się ulotniło spod maski.

M.

[Czarna_LK]

beaviso, Nie do końca to samo, bo łożysko oporowe jest częścią wysprzęglika.

[kowal 2002]

Czarna_LK, w BXE łożysko oporowe nie jest częścią wysprzęglika, to dwa oddzielne elementy pomiędzy którymi znajduje się łapa sprzęgła.

beaviso, możliwe, że stary wysprzęglik łapał lewe powietrze/nie wracał do końca, przez co mógł delikatnie dociskać łożysko nawet "na luzie"...

[bzyku190]

kowal 2002, w sumie tego nie wiem, ale mam nadzieję, że już się problemu pozbyłem. Teraz, żeby nie było tak dobrze pojawił się delikatny hałas jakby z napinacza paska alternatora ;/ mam nadzieję, że to nie z rozrządu. Niedawno wymieniałem rozrząd więc raczej nic nie powinno się dziać.

[Czarna_LK]

kowal 2002, Wysprzęglik jest przy pedale sprzegła (taka pompka), a łożysko oporowe to zwykłe łożysko kulkowe znajduje się na słoneczku sprzegła miedzy skrzynią biegów a silnikiem. Przynajmniej tak mi się wydaję.

[kowal 2002]

Czarna_LK, źle Ci się wydaje. W BXE przy pedale sprzęgła jest pompa sprzęgła a na skrzyni ( na wierzchu ) wysprzęglik, który poprzez łapę sprzęgła porusza łożyskiem wyciskowym. W innym rozwiązaniu ( np. w silniku BKD ) wysprzęglik jest zintegrowany z łożyskiem i siedzi wewnątrz skrzyni, na wałku wejściowym skrzyni.

[beaviso]

Jakby nie było, kolejne odpalenia po min. 1-dobowym postoju utwierdzają mnie w przekonaniu, że chyba naprawdę pozbyłem się problemu "stada kamieni pod maską". Byłem przekonany, że to koło dwumasowe się odzywa, a temat przypadkowo rozwiązała wymiana wysprzęglika. Ciekawe. Niezłą miałbym minę gdybym kazał zmienić dwumasę i następnego dnia usłyszał to samo

Skoro jesteśmy przy sprzęgle, to mały off-top:
Inny problem notuję od pewnego czasu - po postoju na dworze (raczej nie po garażowaniu), kilka pierwszych ruszeń może (choć nie zawsze) wiązać się z lekkimi szarpnięciami - na pewno pochodzi to od tarczy sprzęgła. Takie typowe "rwanie" z tarczy. Ruszam lekko pod górę, sprzęgło przyszarpie (na tyle, że nieprzygotowany na to kierowca pewnie zdławiłby silnik). Tylko po wielogodzinnym postoju i tylko przez pierwszych kilkaset metrów. Potem mogę jeździć do woli i sprzęgło bierze płynnie zawsze bez wyjątku. Co to jest? Wpływ wilgoci?

M.

[matys2905]

Witam
Podepnę się pod temat. Mam podobne objawy co kolega na zimnym silniku słychać dziwny stukot z okolic silnika po rozgrzaniu jego intensywność ustaje ale nie znika. tak jak opisywał beaviso jakby sie przewalały kamienie.
Przebieg 182000km
BEAVISO czy mógłbyś bardziej sprecyzować swoje objawy lub miejsce z którego dochodził owy stukot?

[beaviso]

Witam
Podepnę się pod temat. Mam podobne objawy co kolega na zimnym silniku słychać dziwny stukot z okolic silnika po rozgrzaniu jego intensywność ustaje ale nie znika. tak jak opisywał beaviso jakby sie przewalały kamienie.
Przebieg 182000km
BEAVISO czy mógłbyś bardziej sprecyzować swoje objawy lub miejsce z którego dochodził owy stukot?

Dokładnie nie wiem - gdzieś tuż zza grodzi silnika. Co ważne - ustępowało przy wciśnięciu sprzęgła do połowy i głębiej. Na początku (przy 70 kkm) wystarczyło delikatnie wcisnąć sprzęgło a przestawało hałasować. Z czasem hałas ustępował po coraz to głębszym wciśnięciu sprzęgła (przy 100 kkm trzeba było wcisnąć już mniej więcej do połowy). Aż do wymiany wysprzęglika (wymuszonej czym innym). Na razie jest cicho, co mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło. Jak ten stan ulegnie zmianie, nie zapomnę poinformować.

M.