02 wymiana klocków i tarcz tył

[Rossi]

Witam, poszukuję wycieraczek na przednią szybę oraz filtr kabinowy. Auto z klimą.

[czyzyk64]

02 wymiana klocków i tarcz tył

pomieważ zrobiło sie ciepło , a klocki z tyłu i tarcze miały juz wartości min. postanowiłem wymienić cały komplet na nowy. Myslałem , że będzie to tzw. pikuś , ale vw skutecznie utrudnił życie, aby czasem samemu nie robić tylko do serwisu za grube pieniadze, zresztą fachowcom, którzy nic lepiej nie zrobią, a nawet wiecej spierdzelą.
. Najwiekszym problemem przy wymianie tarcz tylnych są dwie śruby trzymające pałąk zacisku hamulca , aby je odkręcic potrzebny jest klucz trzpieniowy spline M14, niezbedny jest kanał ja używałem tzw klucza przegubowego, bo nie ma tam dojscia na zwylły klucz i uwierzcie mi siła konia aby pusciły.
Następna ważna rzecz, to cofnięcie tłoczka w zacisku aby wszedł na nowe klocki, ja zrobiłem sobie taki przyrzadzik , ktory dociskał lekutko tłoczek, a kluczem należy ten tłoczek wkrecac w prawo. pamietajcie nie wciskac na siłe tak jak przednie , bo nie wejdzie. Reszta to juz zabawa.Jak coś służe pomocą.

[szkoda]

hmm, obserwowałem niejednokrotnie DGW przy tej robocie i mam wrażenie, że robi to jedną ręką, rozmawiając przez telefon
natomiast widziałem tez jak to robił w maździe, gdzie bez pomocy drugiej osoby (!) się nie obyło, może to kwestia narzędzi i "obcykania" tematu

[shado]

Ja to robiłem z tyłu tylko RAZ. Więcej już się nie zamierzam z tym babrać :szeroki_usmiech Bez odpowiednich narzędzi to jest jakaś masakra.

[szkoda]

Bez odpowiednich narzędzi to jest jakaś masakra.

a to jest podstawa jednak

[Maicroft]

Do tylu w OII faktycznie trzeba miec klucz XZN oraz faktycznie troche zaciecia. Zadnego kanalu nie trzeba miec, chociaz faktycznie trudno odkrecic sruby, ale od czego bardziej wyrafinawane srodki Wcisko-wkrecacz do tloczka jak w kazdym innym VAGu.

Hmm pol godziny na strone mysle ze starczy jak ktos wie gdzie i co uderzyc i jak poluzowac :twisted: :but :hammer

[kowal 2002]

czyzyk64, masz chyba w BJB takie tarcze i zaciski jak u mnie w BXE czyli 255mm i mam wrażenie, że odkręcałeś całe jarzmo zacisku ( te śruby Spline i te przegubowe klucze + siła konia ) a to błąd, bo tarcza schodzi bez ściągania jarzma. Wystarczy odkręcić dwie śruby trzymające zacisk ( potrzebna 13 oczkowa i płaska "chuda" 15 do przytrzymania tulejki prowadzącej ), zdjąć go, wyjąć klocki, odkręcić śrubę trzymającą tarczę ( torx chyba 25 albo 30 ) i tarcza bez problemu zejdzie TYLE, ŻE nie ściąga się jej prosto do siebie, tylko trzeba najpierw odchylić ją na zewnątrz z jednej strony ( tej od tyłu auta ) a potem wysunąć delikatnie do tyłu ( z jarzma ) i gotowe.
Ale na pocieszenie powiem Ci, że w dwóch różnych warsztatach robiących wszystko ( nie tylko grupę VAG ) próbowali u mnie zrobić to samo. W pierwszym się im udało, choć też się cho..rnie namęczyli; w drugim nie mieli akurat tego klucza, więc szef po niego pojechał a ja w tym czasie, nie wierząc w to, że ktoś mógł aż tak zakombinować zdjąłem tarczę jedną ręką. Od tej pory sam sobie wymieniam tarcze/klocki bo przynajmniej wiem, że nikt mi nie rozkręci bez sensu połowy auta...
To co na pewno niezbędne to wciskacz/wkręcacz do tłoczków, choć ja pierwszym razem poradziłem sobie bez ( śruby, podkładki i kluczyk do "kątówki" :twisted: )

Jak napisał szkoda teoretycznie można to zrobić jedną ręką al'a DGW :diabelski_usmiech

[mikolaj]

czyzyk64, napisz co kupiłeś za hamulce i za ile

[ediada]

Panowie nie przesadzajcie z tym, że bez klucza nie można zmienic tarcz z tyłu.
Dziś zmieniłem bez żadnego problemu.
Niezbędne "instrumenty"do zmiany to:
klucz do zmiany tarcz a szlifierce kątowej - pasuje idealnie :diabelski_usmiech
ścisk stolarski
i co bardzo ważne należy odkręcic korek od zbiorniczka z płynem hamulcowym.
Pół obrotu i ściskamy, pół obrotu i ściskamy. Kompletnie bez problemu. Zastanawiałem się przed pracą czy poradzę sobie bez wspomnianego klucza. Okazało się to banalnie proste. Jedna strona 40 min z odkręceniem i przykręceniem koła.
Tak mi to sprawnie poszło, że zrobiłem tą samą operację w zaprzyjaźnionym VW Passacie
Trzeba uważac, bo po wkręceniu jednej czy dwóch stron podniesie się poziom płynu w zbiorniczku i może się przelac.
Jest szansa, że w jakichś ekstremalnych sytuacjach może byc trochę ciężej wkręcic tłoczek. Fachowcy polecają poluzowac lekko odpowietrznik zakładając wcześniej na niego rurkę igielitową zanurzoną w płynie. Zapobiegnie to zapowietrzeniu się układu.

[Maicroft]

Jak ktos lubi sie meczyc to stosuje takie "narzedzia" Druga sprawa nie kazdy ma scisk stolarki w domu

[ediada]

Jeśli ktoś ma dom z garażem to na 90% ma takie narzędzia. Nie są to jakieś wymyślne narzędzia.
A męczarnią bym tego nie nazwał. Taka sama "męczarnia " jak ze specjalnym kluczem.
Czy założysz ścisk stolarski czy specjalny klucz, czy kręcisz tłoczek uchwytem od szlifierki czy kluczem nasadowym śrubę od "specjalnego" klucza to bez różnicy.
Wiadomo zawsze można podjechac do ASO lub warsztatu i zapłacic min. 100-150 pln za tył.
Jeśli ktoś ma pojęcie o zmianie oleju w aucie, zdjęciu koła to spokojnie poradzi sobie z wymianą tarcz i klocków.
Chyba, że boi się ubrudzenia rąk :diabelski_usmiech

Metodę tą opisywali użytkownicy forum VW Passata.
Nie sądziłem, że sobie poradzę bez tego klucza. Podchodziłem trochę sceptycznie do tej metody "chałupniczej". Jednak łatwośc o której pisali w/w użytkownicy potwierdziła się.
Nie namawiam wszystkich do próbowania ale jeśli ktoś ma ochotę może bez problemu podjąc się wyzwania i zaoszczędzone pieniążki przeznaczyc na inny cel

[czyzyk64]

mikolaj, ja kupiłem tarcze meyle po 120 za szt. + klocki TRW za 125 zł. komplet.
kowal 2000, w moim tarcze są 260 x 12, i tak powiem szczerze , że chyba bym ich nie zdjął bez odkręcenia jarzma.

[sazad]

kowal 2000, w moim tarcze są 260 x 12, i tak powiem szczerze , że chyba bym ich nie zdjął bez odkręcenia jarzma.

w ubiegły piątek razem z kolegą lilo (dzięki lilo)wymienialiśmy tarcze i klocki w mojej O2, po przeczytaniu postu kolegi kowal 2002, zabrałem się za wyciąganie tarczy tylnego koła bez odkręcania jarzma - powiem tak bez odpowiedniego zaklęcia zmiękczającego tarczę nie mam pojęcia jak jest to możliwe by ją wyjąć bez odkręcania jarzma. Próbowałem na 1000 sposobów i zawsze brakowało miejsca bo tarcza opierała się o jarzmo lub o piastę. Skończyło się, tak jak u kolegi czyzyk64 klucz spline i sporo męczarni. Swoją drogą to chciałbym zobaczyć ten magiczny sposób ściągania tarcz.

[lilo]

Potwierdzam bez czarów się nie da

[kowal 2002]

... Swoją drogą to chciałbym zobaczyć ten magiczny sposób ściągania tarcz.

No niestety, nie zademonstruje, bo moje BXE już sprzedane ( no chyba, że trafię takie przypadkiem na serwisie to nagram filmik ) :diabelski_usmiech .
Ty masz u siebie tarcze 260mm x 12mm, a w BXE były 255mm x 10mm i tu jest cała "magia", która zmienia przyjemną robotę przy 1,9 w "męczarnie" w przypadku 2,0.

BTW. W 1,8 TSI, też się pewnie nie obejdzie bez ściągania jarzma więc muszę się przy okazji zaopatrzyć w odpowiednie klucze :diabelski_usmiech ...

[krzynol]

wczoraj też zmieniałem tył
i faktycznie nie da rady zdjąć tarczy bez jarzma
ale trzepień XZN + kluczyk przegubowy i luzik

[abstinent]

Dzisiaj przyszła paczka, jutro zabieram się za robotę
Kupiłem ferodo premier i w komplecie są jakieś blaszki
Rozumiem że nie będzie problemu to założyć
I jeszcze jedno
W jakim celu na klockach jest przyklejona taśma dwustronna
Na piszczenie czy co :?:

[kowal 2002]

abstinent, jak będziesz wyciągał stare klocki to się przyjrzyj jak są założone te blaszki ( wchodzą na wcisk ) i nie będziesz miał problemu z założeniem nowych. Tylko wyczyść wszystko ładnie!
Rozumiem, że "taśma dwustronna" to tylko takie porównanie... Może wrzuć jakąś fotę?

[abstinent]

nie porównanie tylko normalna cieniutka folia dwustronna 3M


no i jeszcze jedno
czyszczę piastę, prowadnice na jarzmach i co jeszcze by się zdało?
za tłoczki raczej się nie biorę bo bigosu narobię

jedni piszą żeby smarować tył klocka, a jedni piszą że ta folia ma właśnie niwelować piski :?
no i czym smarować poszczególne rzeczy
piasta miedziany czy a ATE do hamulców :?:
jutro jadę dopiero kupić co trzeba
przy okazji olej będę zmieniał więc się zejdzie trochę :diabelski_usmiech

[kowal 2002]

O to ja na swoich starych Premier-ach takiej nie miałem.

Jak jest taka dwustronnie klejąca to nie smaruj klocka smarem od tyłu. Miedzianego na piastę bym nie dawał, tylko zwykły. Na prowadnice i te części klocka, które pracują metal/metal to smar Plastilube.

[czyzyk64]

abstinent, i pamietaj , że tłoczek w tylnych wkręcamy w prawo i zarazem wciskamy. Miłej pracy

[phrix]

abstinent tak jak napisałeś taśma jest po to aby klocek nie przemieszczał się (metal o metal) co powoduje piszczenie. Często zamiast taśmy jest taka czarna okładzina która wygniata się i ustala pozycję klocka. Piszczenie najczęściej wynika z minimalnego ruchu klocka podczas hamowania.

Od siebie dodam, że praca szybka i przyjemna przez pierwsze kilkaset kilometrów delikatnie z hamulcami co by nie zeszklić klocków bo będą piski.

[abstinent]

no mniej więcej wszystko już wiem
w instrukcji pisze że 200 km spokojnie i nie długo hamować

z tymi tłoczkami też czytałem że jeden ponoć wkręca się w lewo, ale pewno ściema

ściski stolarskie gotowe, do wyboru do koloru :diabelski_usmiech

[ Dodano: Pią 25 Maj, 12 08:40 ]
niestety takie coś tylko znalazłem
Error
ponoć się nadaje

jeszcze jedno
przy wyciąganiu nie było żadnych blaszek
rozumiem że mam nic nie wkładać :idea:
jedna strona wyczyszczona i gotowa do zakładania

[kult0035]

[ Dodano: Pią 25 Maj, 12 08:40 ]
niestety takie coś tylko znalazłem
Error
ponoć się nadaje

abstinent, to nie to (to Twoje to jest do smarowania wnętrza cylinderka/tłoczak hamulcowego)

to kup:

ATE PLASTILUBE

[dareks281]

Witam chciałem się dowiedzieć czy te blaszki co są w komplecie z nowymi klockami zakładać czy nie bo przy rozbiórce zacisków blaszek u mnie niema? Jak ma być? Pozdrawiam.