dziwny pisk przy dodawaniu gazu 1.4 TSI

[einste]

tadfi, czy coś w ten deseń jesteś w stanie wystrugać :wink: :?:

[pitersoonn]

dziwny pisk przy dodawaniu gazu 1.4 TSI

Autko- Octavia 2FL, silnik 1.4TSI 6b manual.dzisiaj po wyłączeniu radia - zauważyłem że jak doprowadz do sytuacji puszczam gaz (hamowanie silnikiem) wciskam gaz - coś przez chwilę piszczy (taki krótki pisk jakby przejechać czymś po mokrej gumie). Sytuacja ma miejsce na niskich biegasz również podczas puszczania sprzęgła i dodawania gazu. Na luzie nie ma efektu. Moze wiecie co moze być przyczyna. Dzisiaj byłem w serwisie i powiedzieli mi (bardzo miła i rzeczowa obsługa (auto blak)). zeby poobserwować i przed koncem gw zgłosić.

[ Dodano: Sob 22 Wrz, 12 21:44 ]
To chyba jestem sam z tym tematem?

[Fota]

Jeśli to krótki pisk (max pół sekundy) to chyba mam to samo. Najbardziej go słychać kiedy po zmianie biegów i puszczeniu sprzęgła wciskam pedał gazu. Dzieje się to prawie wyłącznie na dwójce (rzadko na trójce) i czasem gdy na w/w biegach zaczynam przyspieszac po hamowaniu silnikiem. Pierwszy raz zauważyłem to chyba jeszcze pod koniec zimy. Jak zrobiło się cieplej ustało, więc sobie darowałem wizytę w ASO. Teraz, kiedy znów jest chłodniej (ewentualnie bardziej wilgotno) temat powrócił.
Ktokolwiek miał i/lub wie co to może być??

[pitersoonn]

dokladnie tak samo mam.. moze juz to ktoś zdiagnozował??

[mac_aaron]

Jeśli objawy pojawiają się przy używaniu klimy, to niestety uwalona sprężarka, niedawno o tym pisałem. W poniedziałek o 8 rano podstawiam auto do ASO na wymianę.
Tutaj opisane objawy w moim wątku:

http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=62339&highlight=buczy

[mrrudzin]

problem jest pewnie z którąś z poduszek pod skrzynią/silnikiem. Miałem to samo. Zawsze pojawia się zimą i ustaje latem. "piszczenie" da się wyczuć na gałce zmiany biegów u mnie.

[Fota]

W moim przypadku klima nie ma nic do tego, natomiast jeśli

problem jest pewnie z którąś z poduszek pod skrzynią/silnikiem

to ja wymiękam, bo jak mówie pierwszy raz usłyszałem coś takiego ponad pół roku temu (jeszcze zimą) i auto nie miało nawet 10 kkm na blacie :shock: Zobacze, co powiedzą w ASO.

[piociel]

Jakiś czas temu również coś słyszałem. Nawet był wątek o tym. Okazało się, że to sprzęgło klimy. Przyzwyczaiłem się do tego. Oczywiście dźwięk występuje u mnie z włączoną klimatyzacją

[pitersoonn]

no własnie ja mam wyłączoną klime...a nadal słychać.

[mrrudzin]

a jak wytłumaczysz to, że zimą słychać, a latem nie? Dokładniej to jak jest wilgotno to słychać (zimą przy odwilżach, albo jesienią).

Proponuje spróbować wrzucić drugi bieg i pobujać samochodem do przodu/do tylu (przy zgaszonym silniku oczywiście)

[pitersoonn]

no ciezko wytłumaczyć ale ja jak dodaje i upuszczam ghazu z niskich obrotów tak mam. klima badz naweiw moze być wył badz właczony i tak slychac. to moze mamy 2 oddzielne problemy

[piociel]

To znaczy że to coś innego

[pitersoonn]

rozwiązanie

hej, dzisiaj udało sie rozwiązać problem piszczenia:-). rozwiązanie dostarczył serwis Auto Blak i mistrzu tego serwisu. CO zrobił nie chciał powiedzieć ale problem ustąpił i podobno to błachostka.

[Fota]

Good for you
Ja jadę do ASO w poniedziałek, zobaczymy, co wymyślą. Szkoda, że nie wiesz, co to takiego.

[pitersoonn]

no nie chcieli powiedzieć. Ale ciesze sie ze ustąpiło. i w koncu cisza;-) bez świnki pod maską:-)

[Fota]

A jak u Ciebie było/jest ze sprzęgłem? Ja mam poczucie jakby sprzęgło "zrywało" - tzn. nie łapało miękko po puszczeniu pedału sprzęgła, tylko z jednym szarpnięciem. Dlatego czasem zdarza mi się słyszeć 2 piski.

[pitersoonn]

no ja miełaem tak jak puszczałem sprzegło..ale tylko dzwiek piskniecia i pozniej jak pusciłem gaz na 2 np z 50km/h i hamowałem silnikiem i pozniej znowu gaz to było piskniecie. na 3 tez było tylko juz znacznie ciszej bo predkość wieksza:-) powodznia i daj znać co było.

[Fota]

Dzięki. Odezwę się jak już będzie po sprawie - mam nadzieję, że prędko

[LUKI]

CO zrobił nie chciał powiedzieć ale problem ustąpił i podobno to błachostka.

bez sensu....

pewno gdzieś popsikał jakimś gównem i tyle

[pitersoonn]

no pewnie tak ale zadziałało. :-)

[Fota]

A ja byłem dziś i w sumie nic nie zrobili. Jedyne, co zostało stwierdzone to, że jest to poduszka, ale w niskiej temperaturze tak bywa. Nie chciało mi się o to kłócić, ale raczej do tematu wrócę. Mam pytanie zatem do znających się na rzeczy - czy w półtorarocznej Skodzie mogło dojść do takiego zużycia/obluzowania owej poduszki, że pojawia się pisk przy puszczeniu sprzęgła i przyspieszeniu? Co ewentualnie można z tym zrobić?

[Piotr AMP]

Także mam ten przypadek, wykryty z rok temu przy 50 kkm, teraz mam 65 kkm i narazie jeżdżę i nic nie robię z tym, nasila się jak jest wilgoć lub zimno, w ASO nie stwierdzili nic, jak zawsze zresztą. Szczerze mówiąc, to czekam na to aż na OCP ktoś mądry powie co z tym zrobić, bo na ASO nie liczę.

[pitersoonn]

wczoraj mi strasznie tarł kamień w zacisku. podjechałem do tego samego serwisu:-) i poprosiłem o diagnoze. zajeło to 15 min i autko było ponownie przed halą. Winowajce pobrałem na pamietką kamień był duży:-). Wracając do piszczenia to napewno da sie to usunąc bo mnie sie udało i tak jak piszecie nasilało sie jak zimno i wilgotno. Teraz nic sie nie dzieje...jesli serwis nie wie co jest to niech zainteresują sie jakims zaworkiem turbo...Mnie nie powiedziano co było ale wczoraj mechanik który był z boku mowił ze pamieta moje autko i ze to chyba przesmarowany jakiś zaworek...

[Fota]

... ale w moim 1.6 MPI zaworek turbo nie jest powodem piszczenia, tylko poducha - tak przynajmniej twierdzi ASO. I na tym koniec. Co to w praktyce oznacza - obluzowała się i trzeba ją wymienić?

[pugo]

odgrzebuję temat
mam to samo, wczoraj wieczorem to odczułem (temp spadła do 2-3'C). Da się to zasymulować nawet na postoju poprzez zesprzęglanie (puszczam w miarę dynamicznie pedał sprzęgła jakbym chciał ruszać, i jest TEN* dźwięk). Dzieje się to na 1,2,3,4 biegu i ale nie ciągle.
W piątek umówiłem się do serwisu na rozbebeszanie i szukanie tego ustrojstwa.... Na gwarancji ostatnio robiłem wtryskiwacze LPG, a rok temu sprężyny.... co jeszcze mnie czeka? :-<

Auto wyjechało na polskie bezdroża w 02.2012 i teraz mam nabite 30250 km.

TEN* - przypomina mi to trochę dźwięk przeciągania nogi drewnianego krzesła po kuchennej posadzce