1.6 FSI sprawdzenie stanu silnika

[dlevlun]

Ostatecznie przedwczoraj kupiłem tą FSI. Coś tam jeszcze się udało utargować, a przede wszystkim parę rzeczy dostać/zrobić na koszt sprzedawcy oraz połączyć z dobrą odsprzedażą mojego poprzedniego pojazdu. Pewnie trochę ryzykuję co do spadku wartości (z pełną świadomością przynajmniej), ale poszukiwania innych aut nie przyniosły żadnych lepszych efektów, a tymczasem stan techniczny tego FSI okazał się bez zarzutu.

Raz jeszcze dzięki za pomoc, a cegiełkę na utrzymanie forum już ze dwa tygodnie temu wysłałem paypalem.

[leszekmw]

dlevlun, no to gratulacje . dużo zadowolenia z auta.

[patryk23]

I Gitarrrra

[uniks]

Hejka,
właśnie nadrabiam zaległości w czytaniu i również chciałem życzy wielu bezawaryjnych kilometrów.
A jako użytkownik BLF mogę jak na razie wypowiadać się w samych pozytywach, jeżdżę głównie po mieście, spalanie w okolicach 9, z rzeczy nieeksploatacyjnych nie robiłem jeszcze nic (zresztą w linku ze stopki można sobie pooglądać). Leje, wsiadam i jadę. Mam już ją 3lata, przez ten czas zrobiłem jakieś 30kkm. Tankuje zawsze do pełna jakieś 50l co wystarcza na ~600km, tankując przy tym prawie zawsze 98 (nie wiem czy jest lepiej... ale jakoś stwierdziłem że tankując raz/dwa razy w miesiącu to różnica w cenie jest 15-30zl... więc chyba nie zbankrutuje, a w razie co nie będę sobie pluł w brodę że mogłem tankować 98). Ktoś już pisał że "klepie", co mogę potwierdzić, że na zimnym silniku jak opalam to słyszę to... a potem się chyba do tego przywyka

ps.
tak jeszcze dorzucę na odchodne, jako że komentarze odradzające zakup zawsze wywołują uśmiech na mej twarzy. Nie ma co tak z góry odradzać BLF czy innego benzynowego... bo jak już kolega diablo pisał, w każdym ale to w każdym może się coś zepsuć. A na prawdę w wolnossącej benzynie jest tego zdecydowanie mniej niż w dislu (wtryski, dwumasa, turbo, filtry cząstek i inne atrakcje nie wspominając o bxe i korbowodach czy panewkach). Wszystko zależy od tego do czego ten samochód ma służyć i jak będzie używany. Osobiście jeżdżę praktycznie cały czas po mieście, dwa razy w roku wakacje i raz na miesiąc wypad do teściów jakieś 80km. Przy czym jeżdżąc na co dzień robię odcinki max 5km, dlatego kupowałem z premedytacją wolnossącą benzynę, a ponieważ mam już jeden samochód na gaz to w drugim i tak nie chciałem go instalować. Dlatego BLF był bardzo dobrym wyborem. Jakbym robił trasy pewni bym szukał jakiegoś disla. A ponieważ w mojej ocenie disle nie nadają się kompletnie na jazdę max 5km, to go sobie całkowicie odpuściłem.
Dla porównania czasem mam okazję pobujać się firmową avensis 2.2 w dislu, i przy moim stylu jazdy jeszcze mniej niz 15/100km nie miałem. EOT.

[arttu]

właśnie nadrabiam zaległości w czytaniu i również chciałem życzy wielu bezawaryjnych kilometrów.
A jako użytkownik BLF mogę jak na razie wypowiadać się w samych pozytywach, jeżdżę głównie po mieście, spalanie w okolicach 9, z rzeczy nieeksploatacyjnych nie robiłem jeszcze nic (zresztą w linku ze stopki można sobie pooglądać). Leje, wsiadam i jadę. Mam już ją 3lata, przez ten czas zrobiłem jakieś 30kkm. Tankuje zawsze do pełna jakieś 50l co wystarcza na ~600km, tankując przy tym prawie zawsze 98 (nie wiem czy jest lepiej... ale jakoś stwierdziłem że tankując raz/dwa razy w miesiącu to różnica w cenie jest 15-30zl... więc chyba nie zbankrutuje, a w razie co nie będę sobie pluł w brodę że mogłem tankować 98). Ktoś już pisał że "klepie", co mogę potwierdzić, że na zimnym silniku jak opalam to słyszę to... a potem się chyba do tego przywyka

Jako użytkownik tego silnika prze ostanie 3 lata (ok 30k km) podpisuje się pod wszystkim obiema rękami (prze moment to się nawet zastanowiłem czy to nie ja przypadkiem napisałem tego postu tylko nie pamiętam bo miałem chwilowe zaćmienie bo u mnie dokładnie jest tak samo )

[dlevlun]

Hejka,
również chciałem życzy wielu bezawaryjnych kilometrów

Dzięki!
Po pół roku użytkowania wrażenia tylko pozytywne, żadne naprawy nie były potrzebne.

[diablo228]

no widzisz a tak się bałeś :P mówiłem że to FSI to fajne silniki i bezproblemowe jak zwykłe 1.6

[misza_zabrze]

Witam , szczerze mowiac ja zaczynam krecic powoli nosem jesli chodzi o moja O2 2.0 FSI. Fakt faktem ze autko z drugiej reki i trzeba sie liczyc z usterkami.
Do tej pory musialem wymiec:
Lancuch+napinacz (pracowal jak diesel)
Termostat (elektroniczny) -> ciagle wlaczajace sie wentylatory do rozladowania aku.
OStatnio sprzeglo i DMF
i wygalda na to ze nastepnym krokiem jest wymiana skrzyni biegow ;/ . Jak narazie jeszcze sie nie poddaje i mam nadzieje ze jak sie ze wszystkim uporam to autko pojezdzi jeszcze z jakies 3-4 lata.

[mikko1]

Witam wszystkich.

Po prawie 1,5 roku O2 z silnikiem 1.6 FSI (BLF) jedyne, co musiałem zrobić, to wymiana zaworu EGR i trzech cewek. Ponad to - świece, hamulce tylne, wentylator klimatyzacji i jeszcze jakieś naprawdę drobnostki.
Przebieg obecny ~240k KM, jednak niestety okazało się, że najprawdopodobniej pierwszy właściciel cofnął troszkę licznik i faktyczny przebieg to ok. 300k KM.
Jedyne, co mnie martwi, to bardzo nieregularne okresowe spadki mocy. I tu pytanie do Was, użytkowników silnika BLF - czy macie jakiś pomysł, co może powodować takie sytuacje? Niestety byłem już u trzech mechaników, jednak żaden nie ma pomysłu

Poza tym jestem zadowolony z tego silnika jak i samej Octavii, która jest prawdziwym spełnieniem marzeń

Pozdrawiam wszystkich

[patryk23]

Ja skupiałbym się na wariatorze(nastawniku) ...

[mikko1]

Jeden z kolegów na forum o tym wspomniał... Czyli reasumując, jeśli dobrze rozumiem, trzeba zbierać 2k PLN (ASO) na nowy rozrząd...
Dziękuję serdecznie za odpowiedź i pozdrawiam.