Pytanie czy na uruchomionym silniku po otwarciu korka lub wyciągnięciu bagnetu ten silnik ma prawo się przyduszać/przygasać ? O czym to może świadczyć ?
Mam też pytanko odnośnie tych sławnych felernych napinaczy. Jak dotąd nie miałem żadnych problemów silnikiem i nie wiem czy konieczna jest wymiana na nowszy (ulepszony) typ ? (podobno BZB nie miał z tym problemów lub rzadko występowały pomimo że miały starszy typ napinacza ?). Jak to z tym jest ?
ad 1 nie wiem. nie mogę Ci sprawdzić bo auto w serwisie.
ad2. bzb mają często problem z napinaczem. Ostatnio u mojego Brata na warsztacie były 2 bzb z rozrządem, u jego kumpla jeden. Wg mnie jest problem i profilaktycznie bym rozważał wymianę na nowy typ. Jak go szlag trafi to trzeba jeszcze np. wałek rozrządu kupic bo łańcuch robi spustoszenie w kółkach na wałkach a w tym silniku jest to komplet. Ale najważniejsze to olej zawsze pod max i wymiana co 15tkm.
Pozdrawiam
Grand Scenic 2.0T Initiale 05'
Służbowe: Berlingo 1.6hdi 92 Selection 15'
Była 4 x Octavia: 04' O1 fl Elegance Combi ASV
08' O2 Elegance Combi BKC
11' O2 fl Elegance Combi CDAA
99' O1 SLX Combi AHF
dlatego profilaktycznie należy wymienić napinacz na nowy ten z literką K na końcu, moja historia z tym silnikiem jest dośc bogata no bo w końcuwymienili mi cały silnik na nowy po przebiegu 22kkm, oczywiście powodem był napinacz. Nowy dostałem w 2011 a na silniku jest data produkcji styczeń 2011, i tam już byl "niby" poprawiony napinacz ale w tym roku profilaktycznie wymieniłem napinacz na ten nowy(autko po gwarancji więc wolę nie ryzykować). I faktycznie ten nowy chyba jest najbardziej porządnie zrobionym (nawet mechanicy to potwierdzają) z grubsza tłumacząc ma dodatkowe zabezpieczenie chroniące go przed wysunięciem się trzpienia co skutkowało brakiem napięcia łańcuszka.Ktoś już wklejał zdjęcia tego nowego więc widać tam różnicę.
Nowy dostałem w 2011 a na silniku jest data produkcji styczeń 2011, i tam już byl "niby" poprawiony napinacz ale w tym roku profilaktycznie wymieniłem napinacz na ten nowy(autko po gwarancji więc wolę nie ryzykować). I faktycznie ten nowy chyba jest najbardziej porządnie zrobionym (nawet mechanicy to potwierdzają) z grubsza tłumacząc ma dodatkowe zabezpieczenie chroniące go przed wysunięciem się trzpienia co skutkowało brakiem napięcia łańcuszka.Ktoś już wklejał zdjęcia tego nowego więc widać tam różnicę.
Ja mam samochod 02.2012 wiec ciekawe, czy juz jest ten poprawiony?? A jakie sa objawy wogole tego napinacza? Terkocze jak w 1.4 przy rozruchu ??
z tymi silnikami "nowymi" to właśnie chyba niekoniecznie, w serwisie też tak myśleli i miałem tegoświadomość i wszyscy myśleli ze przyjdzie "goły" silnik bez osprzętu ale jakież było zdziwienie kiedy przyszedł nowy silnik. Zapakowany kompletny nowy silnik nawet z nowiutkim korkiem wlewu oleju, jedyne co stare mi zostało to alternator, turbina i sprężarka od klimatyzacji. A objawy to właściwie trudno powiedzieć bo na pewno nie tak jak w 1,4 tsi nic nie terkotało jedynnie co trochę bardziej nierówna praca po uruchomieniu, ale to tez tak jest jak jest zbyt mały poziom oleju w silniku.
Pytanie czy na uruchomionym silniku po otwarciu korka lub wyciągnięciu bagnetu ten silnik ma prawo się przyduszać/przygasać ? O czym to może świadczyć ?
Pozdrawiam
Po wyskoczeniu bagnetu silnik zachowuje się tak jak piszesz - przydusza się i przygasa - a w silniku występują następujące błędy. Sam to przećwiczyłem :shock:
Adres 01: Silnik Plik etykiet: 06J-907-115-CDA.clb
Oznaczenie elementu: 3T0 907 115 G HW: 1Z0 907 115 F
Komponent i/lub wersja: 1.8l R4/4V TFSI 0010
Kodowanie: 0203000C24070160
Kod serwisu: WSC 73430 790 00999
VCID: 356A02665CC146B0C23
3 - ilość znalezionych błędów. Oto one:
008825 - Nieszczelność w układzie dolotowym powietrza
P2279 - 000 -
Ramka zamrożona:
Stan błędu: 01100000
Priorytet błędu: 0
Częstość błędu: 1
Przebieg: 69729 km
Wskaźnik czasu: 0
Data: 2031.14.05
Czas: 06:46:34
Po wyjęciu bagnetu lub odkręceniu korka podczas pracy w silnikach tsi ,normalną rzeczą będzie nieprawidłowe działanie silnika . Układ dolotowy wraz z turbiną i częścią odpowietrzającą (odma) pracuje w określonym systemie ciśnień. Wprowadzenie jakiegokolwiek niekontrolowanego zaburzenia w ten układ będzie powodem do ,,głupienia'' w pracy silnika .
Sam przeżyłem następujące zdarzenie.
Rok temu (a może 1,5) wieczorem w garażu dolewałem do silnika (1.8 tsi) oleju. Ponieważ robiłem to pierwszy raz w życiu (stare auto przez 15 lat nie brało ani kropli) zapomniałem zakręcić korek i zostawiłem go na akumulatorze. Rano "wystartowałem" i w czasie jazdy coś dziwnego działo się z silnikiem. Na początku trochę nierówno pracował. Ponieważ niepamiętałem już o wczorajszej dolewce nie wiedziałem o co chodzi. Ale jechałem dalej mając nadzieję że samo niedługo ustąpi. Gdy zacząłem dodawać gazu zaczął się lekko "krztusić". Co ja trochę gazu to on przyśpiesza i nagle przerywa. Nadal nie kojarzyłem niczego z dniem poprzednim. Myślałem że się uspokoi. Lecz gdy nie ustępowało to po przejechaniu 2 km zdecydowałem się zatrzymać. Otworzyłem maskę i zobaczyłem brak korka. Całe szczęście że wpadł i zakleszczył się na dole silnika. Gdy zakręciłem wszystko wróciło do normy i spadł mi kamień z serca.
Nie wiem czy jest to przypadłość tylko silników tsi czy może także fsi, mpi czy też również tdi.
Od tego dnia zawsze pamiętam o zakręceniu korka po dolaniu oleju.
Też pamiętajcie.
Pozdrawiam
Komentarz