Ok dzięki za info najciekawsze jest to ze dzwoniłem do kilku serwisów i w każdym otrzymałem inną informacje... od 60000 do 120000 km jedno się zgadza 5 lat.
pozdrawiam
Witam. W silniku pojawił się dziwny stukot. Natychmiast pojechałem do ASO w W-wie przy Sokratesa. Po kilku godzinach otrzymałem telefonicznie informacje: odwrócona panewka na 1 cylindrze wału. Proponują wymianę silnika! Co radzicie?
Niestety auto juz nie jest na gwarancji. Rejestracja 02.01.2008. Serwisowany tylko w ASO. Przebieg 138 tys. km. Przy 121 tys. wymieniony rozrząd. Paliwo - tylko Verva.
TomekM, moment pojawienia się stukania nie ma specjalnie znaczenia, bo panewka nie umiera "just like that". To długotrwały proces ( min. kilka-kilkanaście tyś km ), którego agonalnym objawem jest pojawienie się stukania i jak szybko nie zareagujesz to jeszcze dodatkowo dziura w bloku silnika.
Niestety auto juz nie jest na gwarancji. Rejestracja 02.01.2008. Serwisowany tylko w ASO. Przebieg 138 tys. km. Przy 121 tys. wymieniony rozrząd. Paliwo - tylko Verva.
Jezeli auto caly czas serwisowane to jest szansa ze Skoda moze w duzej mierze partycypowac w kosztach naprawy lub wymiany silnika.
Niestety. Skoda kazała mi się pocałować w dupę. Jak napisał ich pracownik: przy 138 tys km mogę spodziewać się takich zdarzeń losowych, za które oni w żaden sposób nie odpowiadają. Po jaką cholerę serwisowałem ten samochód w ASO? Czy ktoś może polecić jakiegoś mechanika z Warszawy, który byłby w stanie zająć się tym problemem?
Niestety. Skoda kazała mi się pocałować w dupę. Jak napisał ich pracownik: przy 138 tys km mogę spodziewać się takich zdarzeń losowych, za które oni w żaden sposób nie odpowiadają. Po jaką cholerę serwisowałem ten samochód w ASO?
To jest trochę dziwne zachowanie. W ASO w Dobroniu byłem świadkiem jak w OII FL 1,9 TDi wymieniali silnik na nowy ( goły słupek ) gdzie Skoda pokryła 100% kosztów silnika i jego montażu. Samochód miał ok. 3,5 roku czyli sporo po gwarancji.
Tomek000, widzę ale to nie zmienia faktu, że Skoda powinna w jakimś % partycypować w kosztach naprawy.
A tu wychodzi na to, że w aucie serwisowanym wg zaleceń producenta silnik się psuje... :shock:
Więc co ? Zalecenia serwisowe są źle dobrane czy jakość użytych materiałów do budowy silnika, za które odpowiada producent, jest nieodpowiednia ?
Uważam, że za lojalność serwisową Skoda powinna w tym przypadku wykazać się dobra wolą.
Dla mnie i dla Ciebie jest to logiczne że producent powinien odpowiedzieć lub rekompensować za wadliwy produkt, ale Skoda patrzy na to inaczej....pieniądze.
yunior81... my wszyscy tak uważamy i co z tego?
Po dobroci to nie tylko w skodzie z tym po takim czasie ciężko. A w VAG-u zlewka jest spora bo przy takim udziale w rynku i w ostatnich latach przy niektórym szajsie jaki wypuszczali to maja/muszą mieć to w dupie i jadą po bandzie z klientem bo za bardzo by to ich bolało.
Życzę autorowi jak najlepiej ale nie łudziłbym się że sam coś wskóra.
Może np z Turbo Kamerą prędzej choć też wątpię, ale sam to będzie się odbijać od betonowej ściany.
Zrobiłbym opinie rzeczoznawcy jeśli po głowie chodzi "walka" i zabierałbym auto z ASO. Dał dobremu zaprzyjaźnionemu mechanikowi do zrobienia i trudno. Rozebrać, wymienić co słabo rokuje, zrobić "dla siebie" i tyle. Chyba, że uciekasz z tym obadać skale problemu, jak ekonomicznie ma sens to połatać gruza a jak nie to to szukaj na chodzie silnika i sprzedawaj.
PS. Chyba chodzi o obróconą panewke a nie odwróconą...co? Bo nie łapie jak moze się odwrócić panewka....Oświećcie mnie chłopaki.
Hej, ja mam pytanie odnośnie serwisowania - Wiesz możne jaki był lany olej? Co ile był wymieniany 15 czy 30kkm? Sam błąkam się myślami czy zaglądać do panewek czy nie
Pzdr
Tomek000, widzę ale to nie zmienia faktu, że Skoda powinna w jakimś % partycypować w kosztach naprawy.
A tu wychodzi na to, że w aucie serwisowanym wg zaleceń producenta silnik się psuje... :shock:
Więc co ? Zalecenia serwisowe są źle dobrane czy jakość użytych materiałów do budowy silnika, za które odpowiada producent, jest nieodpowiednia ?
Yunior, kpisz, czy o drogę pytasz?
Auto było na gwarancji? Było (niestety kazali nam...).
Było serwisowane? Było (gratulacje dla użytkownika, dał nam sowicie zarobić).
Przejeździło gwarancję? Przejeździło (no to bomba, fiesta, nie wtopiliśmy na naprawie gwarancyjnej).
Po gwarancji jeździć przestało? Przestało (zapraszamy do salonu po kolejne auto!!!).
Brawo! Inżynierowie spisali się na medal. Skodo! Kolejny frajer nabity w butelkę!!!
[ Dodano: Pon 02 Cze, 14 21:35 ]
tak, mam BXE, tak wymieniałem sobie panewki korbowe "w obawie", tak zafundowałem sobie nową turbinę, tak zafundowałem sobie nowy wałek rozrządu, tak zafundowałem sobie nowe szklanki, tak zafundowałem sobie remont głowicy wraz z tulejowaniem gniazd pompowtryskiwaczy, tak zafundowałem sobie ekonomicznego, niezniszczalnego diesla ze stajni VW AG
Pozdrawiam, Robreg.
----
furmanka.blogspot.com fan ;-)
Czytam ten temat i dochodzę do wniosku, że wracamy z żywotnością nowych aut do poziomu poloneza i dużego fiata, gdzie przy przebiegu około 100 ts. km trzeba było robić remont generalny silnika :evil:
Komentarz