Czy w O2 FL jest coś takiego? Czy jest jakiś okres co ile należy nabić klimę - zwłaszcza czy jest jakiś pierwszy termin nabicia klimy, czy też po prostu trzeba czekać aż klima przestanie chłodzić? Dotychczas miałem tak, że w nissanie almera nabiłem profilaktycznie po 7 latach (był niewielki ubytek wg wydruku z "kombajnu") a w peugeocie 306 pierwsze nabicie nastąpiło po 8 czy 9 latach (ale tu klima słabo chłodziła). Potem oba autka były nabijane co 2 lata. Pytanie czy 6 lat w w O2 właściwy czas by jechać na serwis klimy? Może instrukcja serwisowa ma w tym względzie jakieś wytyczne?
pozdrawiam
U mnie po 3,5 roku z 525g zostało 290 g czynnika. To oznacza że rocznie w nowym aucie ubywa 15 % czynnika. Kompresory w całej grupie VAGa są zjeb..... . Dlaczego ? Bo u nas kompresor cały czas pracuje. To oznacza że jak masz mało czynnika to sprężarka jest słabiej smarowana nawet wtedy gdy klimy nie używasz. Dlatego warto nabijać klimę co 2 lata jak nawet jest szczelna po to żeby komperor nie dostawał w dupę. Tak informacyjnie nowy kompresor z wymianą i nabiciem 1500 zł a regenerowany 500 zł + wymiana + nabicie. Nabicie klimy z ozonowaniem kosztuje 120 zł wiec warto się zastanowić co się bardziej opłaca.
Na Gruponie są dostępne pakiety - ozonowanie klimatyzacji i uzupełnienie czynnika za ok 50 zł. Czynnika uzupełniają w zależności od oferty np 200 ml.
Jeśli czynnika brakuje więcej, to musisz dopłacić.
Jeśli serwisujesz klimę regularnie, to 200 ml powinno wystarczyć.
No chyba ze masz nieszczelny układ, ale wtedy najpierw naprawa, a potem napełnienie...
Jeżeli chodzi o grupony, to polecam dopytać dokładnie, czy w cenie usługi jest wymiana oleju PAG, czy trzeba dopłacić.
A tak na poza tym, to nie czynnik smaruje sprężarkę, a właśnie olej PAG.
Jest go około 30-30 ml.
To on jako ciecz ma swoją pojemność, natomiast czynnik chłodniczy Voit, jest mieszaniną gazów (R134a), czyli czterofluoroetanem i jego ilość podaje się w gramach.
U mnie po 3 latach ubyło z 750 gramów do 430. Klima chłodziła całkiem dobrze, ale przy dużych odcinkach jazdy przy małej ilości czynnika może dojść do całkowitego oblodzenia wymiennika. Reszta to mechanika gazów i cieczy... o której nie będę się rozpisywał :lol:
[ Dodano: Sob 18 Kwi, 15 11:16 ]
A propos oleju , to po 3 latach po odessaniu ze sprężarki wyglądał jak (nie przymierzając) ciemny gnój, gdzie nowy olej Pag ma kolor zbliżony do żółtego... Dopłaciłem do wymiany na nowy (nie odfiltrowania!).
[ Dodano: Sob 18 Kwi, 15 11:17 ]
Sorki za klawiaturówkę..... miało być 30-50 ml.... jak się człowiek spieszy.... i tak dalej... 8)
[ Dodano: Sob 18 Kwi, 15 11:22 ] PrzemekS2, Masz rację.... starsze kompresory były lepsze, bo pracowały na sprzęgle elektromagnetycznym, albo stały.... a teraz to już robią z tzw. zmiennym wydatkiem, czyli układem zaworków bypass, które regulują wydatek sprężarki, a ta chodzi cały czas bez znaczenia, czy mamy włączoną klimę, czy też nie.... oszczędności.... oszczędności....
Nawet przy wyłączonej klimie ma ona wydatek rzędu 4-5%, bo cały czas pracuje, tyle, że czynnik idzie przez bypassy, a nie w instalację.
Pytałem o to w ASO, zalecają co 3 lata. U siebie jednak wymieniam czynnik+PAG co rok. Wczoraj byłem na przeglądzie klimy w niezależnym serwisie, w układzie miałem 520g czynnika, dokładnie tyle ile było nabite rok temu czyli ubytek zero :shock: Napełniono 520g czynnika+30 g PAG. I jeszcze jedno, w skraplaczu Modine osuszacz jest praktycznie niewymienny a przy higroskopijnych właściwościach oleju chyba lepiej robić serwis klimy częściej niż co 3 lata.
Antyfotoradar Valentine1
Harry II Classic+Sirio ML145
vaz, ale jesteś pewien że wymieniasz?
bo mi się wydaje jednak, że twój czynnikm i olej tylko przechodzi przez maszynę i wraca do ciebie z ewentualnym uzupełnieniem ubytków :wink:
a serio - jak koledzy wyżej zauwazyli w VW sprężarka chodzi cały czas obojętnie czy używamy klimy czy nie i warto w trosce o agregat podjechać na sparwdzenie klimy w nowym aucie co 2-3 lata a poźniej co rok
sotdi, ja polecam Lebiodę w Legionowie
przyjemność z jazdy zapewnia avant A4 quattro 2,0TFSI
wyprzedaż garażowa części do O2-plastiki,elektronika, ramka RNS, dekory czarny karbon, inne, inne-proszę pytać na PW
paulob1Zapewne masz rację, u mnie po pięciu latach (gdy kupiłem samochód) nie ubyło prawie nic, zmieściłem się w tej dawce czynnika, którą miałem z grupona.
W następnych latach również nie dopłacałem do czynnika, więc jak się to robi regularnie, to nie ma niespodzianek.
Z doświadczenia mogę wam powiedzieć że zawsze jest tak że: jak pierwszy raz zejdzie ciśnienie do minimalnego i czujnik ciśnienia nie załączy sprężarki - pojedziesz nabić klime + ewentualne nieszczelności usuniesz bądź nie, bo ubytek będzie samoistny to sprężarka w VAGach będzie pracowała po ponownym nabiciu czynnika, natomiast przy drugiej takiej sytuacji na 100 % już się zatrze. Tak że takie mamy dobre sprężarki. To nie to samo co było 10 lat temu. Ale nie przejmujcie się jak kupicie Audi A6, A8, A4 to tam też są takie dobre sprężarki
Po przeczytaniu wątku wykonałem dwa tel. Do ASO i niezależnego warsztatu od klimy. W ASO sprawdzenie, odgrzybienie, wymiana filtra kabiny (?) 350 + koszt ew dobicia czynnika. W niezależnym warsztacie 190 za odgrzybienie wywalenie starego czynnika i nabicie nowego, wymiana jakiegoś filtra (?) Zapytałem czy wymienia też olej w sprężarce odpowiedział, że czynnik chłodzący jest mieszaniną naprawdę z siedmiu czynników min z oleju do sprężarki :shock: Zbaraniałem jak to jest i już nic nie wiem.
A i jeszcze niezależny sam z siebie opowiadając i konieczności niezbędnych czynności powiedział, że co roku ubywa ok 15% czynnika, czyli jak gdzieś tutaj na początku wątku.
Na przykładzie OI do układu wchodzi około 750-800 gram czynnika i około 120-150 ml oleju. Całego oleju nie udaję się oczywiście odessać z układu, bo odkłada się na elementach układu.
Normalna ilość odessanego oleju to max 40 gram, można zwiększyć ilość odessanego oleju poprzez włączenie klimatyzacji i przejechanie kilku kilometrów przed udaniem sie na serwis, aby olej miał szanse wymieszać się z czynnikiem.
Zwyczajowo mechanicy na serwisie klimy dodają 10 ml oleju do tego co udało się odessać, aby uzupełnić ilość która odkłada się na węzach maszyny serwisowej.
Spotkałem się z praktyką ze zawsze dodają tyle ile zalewa się w fabryce podczas montażu, kilka takich wizyt serwisowych i w układzie jest tylko olej
Przykładem takiego serwisu jest np. http://www.auto-klimat.net/kontakt.php , chciałem u nich wymienić orinigi na osuszaczu, ale po rozmowie dałem sobie spokój.
dziękuję za udział w dyskusji - po lekturze forum wybrałem się do sprawdzonego przeze mnie warsztatu na przegląd klimy - podsumowanie:
- O2FL 2009 r., 102 kkm - pierwszy serwis (klimatyzacji) od nowości: w układzie było jeszcze 400 g czynnika (na 525 g normy) w praktyce oznacza to, że mogłem jeszcze rok pojeździć, bo ubytek był na poziomie około 4 pkt % rocznie.
Zatem z dotychczasowego doświadczenia wynika, że jeśli układ nie był uszkodzony i auto nie ma jakiegoś kosmicznego przebiegu to pierwsze 5-7 lat można spokojnie darować sobie nabijanie klimy.
pozdrawiam
dziękuję za udział w dyskusji - po lekturze forum wybrałem się do sprawdzonego przeze mnie warsztatu na przegląd klimy - podsumowanie:
- O2FL 2009 r., 102 kkm - pierwszy serwis (klimatyzacji) od nowości: w układzie było jeszcze 400 g czynnika (na 525 g normy) w praktyce oznacza to, że mogłem jeszcze rok pojeździć, bo ubytek był na poziomie około 4 pkt % rocznie.
Zatem z dotychczasowego doświadczenia wynika, że jeśli układ nie był uszkodzony i auto nie ma jakiegoś kosmicznego przebiegu to pierwsze 5-7 lat można spokojnie darować sobie nabijanie klimy.
pozdrawiam
W moim aucie, po niespełna 4 latach, było 310 g czyli spory ubytek (przebieg około 40 kkm), ale co roku wakacyjny wyjazd na południe Europy, o ile ma to jakiś wpływ na znikanie czynnika.
Też mam autko z 2009 r. i miesiąc temu pierwszy raz pojechałem na serwis klimy typowo profilaktycznie. Czynnika było 500 g. więc prawie norma . Kolega (właściciel warsztatu) zdziwił się, że już po 6 latach chcę koniecznie to sprawdzić, szczególnie, że klima działa. Wytłumaczyłem mu, że my OCePki już tak mamy
Ja również serwisuje co rok klimę,ponieważ nie są to duże wydatki(130 zł u mnie) przynajmniej mam spokój i nie martwię się o to że podczas wakacji czy cuś klima nie będzie chłodzić (bo będzie za mało czynnika)
Od 2010 roku były wkładane wadliwe skraplacze ,które się rozszczelniały ,mi ASO w lipcu zeszłego roku wymieniło- podobno na dobry :wink:
Zapłaciłem za pół robocizny i za czynnik około 300 zł.
Komentarz