NOWY OD DEALERA MALOWANY

[BulBul]

Dziękuję wszystkim za porady, mam ekspertyzę że w moim aucie został polakierowany dach, tylna klapa oraz błotniki i że nie zostało to wykonane w fabryce, wiem już tak jak sądziłem że taki przypadek jak mój jest możliwy z tą różnicą że dealer powinien mnie o tym poinformować a ja powinienem mieć szanse na podjęcie decyzji czy kupuję samochód powtórnie lakierowany i otrzymuję za to jakąkolwiek rekompensatę czy zdecyduję się na inny. Wiem że nie do końca postąpiłem prawidłowo ale czy naprawdę w tym kraju nie można mieć nigdzie i do nikogo zaufania.Dzisiaj dealer poprosił mnie o czas do piątku na propozycję polubownego załatwienia sprawy i po tym terminie jeżeli nie dojdziemy do porozumienia niestety nie będzie mnie już stać na dyplomację a będę zmuszony do bardziej radykalnych posunięć. Po dzisiejszym dniu jestem zdecydowanie lepiej przygotowany do batalii i za to serdecznie dziękuję wam wszystkim, faktycznie media są zainteresowane takimi przypadkami !!!

[m4g]

Walcz o swoje! Ja też odbierałem auto nie tak dawno i słyszałem już o oględzinach z fachowcami od lakieru. Po za tym był podobny temat o procesach odbioru dla mnie to śmiech na sali. Idziemy do salonu po NOWY samochód a nie do Typowego Mirka.

[georgg]

BulBul, podaj może jaki salon sprzedal Ci takie auto. :?:

[rafiki]

georgg, może słynne Goczałkowice...

[siemi1]

BulBul, powodzenia w dalszej walce ja bym najchetniej dilerowi w morde dal!
bishop, niestety ale przy sprzedazy nia ma mowy o zaufaniu. Dealer chce sprzedac samochod i jak najwiecej na nim zarobić. Nie mam nic przeciwko naprawom i lakierowaniu Ale jak wczesnij kolega pisal nalezy o tym poinformować i tu jest problem.

[S3 CHRIS]

powiem tak jezeli był malowany w fabryce jak odpisali to mogą go sprzedać jako fabrycznie nowy..., sam miałem takie dwa przypadku w firmie gdzie pracuje i dealer nawet nie wiedział doputy Klient czegos tam nie zauważył

jezeli to była jakas szkoda transportowa to powinna być zniżka i informacja przed zakupem i jeżeli by to była ta sytuacja to napewno wymaina auta

[BulBul]

na razie prawnik doradził abym nie ujawniał danych dealera ale jeżeli nie dojdziemy do piątku do porozumienia to chętnie przestrzegę innych przed "potencjalnym zagrożeniem"

[himi]

Z ujawnianiem nazwy dilera na spokojnie. W emocjach możesz sobie gola strzelić. I tak wygrasz w tym sporze, a nazwa puszczona przez Ciebie w świat może usztywnić ich pozycję negocjacyjną. Z ekspertyzą w ręku masz przewagę nad nimi kolosalną. Bądź twardy w negocjacjach. I pamiętaj, że tak wymalowane auto będzie ci później naprawdę ciężko sprzedać. Nawet jak odkopiesz przed potencjalnym nabywcą tę historię w necie. Ludzie nie lubią samochodów z historią...której są świadomi

[trasat23]

Pierwsza sprawa czemy ludzie nie bierzecie rzeczoznawcy przed odbiorem auta z salonu fury za ponad 80k PLN i szkoda 500zł

Za dodatkowe 500zł możesz dokupić np. drive set up lub koło zapasowe. Możliwości doposażenia auta jest wiele. Kupujesz nowy samochód i masz prawo sądzić, że jest on nowy, a nie spadł z lawety, albo Bóg wie co jeszcze.

[ Dodano: Pon 14 Kwi, 14 22:33 ]
Uważam, że niezależnie od wyników negocjacji powinieneś ujawnić nazwę dilera. Niech ludzie sami zdecydują, czy pójdą do niego po "nowe" auto.
W całej zachodniej Europie takie zachowanie byłoby czymś normalnym, tylko w tym naszym kraju uczciwy człowiek musi się obawiać przed powiedzeniem prawdy w trosce o swoje interesy.
Tylko u nas diler za pierwszym razem powie Ci, że nie widzi problemu, i dopiero przyparty do muru przez telewizję, albo inne media zaczyna szukać polubownego rozwiązania sprawy, robiąc to w taki sposób, że klient jest mu wdzięczny za łaskę której dostąpił.

[andrzej1962]

BulBul, powodzenia w dalszej walce ja bym najchetniej dilerowi w morde dal!
bishop, niestety ale przy sprzedazy nia ma mowy o zaufaniu. Dealer chce sprzedac samochod i jak najwiecej na nim zarobić. Nie mam nic przeciwko naprawom i lakierowaniu Ale jak wczesnij kolega pisal nalezy o tym poinformować i tu jest problem.

A po co informować jak można klienta w ch..... zrobić i jeszcze kasę na nim przyciąć. Przecież to takie polskie.

[bob_best]

"...to znając PL warunki nic nie wskóra."
Całkiem nie dawno też tak myślałem, a jednak można... Od końca marca jeżdżę nowiutką Octavią. Dealer wymienił mi auto, po równo 2 latach od zakupu (Octavie II FL wymienili mi na Octavię III). Co jednak straciłem zdrowia, to już inna bajka..., więc powiem tak: walczcie o swoje !!!

PS. Zapomniałem dodać, jakby ktoś chciał podziałać z TVN Turbo "TurboKamera" to podaję numer do Pani Anny: 601-314-187

napisz coś więcej o swoim przypadku, bo chyba sprawa jest zakończona (bo nowe auto masz), a jestem ciekawy czemu Ci wymieniali auto.

[rafiki]

trasat23, to co napisałeś to święta prawda i zgadzam się w 100%. Przy samochodzie używanym to nie problem, że tu ryska a tu coś pomalowane. Ale kupując nowe auto u autoryzowanego dilera spodziewam się samochodu w stanie idealnym. Co do przyparcia do muru, to dzisiaj widziałem w "Turbo Kamerze" historię gościa z Gliwic, który kupił od dilera renault używanego Scenica za 13,5 tysiąca. Pojechał na zaprzyjaźnioną stację diagnostyczną na full sprawdzenie jak z każdym swoim autem i wyszedł między innymi problem z EGR i jeszcze parę kwiatków, które diagnosta wycenił w sumie na jakieś 13 tysięcy na gotowo. Poszedł sam, to nie było opcji nawet żeby rozmawiać z kierownikiem. Przyszedł z telewizją i od razu kierownik znalazł kilka godzin na negocjacje.

[looker]

Pamiętaj to Dealer musi Tobie udowodnić, że Ty lakierowałeś.

Chyba nie do końca. To na osobie "reklamującej" spoczywa obowiązek dowiedzenia swojej racji w przypadku gdy wynika z tego korzyść materialna.

[Maicroft]

georgg, może słynne Goczałkowice...

Cos gdzies dzwonilo, ale nie zadzwonilo wlasciwie, wiec nawet nie zaczynaj pisac glupot :!:

[ManiekWWA]

"...to znając PL warunki nic nie wskóra."
Całkiem nie dawno też tak myślałem, a jednak można... Od końca marca jeżdżę nowiutką Octavią. Dealer wymienił mi auto, po równo 2 latach od zakupu (Octavie II FL wymienili mi na Octavię III). Co jednak straciłem zdrowia, to już inna bajka..., więc powiem tak: walczcie o swoje !!!

PS. Zapomniałem dodać, jakby ktoś chciał podziałać z TVN Turbo "TurboKamera" to podaję numer do Pani Anny: 601-314-187

napisz coś więcej o swoim przypadku, bo chyba sprawa jest zakończona (bo nowe auto masz), a jestem ciekawy czemu Ci wymieniali auto.

Moje autko miało trochę inną wadę. Bardzo ściągało w prawo, podkreślam słowo BARDZO..., na szczęście tak jak wcześniej wspominałem, sprzedawca podszedł profesjonalnie do problemu i mam teraz nową O3

[kecaj]

Pamiętaj to Dealer musi Tobie udowodnić, że Ty lakierowałeś.

Chyba nie do końca. To na osobie "reklamującej" spoczywa obowiązek dowiedzenia swojej racji w przypadku gdy wynika z tego korzyść materialna.

Co On ma przedstawić na swoja rację, jak nic nie robił to co ma jakieś papiery preparować?

Przy zgłoszeniu sprawy do sądu dealer musiałby przedstawić dokumenty podważające Jego zgłoszenie. Gdy właściciel auta złoży wniosek o przedstawienie dokumentacji produkcyjnej i transportowej wtedy wychodzą "kwiatki".

[looker]

kecaj, to nie mój wymysł.
Kodeks Cywilny:

Art. 6. Ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne.

Chodzi mi raczej o to, że to powód musi udowodnić, że pozwany (dealer, fabryka, importer...) działał na jego szkodę.
W innym przypadku mógłbym np. pozwać Cię, że nie chcesz mi oddać 10.000zł i weź tu człowieku udowadniaj, że wcale ci ich nie pożyczałem... :wink:
Przerabiałem praktycznie 2 razy. Dwa razy z sukcesem. Nie radziłbym jednak niczego "preparować"...

[ManiekWWA]

"Sąd sądem a sprawiedliwość musi być po naszej stronie ..."

Może zamiast sądu, proponuję umówić się na spotkanie ze sprzedawcą, każda ze stron niech będzie z własnym prawnikiem, może uda się porozumieć w tej sytuacji...

Jak zdecydujesz się na sprawę w sądzie, to musisz przygotować się na co najmniej 2 lata niepewności..., czy wygrasz? Na pewno ogolą Cię z kasy...
Polubowny Sąd Konsumencki i UOKiK to jeden wielki ....., przepraszam, nie będę przeklinał publicznie, wiem przerabiałem temat...

Z mojego doświadczenia, a teraz wiem że już jakieś mam, bo w moim przypadku trwało to prawie rok, powtórzę się jeszcze raz "spotkanie i rozmowy ze sprzedawcą", jak nie... to TVN, a są bardzo, ale to bardzo chętni na takie tematy. Sąd zostaw sobie na sam koniec, jak nie będzie żadnych rokowań na pomyślne załatwienie sprawy

Zrób ekspertyzę, ja korzystałem ze Stowarzyszenia Techniki Samochodowej, w Warszawie, ul. Kochanowskiego.../o Warszawa

[rafiki]

Maicroft, uwagę można zwrócić w mniej nachalny sposób skojarzyłem nazwę tematu i stąd pomyłka. Przepraszam, że nie pamiętam treści poszczególnych postów :roll:

[Maicroft]

rafiki, Mozna, zwlaszcza komus, kto zaglada sporadycznie, ale komus kto wisi od kilku miesiecy online po wiecej niz kilkanascie godzin dziennie mozna zwrocic bardziej dosadnie 8)

[Qgar]

A jaką grubość lakieru mieliście (Ci co mierzyli) w swoich O3?

Ja się zdziwiłem jak pomierzyłem całe auto i wyszło w granicach 50-80. Taki cienki teraz ten lakier?

[bob_best]

A jaką grubość lakieru mieliście (Ci co mierzyli) w swoich O3?

Ja się zdziwiłem jak pomierzyłem całe auto i wyszło w granicach 50-80. Taki cienki teraz ten lakier?

u mnie było podobnie jak w Fiacie - 90-140 lub coś w tych okolicach, na pewno nie było tak cienko (ale lakier metalic).

[JerzyM73]

Ostatnio w Turbo-Kamera było jak gość po dość długim czasie zauważył, że auto było malowane, ASO wypierało się, że nie było naprawiane (chyba auto demonstracyjne)
Musiał mieć jakieś wejście w ubezpieczalni bo dotarł do zdjęć jak auto wyglądało po wypadku i wtedy miał twarde dowody.
Co do norm grubości to Skoda musi je posiadać bo przecież są nawet ogólne normy na poszczególne elementy - jak by tego nie było to by mogli sprzedać auto z 3 mm lakierem ??

[lu5asz]

Ja mialem tezn sam problem kilka lat temu.Z tym ze w salonie Seata.Kupilem po znajomosci hehe ibize demowke.Nie powiem,bylem z niej bardzo zadowolony ale kiedy chcialem ja sprzedac to okazalo sie ze wszedzie oprocz tylnej klapy byla malowana eh.Mi to nie przeszkadzalo wczesniej ale kupujacy wiadomo-pomyslal ze byl bity czy cos

[doobo]

Co sie dzieje w temacie? Czy sprawa została zakończona? I z jakim skutkiem?