Cześć
Potrzebuje waszej pomocy. Jestem w Albanii i mam problem z samochodem. Ale po kolei.
Wczoraj, podczas drugiego dnia podróży Belgrad-Orikum będąc na trasie zaniepokoiło mnie pojawienie się jakby turbo dziury na każdym biegu. Wciśnięcie pedału, zwłoka i nagłe przyspieszenie. Trochę zacząłem się martwić, ale konieczność koncentracji na macedonskich i albanskich drogach w całości absorbowało moją uwagę. Nie było żadnych alarmów. Pomyślałem, że to może jakość serbskiego paliwa. Szczęśliwie dotarłem do celu.
Dziś rano chciałem jechać na zakupy i zonk. Skoda odpala, silnik wpada w wibracje (coś jak praca na dwóch cylindrach) i gaśnie. Po kilku próbach wreszcie startuje i przy wyższych obrotach z rury wydobywa się czarny dym.
Temat zgłosiłem do Skoda asistance i czekam na reakcję. Jednak przy całej sympatii do albańczyków obawiam się o diagnozę i naprawę.
Możecie podpowiedzieć gdzie potencjalnie występuje problem?
Nie ukrywam, że jestem trochę zestresowany. 1700 km od domu, w specyficznym kraju....
Potrzebuje waszej pomocy. Jestem w Albanii i mam problem z samochodem. Ale po kolei.
Wczoraj, podczas drugiego dnia podróży Belgrad-Orikum będąc na trasie zaniepokoiło mnie pojawienie się jakby turbo dziury na każdym biegu. Wciśnięcie pedału, zwłoka i nagłe przyspieszenie. Trochę zacząłem się martwić, ale konieczność koncentracji na macedonskich i albanskich drogach w całości absorbowało moją uwagę. Nie było żadnych alarmów. Pomyślałem, że to może jakość serbskiego paliwa. Szczęśliwie dotarłem do celu.
Dziś rano chciałem jechać na zakupy i zonk. Skoda odpala, silnik wpada w wibracje (coś jak praca na dwóch cylindrach) i gaśnie. Po kilku próbach wreszcie startuje i przy wyższych obrotach z rury wydobywa się czarny dym.
Temat zgłosiłem do Skoda asistance i czekam na reakcję. Jednak przy całej sympatii do albańczyków obawiam się o diagnozę i naprawę.
Możecie podpowiedzieć gdzie potencjalnie występuje problem?
Nie ukrywam, że jestem trochę zestresowany. 1700 km od domu, w specyficznym kraju....
Komentarz