Pacjent: Skoda Octavia III 1.8 TSI.
Nie pytajcie w jakich okolicznościach, ale do prawie pustego baku (zasięg 10 km wg komputera) nalałem ok 4 litry oleju napędowego z kanistra, myśląc, że to benzyna. Zorientowałem się po wlaniu
i nie odpaliłem jeszcze samochodu. Byłem na terenie domu, więc mogłem podziałać samodzielnie. Okoliczni mechanicy proponowali rozwiązania:
- lać do pełna i jechać, nie nie powinno się stać
lub
- przyjedź pan to zdemontujemy bak paliwa (sic!) i zrobimy dokładnie płukanie + czyszczenie.
Nie chciałem ryzykować uszkodzenia wtrysków/świec zapłonowych i kij go wie czego jeszcze, więc pomyślałem o samodzielnym, amatorskim opróżnieniu baku. Przez rurkę przez zaciąganie przez wlew paliwa nie szło: trochę się udało wylać i tyle. Pewnie paliwa było za mało w baku: wg mojej oceny sumarycznie ok 7 litrów.
Rozwiązanie:
Należy dostać się do baku od strony kabiny przez otwór rewizyjny z pompą paliwa. Otwór ten jest pod tylną kanapą. Ciągniemy mocno za przód siedziska tylnej kanapy (oparcia tylnej kanapy nie ruszamy) z obu stron do góry, wyciągając plastikowe zaczepy. Potem wysuwamy kanapę do przodu, trochę trzeba się pomocować z uchwytami na pasy: muszą przejść. W ten sposób całkowicie demontujemy siedzisko tylnej kanapy. Teraz widzimy plastikową pokrywę, ciągniemy mocno wyciągając ją do góry. Teraz trzeba wybić metalowe zabezpieczenie przesuwając je w lewo lub w prawo (nie pamiętam - trzeba popatrzeć w którą idzie) uderzając w nie młotkiem przez jakiś wybijak czy większy metalowy przedmiot. Teraz mamy dostęp do pompy paliwa - wyciągamy całość do góry.
I teraz widzimy paliwo w baku - otwór jest ok 15 cm więc spokojnie można wybrać jakąś szklanką czy pojemnikiem. Ja wybrałem praktycznie do 0 na końcu wyciągając resztki szmatką.
Składamy w odwrotnej kolejności.
Zalałem do pełna benzyną, samochód odpalił i chodzi bez problemu.
Może komuś sie przyda
Sama operacja dostania się do baku trwa ok 5-10 minut, nic trudnego.
Pozdrawiam
Nie pytajcie w jakich okolicznościach, ale do prawie pustego baku (zasięg 10 km wg komputera) nalałem ok 4 litry oleju napędowego z kanistra, myśląc, że to benzyna. Zorientowałem się po wlaniu

- lać do pełna i jechać, nie nie powinno się stać
lub
- przyjedź pan to zdemontujemy bak paliwa (sic!) i zrobimy dokładnie płukanie + czyszczenie.
Nie chciałem ryzykować uszkodzenia wtrysków/świec zapłonowych i kij go wie czego jeszcze, więc pomyślałem o samodzielnym, amatorskim opróżnieniu baku. Przez rurkę przez zaciąganie przez wlew paliwa nie szło: trochę się udało wylać i tyle. Pewnie paliwa było za mało w baku: wg mojej oceny sumarycznie ok 7 litrów.
Rozwiązanie:
Należy dostać się do baku od strony kabiny przez otwór rewizyjny z pompą paliwa. Otwór ten jest pod tylną kanapą. Ciągniemy mocno za przód siedziska tylnej kanapy (oparcia tylnej kanapy nie ruszamy) z obu stron do góry, wyciągając plastikowe zaczepy. Potem wysuwamy kanapę do przodu, trochę trzeba się pomocować z uchwytami na pasy: muszą przejść. W ten sposób całkowicie demontujemy siedzisko tylnej kanapy. Teraz widzimy plastikową pokrywę, ciągniemy mocno wyciągając ją do góry. Teraz trzeba wybić metalowe zabezpieczenie przesuwając je w lewo lub w prawo (nie pamiętam - trzeba popatrzeć w którą idzie) uderzając w nie młotkiem przez jakiś wybijak czy większy metalowy przedmiot. Teraz mamy dostęp do pompy paliwa - wyciągamy całość do góry.
I teraz widzimy paliwo w baku - otwór jest ok 15 cm więc spokojnie można wybrać jakąś szklanką czy pojemnikiem. Ja wybrałem praktycznie do 0 na końcu wyciągając resztki szmatką.
Składamy w odwrotnej kolejności.
Zalałem do pełna benzyną, samochód odpalił i chodzi bez problemu.
Może komuś sie przyda

Pozdrawiam
Komentarz