Zamieszczone przez Ceed1
Poziom paliwa po serwisie w ASO
Zwiń
X
-
W sumie to przy zwykłych czynnościach jak spalą 1-3 paliwa to ok nikt nie będzie się czepiał. Jednak jak upalą 15-20 litrów to założę się, że jak by się klient uparł to odliczą to od rachunku albo każą gdzieś na zaprzyjaźnionej stacji zatankować. Chodzi o to, że jak samochód ma usterkę i oni żeby ją zdiagnozować a już w szczególności naprawić nie robią łaski że dadzą swoje paliwo. Na pewno jak tu ktoś wspominał mają na to specjalną kasę albo biorą to na klatę. Naprawiając nasz samochód uszczuplają jednocześnie nasz majątek a do tego nie mają prawa ani my nie musimy się zgodzić aby za to płacić.
[ Dodano: Czw 12 Cze, 14 08:34 ]
Mówimy oczywiście o tym jak samochód jest na gwarancji.
Komentarz
-
-
Jakby nie patrzeć to na postoju podgrzanie auta to wg. wskaźnika 0,7-0,8 litra na godzinę. Przyjmijmy 1 litr na godzinę i 2 godziny grzania, to 2 litry, a jazda 20 km, nawet w korkach to 20 litrów/ 100 km czyli 4 litry + 2 z wygrzewania to 6 litrów, a nie 15 litrów.
Wg. mnie kolesie dorwali się do RS-a to sobie poużywali i tyle. A że im wyszło spalanie 50 litrów na 100 km to się nie dziwię.
Ale co na to poradzić ? Albo bierzemy to ryzyko pod uwagę i akceptujemy, albo darujemy sobie ASO. :evil:Była O1 jest F2.
Komentarz
-
-
Najlepiej to byłoby zamontować kamerę w środku (niewidoczną dla tych pacanów), która by wszystko nagrywała. Nawet łatwiej - wystarczy telefon z funkcją accelerometru, ściągnąć fajny programik, który by zapisywał co jakiś czas zebrane dane i już jest dowód na to, że się bawili.
Przy kolejnej wizycie stanowczo dam do zrozumienia, że takie pałowania i jazda autem nie wiadomo w jaki sposób nie wchodzi w grę. Można jeszcze nie zgadzać się na jazdę po naprawie, ale wiadomo czym to grozi.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez pebeMożna jeszcze nie zgadzać się na jazdę po naprawie, ale wiadomo czym to grozi.[center:8e1c38bf2b]Pomóż Kindze www.pomoz.eu [/center:8e1c38bf2b]
[center:8e1c38bf2b]"Mów łagodnie i miej przy sobie gruby kij, a zajdziesz daleko." - Teodor Roosevelt
[/center:8e1c38bf2b]
Ona pochłania
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez pebeNajlepiej to byłoby zamontować kamerę w środku (niewidoczną dla tych pacanów), która by wszystko nagrywała.
Komentarz
-
-
bishop, z tego co wiem to nie można za bardzo nagrywać w aso
Jak ktoś nie wyrazi zgody na jazdę, to automatycznie podpisuje że jak coś nie wyjdzie to się będzie bujać :lol:
Mechanik ma prawo do wykonania jazdy w czasie i po naprawie bez klienta
Oczywiście następna jazda z klientem jak sobie zażyczy
Komentarz
-
-
Teoretycznie jak ktoś ma czas, to może pośledzić swoje auto i nagrać jak wygląda jazda testowa. :|
Ja jeździłem na serwis w Tarnowie, gdzie stałem i patrzyłem co koleś robi. Przy drugim serwisie ( o dziwo pierwszy był OK) koleś część rzeczy nie robił, ale wpisali w fakturę. Nie zgodziłem się i nie zapłaciłem, a koleś bezczelnie wmawiał, że coś robił, a tego nie robił. To wyleczyło mnie z serwisowania w ASO, bo pozostałe okoliczne ASO nie pozwalają stać przy aucie, a oszustów z Auto Bączek mam w dupie. :evil:
Jak dla mnie ASO tylko na gwarancji i po 6 latach, kiedy to dostajemy upust 20% na części i 30% na robociznę, stąd ASO zbliża się cenami do zwykłych mechaników.Była O1 jest F2.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez abstinentbishop, z tego co wiem to nie można za bardzo nagrywać w aso
Zamieszczone przez abstinentJak ktoś nie wyrazi zgody na jazdę, to automatycznie podpisuje że jak coś nie wyjdzie to się będzie bujać
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez bishopJa zawsze wyrażam zgodę, ale w mojej obecności jak mechanikowi coś nie pasuje, to zamiast mojej kasy zobaczy
i można się skarżyć do centrali
nic nie zrobią
a jeżeli aso się zgodzi, to na pewno będzie to pewnym kosztem
i to z Twojego portfela :idea:
coś takiego jak cennik w aso nie istnieje i istnieć nie będzie
a to ile zostawimy $ w 99% zależy od dnia i samopoczucia doradcy i naszego ogólnego podejścia do "sprawy"
tak więc przed każdą walką warto przemyśleć czy warto :szeroki_usmiech
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez abstinentto zamiast przyjęcia na serwis zobaczysz
i można się skarżyć do centrali
nic nie zrobią
a jeżeli aso się zgodzi, to na pewno będzie to pewnym kosztem
i to z Twojego portfela
coś takiego jak cennik w aso nie istnieje i istnieć nie będzie
[ Dodano: Nie 15 Cze, 14 18:58 ]
Zamieszczone przez abstinenta to ile zostawimy $ w 99% zależy od dnia i samopoczucia doradcy i naszego ogólnego podejścia do "sprawy"1
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez bishopO jakiej marce aso mówimy ?
Skoda ma cennik, ale to cennik serwisu i podstawowych czynnosci, reszta to sprawa mocno umowna. A koszt wymiany filtra kabinowego lub filtra powietrza to najczesciej kwoty, ktore bardzo skutecznie podwyzszaja cene serwisu w ASO, przy praktycznie znikomym zaangazowaniu obslugi.
Komentarz
-
Komentarz