Czy da sie zmniejszyc sile dzialania ASR przez kabelek?
Chcialbym zeby jednak umozliwial delikatny uslizg kol podczas ruszania. Dynamiczne ruszenie z miejsca (wlaczanie sie do ruchu) na mokrej nawierzchni jest niemozliwe, jest to bardzo niebezpieczne, ja mu w gaz a on nie jezdzie.
rusz bez gazu a potem dodaj więcej
powinno być lepiej
No wlasnie w tej sytuacji odcina najbardziej, po przerzuceniu na 2ke jest juz dobrze, swieci sie kontrolka ale czuc ze auto "walczy" o trakcje.
Na jedynce tak odcina moment, ze jest naprawde niebezpiecznie.
Ruszenie i trzymanie na "pol-sprzegle" rozwiazuje problem, ale tak to za chwile bym zajechal sprzeglo.
A moze cos u mnie jest nie tak, jak to wyglada u innych? :roll:
Pisze o warunkach gdzie jest mokro na drodze, a nie o sniegu czy lodzie.
Opony to continental ts850, po jednym sezonie, wiec calkiem dobra guma, ale chyba za waskie bo tylko 205.
O zawias bym sie tez nie martwil, bo ma tylko 20tys przebiegu.
Co ciekawe, dzis juz nie bylo tak mokro no i na jednynce pieknie "drze" do przodu z migaca kontrolka ASR.
Sam juz nie wiem co myslec :|
greg505, od tego jest ASR. Tak właśnie działa i po to jest aby sterując momentem obrotowym silnika umozliwić ruszenie i jazdę bez mielenia kołami.
Jeśli go nie potrzebbujesz to na tunalu środkowym na pewno mas zmagiczny przycisk który go wyłącza (ESp jest ndal aktywne).
A tak wogóle to po prostu dodawaj mniej gazu przy ruszaniu i problem sam się rozwiąże.
Mam ten sam problem, i moze byc to spowodowane szerokością kół, albo nadopiekuńczym ESP. Kilka razy juz sie zdarzyło, ze by mi zaparkowali w tyle bo nikt nie przestrzega zabudowanego, dodatkowego znaku 50 bo budowa, tego ze nic nie widać zza zakrętu i tną stówą, a ESP postanowi obciąć moc i jest nieprzyjemnie.
Big- w nowych kompaktach na MQB nie będących wersjami usportowionymi nie ma wyciagnietego fizycznego przycisku, jest gdzieś w radio (car, ustawienia, system ESP -> ESP Sport) i wrażenie tego zjawiska jest takie, jakby ktoś przyczepił dwutonową przyczepkę, albo wpadł w notlaufa.
Im bardziej czcisz bogów wieczorem, tym chętniej następnego dnia rano zsyłają demony, by tańczyły w twojej głowie.
ESP to kontrola stabilości auta podczas jazdy i nie ma nic wspólnego z ruszaniem i trakcją podczas ruszania. Tu pracuje system ASR.
Zamieszczone przez AKa
Big- w nowych kompaktach na MQB nie będących wersjami usportowionymi nie ma wyciagnietego fizycznego przycisku, jest gdzieś w radio (car, ustawienia, system ESP -> ESP Sport)
No ale jak sam piszesz jest możliwośc dezaktywacji układy ASR. No chyba że juz teraz nie ma, ale raczej to niemożliwe, bo np. aby wyjechac z kopnego śniegu ARS trzeba odłączyć gdyz bedzie przeszkadzał i nie da sie przez niego rozbujać auta.
No, mozna. Tylko ze trzeba sie przegrzebywac przez menu.
A co do włączania sie do ruchu- nie wnikam co to jest, ale sprawa występuje przy skreconych kołach.
Im bardziej czcisz bogów wieczorem, tym chętniej następnego dnia rano zsyłają demony, by tańczyły w twojej głowie.
Ja w poprzednim aucie mialem ultragrip 8. W O3 tez mam. I jest jak dla mnie znakomicie.
Malo tego. Staje na swiatlach dzisiaj z O3 tyle ze w combi i uzytkownik chyba chcial sie poscigac, bo slysze pisk opon. Ja niewiele myslac gaz w podloge i ruszam bez zadnego pisku pelnym gazem. Zrobilem go jak chcialem. Na kolejnych swiatlach okazalo sie, ze tez ma 1.4 tsi ale jakies chinskie, sluzbowe opony. Mysle, ze to tu lezy problem ale moge sie mylic
Ja mam UG8, i mam wrażenie, że dają radę do aut z mocami oscylującymi w granicach 160KM- i osoby z takimi silnikami mi je polecały. I następne gumy będą naciągnięte na 17' z letnich, i czuję że będą to yokohamy, albo micheliny. :wink:
Im bardziej czcisz bogów wieczorem, tym chętniej następnego dnia rano zsyłają demony, by tańczyły w twojej głowie.
4x4, mocna benzyna + automat, to jest moje wymaganie dla następnego autka
Ja 4x4 polecam w 100%, koszt dodatkowy prawie tyle co DSG, niestety do DSG firma już nie dołożyła.
Świadomie zrezygnowałem z DSG na rzecz 4x4 + wielowachacz.
lekki poślizg przy ruszaniu to tylko na śniegu - opony Conti TS 850 .
W poprzedniej 2,0 Tdi przy ruszaniu na mokrym należało bardzo uważać aby nie było poślizgu, no ale to była ośka i spory moment obrotowy.
O III 4x4 2,0TDI Elegance+dynamic+amazing+GSM i inne
Poprzednia O II FL 2.0 TDI elegance + dynamic
Wiem do czego sluzy ASR, w 95% dziala tak jak powinien.
Ale zdarzaja sie sytuacje, ze nie da sie przyspieszyc.
W takiej sytuacji, w razie braku ASR, i tak byś nie przyspieszył - koła by się ślizgały. Tylko poprzez łagodne naciskanie gazu można by coś osiągnąć, ale tak samo przy włączonym ASR - mniej gazu, a przyspieszy. Do pewnej granicy - bo więcej nie przyspieszy, zadziała ASR albo poślizną się koła. To nie kwestia wł/wył ASR, tylko przyczepności opon do nawierzchni przy zadanym momencie obrotowym na kołach. ASR działa dokładnie tyle ile trzeba - bez niego przyspieszenie nie byłoby lepsze, tylko występowałby uślizg kół.
Na początku też nie mogłem przwyknąć i bywały szarpnięcia, a teraz ASR działa jakoś tak łagodnie. Przynajmniej ostrzega przed śliską nawierzchnią (czasem w ten sposób testuję przyczepność, nie przez hamowanie tylko przez depnięcie na II. biegu i obserwację rezultatu).
W drugim aucie mam moment 400 Nm na jedną oś i tam dopiero bywa wesoło, czasami cała para w gwizdek. Ja mu w gaz, o on tylko mruga pomarańczową kontrolką i dławi obroty.
Kiedyś 2x podjeżdżałem Skodą pod wzniesienie na wyślizganym śniegu i kiepskich oponach, bez możliwości wzięcia odpowiedniego rozpędu. Próbowałem na różne sposoby, przodem i tyłem, z ASR i bez ASR. Bez ASR prawie spaliłbym sprzęgło, a nie osiągałem szczytu. Z ASR szanse były większe i udany podjazd był z ASR - gaz do dechy, stłumienie maksymalne, ale przynajmniej sprzęgło było puszczone i nie było obaw o ten element. Pozostawało tylko szukać odrobiny przyczepności kierownicą i nie puszczać gazu ani odrobinę. Auto "człapało" sobie pod górę na jakiś 2000 rpm. Koła cały czas były w lekkim uślizgu, akurat tyle ile trzeba (nie mieliły w miejscu jak głupie). Puściłbym gaz, to bym zdusił silnik i musiał ratować się wciśnięciem sprzęgła. Dużo łatwiej byłoby podjechać z EDS/XDS, ale tego moja O2 nie ma (hamowanie pojedynczych kół w celu "oszukania" mechanizmu różnicowego).
beaviso, co innego zmniejszenie momentu, zeby kola nie buksowaly, a co innego odciecie momentu w 90%. Wlasnie o tej drugiej sytuacji pisze ja, jak i koledzy z 1.8 pod maska.
Obawiam sie ze jest to jakis blad w oprogramowaniu, gdyz nie zawsze to wystepuje.
greg505, nie jest to blad, tylko oprogramowanie napisano tak by koła w ogole nie slizgaly sie... A czesto konczy sie to jadac np. po snieznej brei albo czyms rownie sliskim, tym, ze zeby nie bylo poslizgu trzeba wyciac mocno moment i moc - na tyle mocno, ze auto zacznie zwalniac, bo opory sa za duze.. Owszem, da sie przyspieszyc, z czesciowym poslizgiem, ale elektronika ma zaprogramowane zero poslizgu i tego sie trzyma...
Owszem, da sie przyspieszyc, z czesciowym poslizgiem, ale elektronika ma zaprogramowane zero poslizgu i tego sie trzyma...
To konkretnie - z częściowym poślizgiem, czy "zero poślizgu" :?:
Chyba w tym właśnie rzecz - zero poślizgu byłoby niepraktyczne. Z moich odczuć wynika, że poślizg jest, ale częściowo stłumiony. Fajnie to czuć wciskając mocniej gaz na śliskiej nawierzchni.
Żeby nie doznawać szarpnięć i niemiłych niespodzianek, warto odpuścić trochę gaz gdy tylko odczuje się uślizg i pierwszą reakcję ASR - mówię o sytuacji przyspieszania na drodze, albo o ruszaniu z miejsca pod górę (tutaj potrzebna dodatkowo reakcja półsprzęgłem). W końcu świadomy kierowca sam czuje najlepiej kiedy koła tracą przyczepność, a reakcja na to powinna wynieść ok. pół sekundy. Elektronika wykryje i zadziała szybciej, ale raczej nie zdąży szarpnąć czy zdławić.
Poślizg przy ruszaniu na mokrej, w ruchu miejskim bywa zdradliwy, bo potrafi rzucić przodem w bok.
Natomiast przy "walce o życie" na stromym podjeździe zimowym najlepiej wdepnąć gaz do końca, zdjąć nogę ze sprzęgła, zdać się całkowicie na ASR i nie puszczać gazu ani trochę. Mam na myśli podjazd w stylu znanego z Youtube "ale urwał" (taki, że po zatrzymaniu auto samo zaczyna zjeżdżać tyłem na zablokowanych kołach i tylko ręczny pomoże)
Komentarz