TSI-pierwsza wymiana oleju

[Karel]

Nie, to nie jest biznes tylko czarny PR. Juz to widze jak producent strzela sobie w stope czytajac o sobie artykuly w prasie, ze jego silniki padaja po 5 latach hehe

Przepraszam, a pierwsze generacje T(F)SI? :diabelski_usmiech
Obecnie liczy się nowy klient/sprzedaż. Dla producenta idealny użytkownik to taki, który podczas gwarancji nie będzie marudził, a potem każdą usługę zlecał w ASO.
Matts, z tego co wiem, okres ważności pracującego oleju to maks. 3 lata, tryb LL wymiana co 2. Jeśli głównie auto eksploatowane jest na krótkich odcinkach, to ja zdecydowanie zwiększyłbym częstotliwość wymiany oleju. Jeśli rzadko, ale na trasie, to przy założeniu ekonomicznym można utrzymać te 2 lata.

[Chris11]

Jeśli głównie auto eksploatowane jest na krótkich odcinkach, to ja zdecydowanie zwiększyłbym częstotliwość wymiany oleju. Jeśli rzadko, ale na trasie, to przy założeniu ekonomicznym można utrzymać te 2 lata.

Ale właśnie na tym polega LL, że sam dostosowuje się do Twojego użytkowania auta i skraca bądź wydłuża okres międzyprzeglądowy zależnie od długości tras, jakie pokonujesz i jak się obchodzisz z gazem.

W poprzedniej Octavii, jak jeszcze mieszkałem w mieście, to przegląd wypadł mi po 18tys. km - i uważam, że jest to ok.

Obecnie, mieszkając nieco na uboczu miasta, przejeżdżając większe odcinki w stylu spokojnym, przegląd pokazuje mi po tych 30 tysiach lub dwóch latach.
Mimo całej wiary w dobrą wolę producenta co do deklarowanych 30 tys. km , jeśli będzie mi dane jeszcze posiadać ten egzemplarz to na przegląd pojadę też nie później niż po 20 tys. km.

20 tysi w obecnych czasach uważam za optymalny czas na wymianę oleju.
Już 15 lat temu komputery w autach wskazywały na wymianę oleju po 15 tys. km i jakoś nic tym silnikom się nie dzieję, więc nie widzę powodów, a wręcz śmieszy mnie, jak ktoś pisze, że wymienia olej w nowym aucie najpierw po 2tys, a później co 10 tys. km.

[paweł2]

Mój znajomy zmienia co 5-7kkm,czyli 3x w roku.

[krzyzakp]

dj1978, raczej to nie jest normalne, zwłaszcza ze te "legendarne" 1.9TDI byly mistrzami zywotnosci.. Moj 2.0TDI (BKD) mial 312tys w momencie sprzedazy.... Nie liczac urwanej rolki napinacza rozrzadu (296kkm), to w silniku nie było NIC do robienia, poza peknietymi dzwigienkami zaworow (efekt strzału) + walnietym jednym pompowtryskiem... Ale to pojawiło sie PO strzale, do tej pory zero problemow i silnik naprawde potrafił zadziwic i moca i tym, ze znosi wszystko perfekcyjnie...
Nie mniej od 206tys wymiany oleju co 15tys km + tankowane dobre, niemieckie paliwo w 90%...

Zreszta - porownaj jak CI chodzi auto po wymianie oleju, po 15kkm i tuz przed wymiana, przy 30kkm Powinienes zauwazyc roznice...

[dj1978]

dj1978,
Zreszta - porownaj jak CI chodzi auto po wymianie oleju, po 15kkm i tuz przed wymiana, przy 30kkm Powinienes zauwazyc roznice...

W aktualnej RS pierwsza wymiana przy 29 kkm, ostatnią wymianę zrobiłem już przy 15 kkm. Nie zaszkodzi zadbać, z myślą również o tym , że po gwarancji chciałbym załadować chipa, więc niech kondycha do tego czasu silnikowi dopisuje.

[Dig Dug]

Czy nie widzicie, że to straszna paranoja się robi ?? Dawniej wymieniano oleje co 15 tys. OK, ale jednocześnie nie było olejów takiej jakości. Obecnie wymiana ma dochodzić do 30 tys km, ale równocześnie zmieniły się oleje. Nikt nie każe nam jeździć 30 tys km równoczęsnie stosować oleje mineralne, albo półsyntetyki. Obecne powszechnie stosowane oleje sysntetyczne w klasie 0W30 to niebo, a ziemia do dawnych 10W40. Stąd przejaskrawiacie problem.
Powie, ktoś że teraz jest większa komplikacja silnika, ale jak wprowadzano turbiny ze zmienną geometrią, to oleje były z danej epoki, a i tak silniki VW robiły setki tysięcy km.
Wg. mnie jeśli komputer nie skraca nam okresu między wymianami, to jeździmy do wskazań, nawet 30 tys, a jak skróci, to wiadomo. Jeżeli nam nie skraca, to powinniśmy się cieszyć, że jeździmy zdrowo dla silnika, a jeżeli np. skróci nam do ok 15-20 tys. przy oleju LL, to pomyślmy jak wygląda sprawa na zwykłym oleju nie LL.

Mnie bardziej zastanawia, to co mi mówił kolega, że w ASO leją co popadnie, że oleje deklarowane jako LL, nie są nimi, a jako zwykły olej potrafią zalać półsyntetyka, albo leją tani olej, a my płacimy za Castrola. Stąd radził mi, że jak mam kupować olej z beczki w ASO, to lepiej zalać Lotosem z kanistra, że i Castrol i Lotos mają te same dodatki, a przynajmniej zapłacę za olej połowę ceny i wiem co mam. Stąd teraz zalewam Lotosem syntetykiem nie LL i wymieniam po 15 tys, bo nie mam przestawionego kompa w aucie na tryb LL.

Ostatnio skusiłem się na olej z beczki, bo była promocja w ASO. Przegląd z wymianą oleju (BP Vanelus 5000) i filtrem w cenie 244 zł. W tym tygodniu jadę i dalej jest promocja, ale nie skorzystam i wezmę swoje materiały jak pisałem Lotos + Mann. Wcześniej brałem w ASO Castrola z beczki, a wtedy przegląd wychodził mi ok 500 zł.

[krzyzakp]

Masz racje, ze oleje sa o niebo lepsze, ale tez popatrz na silniki sprzed 20lat... Jakie wtedy były osiagi.. Takie 1.9tdi mialo 90-110KM.. Obecnie z silnika o 5% wieksza pojemnoscia, w TDI wyciaga sie 2x tyle mocy..
Tak samo benzyna - 2 litrowe motory mialy 100-120KM, no czasem do 140 dało sie poszalec.. A teraz? 220 masz w RSie, w Golfie cos pod 300 (zabijcie - nie pamietam czy 270 czy 290KM).

Roznice sa i w olejach i tym co one znosza, ale tez w tym, co silnik robi z tym olejem.. Bo nie wierze ze przuy 2x wiekszej mocy olej jak i sam silnik nie sa bardziej obciazane...

[bishop]

Wg. mnie jeśli komputer nie skraca nam okresu między wymianami, to jeździmy do wskazań, nawet 30 tys, a jak skróci, to wiadomo

Stąd teraz zalewam Lotosem syntetykiem nie LL i wymieniam po 15 tys, bo nie mam przestawionego kompa w aucie na tryb LL.

To jesteś za czy przeciw?... czy może koledzy niech jeżdżą 30kkm , a ja nie ryzykuję :lol:

Ostatnio skusiłem się na olej z beczki, bo była promocja w ASO.

Promocja na ten olej co zostawili klienci po 15kkm :wink:

[maro rs]

Wymieniłem właśnie olej przy 8,8 kkm (4,5 m-ca) tak dla spokoju. Wymianę wg wskazań komputera mam za darmo, więc przyjąłem zasadę, że w połowie tego okresu wymieniam za swoje (tą pierwszą odrobinę przyspieszyłem, na wypadek jakby jednak było trochę racji w tym, żeby wymieniać zaraz po dotarciu). Wymiana w ASO z ich filtrem i korkiem, olej własny ~400 zł, do przeżycia.

[lubek24]

Wymieniłem właśnie olej przy 8,8 kkm (4,5 m-ca) tak dla spokoju. Wymianę wg wskazań komputera mam za darmo, więc przyjąłem zasadę, że w połowie tego okresu wymieniam za swoje (tą pierwszą odrobinę przyspieszyłem, na wypadek jakby jednak było trochę racji w tym, żeby wymieniać zaraz po dotarciu). Wymiana w ASO z ich filtrem i korkiem, olej własny ~400 zł, do przeżycia.

400 ASO wzięło za to czy w sumie tyle wyszło ?

[maro rs]

W sumie. Aso niecale 200.

[Himenek]

ode mnie 93 zł ASO
olej 150 Motul X clean +
filtr powietrza i paliwa MANNA - jakies 70 zł

[ruwado]

Jak widać w ankiecie wzrosła liczba użytkowników twierdzących, ze nie ma co sobie tym głowy zawracać, od kiedy w instrukcji zniknął taki obowiązek:
Tak 32% [ 20 ]
Nie ma potrzeby 67% 67% [ 42 ].

Przyznam, ze zrobiliście mi trochę wody z mózgu :lol: .

Ja jednak raczej na początku zmienię ten olej - przyzwyczajenia górą. W końcu ten wydatek jest raz na cały okres eksploatacji, więc nie ma tragedii. jak nie pomoże, to nie zaszkodzi. A może jak silnik nie był do końca dotarty, to coś to da. Tym bardziej, że zaraz wakacje i trochę będzie przejechane.

[endryu]

jak nie pomoże, to nie zaszkodzi

Jaki olej wlejesz :?:

[romi-70]

Jaki olej wlejesz

Pewnie wleje świeży.... :diabelski_usmiech

A tak poważnie też jestem ciekawy :?:

[ruwado]

Pewnie Castrol LL jaki mają - jedynką zrobiłem na nim sporo i się nie rozpadła. A do piątku po południu już nie mam czasu na szukanie olejów. Jutro cały dzień zaplanowany od rana do 20 00. W piątek rano do roboty i po robocie szybko na wymianę. już się umówiłem.

[Maliniak]

Jakby nie bylo lancucha w nowych TSI to rozrzad tez byscie wymieniali 2 razy wczesniej jak olej?

[ruwado]

W sumie olej to najtańsza rzecz co można zrobić dla świętego spokoju - od następnego razu zawsze kupuję swój i będzie tanio jak barszcz. w czujniki oleju jakoś nie wierzę - każdy czujnik może pokazać to co chce producent. A że oleje coraz lepsze - zgoda. Ale silniki coraz wrażliwsze o coraz bardziej wymagające - 1 : 1. A poza tym ktoś pisał, że w fabryce nie opłaca im się lać złego oleju - bo mają kupowane duże ilości i tanio im wychodzi. A jest jeszcze inna teoria - ponieważ kupują ogromne ilości oleju na zalewaniu zjeżdżających autek - to kupując siki za jeszcze mniejsze pieniądze - mają jeszcze większe oszczędności. A zaleją siki - puszczą autko i ... ich obchodzi co dalej będzie.

[endryu]

W piątek rano do roboty i po robocie szybko na wymianę. już się umówiłem.

To po drodze wjedź na Statoila i kup Lazerway LL 5W30 :!:
A u konkona na telefon nic nie załatwisz :?:

[ruwado]

Nie wiem czego tak się śmiejecie z częstszych wymian, wymiany po docieraniu, a Castrata nie lubicie :P

[Dig Dug]

bishop, Jestem za nie popadaniem w paranoje i wymienianiem LL co tyle co wskaże komputer. A nie wcześniejsze wymiany. Cgyba, że ktoś rezygnuje z tego i zalewa zwykły i jeździ co 15 tys km.

Ja nie mam auta na LL, bo to kosztowało 500 zł dopłaty przy zamawianiu w 2008, więc mnie komp nie goni. Mam stałe co 15 tys.

A olej był ładny jasny nowy, a nie zużyty bo widziałem jak stał, nawet zaglądałem do tej konewki co mają w serwisie, a czy był to syntetyk, czy pólsyntetyk, bo oszczędzali to własnie nie wiem :cry: Miał być syntetyk.

Teraz jadę ze swoim. :P

krzyzakp, Zgoda, że silniki mają większe moce, ale to niczego nie dowodzi. Masz więcej mocy, ale to dzięki temu, że poszły do przodu układy wtryskowe i doładowania, co powoduje , że lepiej potrafimy spalić paliwo, stąd mamy większą moc i generalnie mniejsze spalanie w stosunku do mocy z dawnych czasów. Spaliny są czystsze, nawet te sprzed DPF-ów. Więc nie ma takiego rozcieńczania oleju paliwem i sadzą jak dawniej, a co najwyżej na tym samym poziomie za to mamy więcej mocy. O poprawie paliwa nie wspomnę, mniej siarki i ogólna większa czystość węglowodorowa. Nie wiem jak ma się do tego temperatura spalania, bo ona też degraduje olej, ale znowu jakość i odporność olejów poszła też w tym kierunku. Po prostu dostosowane jest jedno do drugiego i tyle. Nie potrzebne schizowania z tym LL. Więcej daje w dupe jazda na zimno i krótkie odcinki, niż zły olej i długie wymiany. Teraz każdy chce mieć diesla bo modne, duży moment i mniej pali, więc nie ma szoku na stacji benzynowej. Ale czy każdemu potrzebny ?? Sami szukamy sobie problemów i dorabiamy teorie spiskowe. :|

[krzyzakp]

Dig Dug, ze jasny olej był - jezeli wierzyc opisowi, to tez po czesci dzieki temu, ze olej chodzi tylko po silniku, a nie dostaje ciezki zywot w turbinie.. Brak turbo = duzo mniej pracy dla oleju i mniejsze obciazanie go wysokimi temperaturami, jakie w turbinie panuja..

Co do ukladow wtryskowych - owszem, lepiej spalamy, czysciej itp, ale silniki tez sa bardziej precyzjyne i wymagaja doskonałego smarowania, przy duzo wiekszych obostrzeniach - mniejsze odstepy miedzy elementami, wieksze obciazenia, jakie kazdy element znosi - w koncu jest roznica czy silnik "wypluwa" przez skrzynie 400Nm czy tylko 100-150 (o ile nie mniej) te 15-20lat temu.. To tez ma na pewno spory wpływ na to, co olej musi znosic..

Zgadzam sie ze jest moda na diesle i w sporej czesci ludzie kupuja przez ta mode.. U mnie diesel ma pełna racje bytu, bo 90-95% to trasy, gdzie po odpaleniu robi sie >400km naraz (no dobra, z przerwa na kibel ). Do miasta na bank bym nie brał TDI, bo tylko wiecej zmartwien niz pozytku.. Wtedy by sie skonczylo pewnie na 1.8TSI 4x4 :diabelski_usmiech Albo na citigo 1.0, w gazie, co by zaparkowac wszedzie, a przy okazji było tanio...

[micrusec]

Ja w swoim TSI z serii CBZ* zmieniłem olej sam w garażu przy stanie licznika 5 tyś km zastosowałem płukankę Millersa i wtedy zalałem 0W40 MillersOils. Obecnie z racji krótkich odcinków wymieniam regularnie co 10 tyś km lub co 1 rok. Jestem przeciwnikiem wymiany LL co 30 tyś km/ 2 lata zwłaszcza w silniku TSI - nawet jeśli te wymiany miałbym za darmo. Oczywiście da się zauważyć tendencję na NIE tylko ile osób z głosujących ma silniki nowego typu oraz ile osób z oddających głos jest świadomymi użytkownikami jeśli chodzi o stosowany olej. Ślepa wiara w to co pokazuje komputer lub to co mówi producent też nie prowadzi daleko. Proszę sobie wyobrazić sytuację : producent uważa że najlepiej dany silnik smaruje Kastrol, ale użytkownik już zaczyna się zastanawiać nad innym (marka, lepkość) ale po co ? Skoro producent jasno i wyraźnie dał do zrozumienia że Kastrol smaruje wszystkie miejsce najlepiej łącznie z tymi gdzie nie docierają promienie słoneczne. I taka sama dyskusja zaczyna się czy wymieniać po 3 lub 5 tyś km a potem regularnie co 15 tyś km. Ale po co ? Skoro producent określił wymianę co 30 tyś km. Co taki Heniek czy Rysiu może powiedzieć mając przeciwko sobie producenta klepiącego min. 1 000 szt. dziennie aut, a który chce Cię zobaczyć w salonie ponownie za 5 lat ?

[ruwado]

micrusec, dokładnie
Wymiany częściej (15 kkm/1 rok) nie - bo po co, przecież producent zaleca i czujnik pokazuje - wierzymy w to

Castrol LL - nie!!!! najgorszy olej - lepiej kupić inny w sklepie, ale przecież dlaczego nie: producent zaleca :twisted:

[Maliniak]

Rob na zlosc producentowi i wymieniaj codziennie