Po 24 godzinach pracy lodówki turystycznej Mobicool T32, temperatura w jej wnętrzy to ok. 10 stopni. Lepsze są lodówki Waeco w cenie 700-1000 zł bo tam już można uzyskac 2-3 stopnie. Później to już turystyczne lodówko-zamrażarki, kompresorowe z -22C.
Innym rozwiązaniem jest zwykła lodówko-zamrażarka i przetwornica sinusoidalna 800-1000W.
Lodówka wstępnie w domu wychłodzona, wszystko wsadzone zimne z lodówki, i po dobie jazdy tyle było. Praca lodówki non-stop i może z 2 razy otwierana. Temperatura w aucie 22-25 C. Mięso czy wędliny potrzebujące 2-5C bałbym się w niej brać, ale nabiał czy podsuszane wędliny ok.
Panowie odgrzeję kotleta, żeby nie zakładać nowego wątku.
Poszukuję lodówki, którą można podłączyć do 12V w bagażniku w Octavii.
Nie potrzebuję wodotrysków. Najczęsciej będzie używana do:
- przywiezienia wędliny/mięsa własnej roboty od mAMUSI (4-5h jazdy)
- wypadów na jakieś dłuższe wycieczki, żeby jedzenie utrzymało przyzwoitą temperaturę latem (też pewnie 4/5h max)
Panowie odgrzeję kotleta, żeby nie zakładać nowego wątku.
Poszukuję lodówki, którą można podłączyć do 12V w bagażniku w Octavii.
Nie potrzebuję wodotrysków. Najczęsciej będzie używana do:
- przywiezienia wędliny/mięsa własnej roboty od mAMUSI (4-5h jazdy)
- wypadów na jakieś dłuższe wycieczki, żeby jedzenie utrzymało przyzwoitą temperaturę latem (też pewnie 4/5h max)
Co polecilibyście w kategorii budżetowej?
Podrawiam
Oszczędź sobie fatygi z grzmotem w postaci lodówki. Wielka i tak na prawdę ledwie chłodzi poniżej temperatury otoczenia.
Ja kupiłem dobrą termo torbę, do tego kilka wkładów żelowych i to działa lepiej niż "lodówka".
Milord, testowałem swego czasu takie cuś - ze stonki co prawda - ale za 200 plnów
podłączyłem w domu celem sprawdzenia jak sobie radzi z utrzymaniem temperatury
po prawie 60 min pracy na zasilaniu sieciowym, utrzymywała temp wnętrza ok. 14'C - w domu było koło 22'C
dla mnie lipa - duża, głośna i nic nie położysz na wieko, bo musi wentylacja być
mam zwykłą lodówkę turystyczną - wrzucam zmrożone 2-4 wkłady i zamrożoną wodę w butelkach ewentualnie - efekt podobny, a jak nie otwierasz, to ładnie trzyma temperaturę
cena - 25pln
Milord, te lodówki są do d..y. Mam taką , ale na wyjazdy np. do Cro czy w inne miejsca to wkłady kupiłem. Szkoda kasy, jak już to kup normalną i wkłady do zamrażarki.
[ Dodano: Sro 18 Maj, 16 10:06 ]
Zamieszczone przez Milord
Jedyny plusik takiego klocka to taki, że niektóre z nich można później podpiąć pod 230v.
Ten plusik to jest tak duży jak kropeczka nad "i" :wink:
kazik4x4, racja. Jest to jakiś pomysł.
Jedyny plusik takiego klocka to taki, że niektóre z nich można później podpiąć pod 230v.
Tu gdzie masz 230V masz zawyczaj lodówkę/zamrażarkę, więc po co trzymać coś co robi temeraturę 10'C jak w lodówce masz xx mniej??
A poza tym, nawet jak w termotorbie ogrzeją Ci się wkłady w drodze do CRO to zawsze są dwa rozwiązania:
a) kupić dwa worki lodu na stacji paliw
b) otworzyć termotorbę i podstawić pod wylot klimy pod nogami pasażera a przodu lub z tyłu - a jak jesteś McGyver to sobie nawet jakąś rurkę możesz spłodzić, żeby Ci kierowała tam zimne powietrze.
My mamy zwykla turystyczna na wklady. Wszystko zamrozone na kosc wsadzone + zamrozone wklady. Opatulone w koc wytrzymalo 24h jazde w pelni lata.
Elektryczna tez mialem ale oddalem rodzicom po tym jak zostawilem w aucie na pare godzin i musialem sie prosic o kable rozruchowe.
Elektryczna chlodziarka fajna na dzialke, pokoju itp. W podroz... tak sobie bo i tak ponizej 8 czy 10 temperatura nie zejdzie.
Jesli chodzi natomiast o schlodzenie picia itp. to nic prostrzego. 24h przed podroza wkladamy do lodowki, kilka do zamrazalnika. Potem wsyzstko wladamy do turystycznej, przykrywamy kocem i cieszymy sie schlodzonym piciem na czas podrozy
Obecnie -> Skoda OCTAVIA II 2.0 FSI
Obecnie -> Seicento 900+LPG
Bylo -> Renault LAGUNA II 1.8
Bylo ->GOLF 3 1.8
Komentarz