400m czyli drogowe i nie tylko przygody równoległe

[henio]

bastek016 w związku że odwołałeś się do mnie więc muszę odpisać .Przede wszystkim sytuacja ze mna wyglądała podobnie aczkolwiek całkiem inaczej. Choćby że względu bezpieczeństwa a nie kultury ruchu drogowego(dałem dupy).Ale ja nie tamowałem goscia, pozwoliłem mu się wyprzedzić po czasie to fakt ale nie było żadnego ruchu ani zakrętu i wcale go nie przytrzymywałem jak chciał to mógł mnie wyprzedzić to po pierwsze, jak gośc mnie wyprzedził to ja nie starałem się go wyprzedzić i potem jechać 30km/h tylko po to żeby pokazać w sumie nie wiem co pokazać...Napewno i Twoja i moja sytuacja nie przysparza OCP braw a wręcz odwrotnie, także przynajmniej ja chcę o tym jak najszybciej zapomnieć .Z drugiej strony jesli już chodzi o takie zachowanie to powiem tak: wracając w tamtym roku z Katowic od Wojtka miałem też podobny przypadek.Jest zjazd tak jak strzałki pokazują z prawego pasa na lewy bo jakieś tam budowy bodajrze były korek zrobił się długi, wszyscy czekają w tym korku na lewym pasie aż tu nagle widzę z daleka dwa auta jada sobie jakby nigdy nic i na samym końcu prawie przedmna wpycha sie na chama mi w zderzak żeby zjechać na właściwy pas.Niestety ja bym pewnie ustąpił ale 2 kolegów na kacu :? z tyłu co siedzieli absolutnie mi zabronili twierdząc że nam się też spieszy i wszyscy czekaja w kolejce , a oni nie są jakałś rządową delegacją.Ja ich nie wpusciłem ale widziałem w lusterku jak normalnie przed kobietą gośc prawie wjechał w zderzak i chciała czy nie musiała gościa wpuscić.No nic potem był wyjazd i wszystko ok , za jakieś 500 m te same dwa auta (dwupasmówka) zaczeły jechać może z 50/h po obu pasach oczywiście nie dając się wyprzedzić.Panowie po rejestracjii widać że woj warszawskie tak jechali z kilometr aż nazbierało się kilka aut i wtedy popruli do przodu.Nie pisze żeby coś tu usprawiedliwiać , każdy ma takie lub inne sytuacje i oby każdy z tego wyniósł jakieś pozytywne strony.

[misiek^wro]

henio, debili nie sieja ... co poradzisz?


Grunt ze my sami sobie nie mamy nic do zarzucenia. Ostatnio jezdze sporo po miescie, bo robie spokojnie ponad 100km dziennie i to co zauwazylem, to ze ludzie nareszcie na zw
ezeniach zaczeli uzywac metody zamka blyskawicznego, a to mnie jako mlodego czlowieka, wiazacego przyszlosc z tym krajem niesamowicie cieszy, bo widze pozytywne aspekty, ze Polacy sie nie sa w ciemię bici i potrafia sie czego pozytywnego nauczyc, a nie tylko robic same szfindle i przekrety, wiec moze kiedy sie tacy debile sami wyplewia w wypadkach i temu podobnych, to zostania ta juz normalna czesc populacji kraju i ... bedzie normalnie 8)

[KruPin]

najlepiej jest ruszac bez pisku opon..

Niestety nie jest to najszybsza metoda. Bez pisku nie ma wyników, bo sie zwyczajnie zamula. Pisk musi byc, oczywiscie bez totalnej mielonki, ale musi!

[bendi]

klucze na wierzchu wysiadłem i ide w jego strone , dostał miły pan kluczem w kolano i z piesci w ryj .. wsiadłem pojechałem więc ludzie apeluje i naprawde prosze przyspieszanie podczas wyprzedzania jest najgorszym błędem jaki można zrobić chcesz się zabić zrób to sam

bastek016
dla mnie to jesteś taki sam prostak jak ten gość którego opisujesz, przykro mi że młodzież tak się zachowuje. Z gramatyką też do bani.

[bastek016]

są dwa rodzaje startów , pierwszy to start z używaniem ślizgu sprzęgła , drugi to start strzelenie ze sprzęgła . Pierwszy start stosujemy przy bardzo mocnych autach lub na śliskiej nawierzchni , ma on za zadanie powodować jak najmniejszy poślizg dając dobry start . Radził bym osobiście stosować technikę startu drugą nie wiem jak tam w TDI ale sądzę że , strzał z przedziału 3000 tyś - 4000 tyś będzie najlepszym rozwiązaniem . Oczywiście to są tylko przypuszczenia najlepszą metodą będzie zabrać auto i potrenować starty . :diabelski_usmiech

[arci9]

Radził bym osobiście stosować technikę startu drugą nie wiem jak tam w TDI ale sądzę że , strzał z przedziału 3000 tyś - 4000 tyś będzie najlepszym rozwiązaniem

to źle sądzisz, nie ruszył byś nawet z miejsca, no chyba, że po spaleniu opon
Ja bym celował w dieselku bliżej 1300-1500tyś. o ile dobrze pamiętam, choć sam nie umiem dobrze startować, bo i prawie nigdy nie próbowałem się uczyć
MisiekWAW miał dobrze opanowane starty, może doda coś od siebie :szeroki_usmiech

[tomek]

Ostatnio jezdze sporo po miescie, bo robie spokojnie ponad 100km dziennie i to co zauwazylem, to ze ludzie nareszcie na zw
ezeniach zaczeli uzywac metody zamka blyskawicznego, a to mnie jako mlodego czlowieka, wiazacego przyszlosc z tym krajem niesamowicie cieszy, bo widze pozytywne aspekty, ze Polacy sie nie sa w ciemię bici i potrafia sie czego pozytywnego nauczyc, a nie tylko robic same szfindle i przekrety, wiec moze kiedy sie tacy debile sami wyplewia w wypadkach i temu podobnych, to zostania ta juz normalna czesc populacji kraju i ... bedzie normalnie 8)

Oj, a ja wlasnie ostatnio mialem odmienne uczucia. W niedziele wracalem z nart zakopianka i na zwezeniach byly znaki o jezdzie na zamek :!:. W koncu europa sobie mysle, jednak czar prysl, gdy sie okazalo, ze wiekszosc sie wlecze pasem co sie nie konczy i jeszcze mnie nie chca wpuscic jak pojechalem konczacym sie. Tam powinni postawic policjanta i sypac debilom mandaty.

[KruPin]

Wszystko zalezy od opon - stanu, rozmiaru, temperatury, przebiegu momentu (czy jest strzal z dolu, czy nie, czy seria, itd.), nawierzchni, itd.
Powinno sie sprawdzic wstepnie na byle nawierzchni i przy dobrych warunkach i potem przy roznych sytuacjach obroty z jakich sie strzela beda w zakresie +/-500obr.

Czyli, jak jest gorąco, mam rozgrzane letnie kapciochy, to staruje z 2000-2200obr, a jak jest blisko 0°C i ma sie zimne gumy, to z 1500-1700obr.

Nie ma zasady, trzeba sprawdzić, ale nie ma sensu przekraczas 2500obr, nawet przy slabych autach. Ja seryjnym Golfem 105KM tdi startuje z 2500obr i spokojnie wystarczy do ok. 2s pisku i zapiecia szybko 2jki :wink:

[ Dodano: Pią 15 Lut, 08 14:51 ]

...ze wiekszosc sie wlecze pasem co sie nie konczy i jeszcze mnie nie chca wpuscic jak pojechalem konczacym sie. Tam powinni postawic policjanta i sypac debilom mandaty.

To mnie tak wpienia, jak rycerze sa źli i sie mszczą, ze ktos jedzie do konca konczącego sie pasa :roll: A niby co w tym złego? Jest pas, to nim jade. Nie moja sprawa, ze ktos ma problem ze sprawną zmianą pasa i musi kilometr przed zwezeniem juz zjechac, ale niech k...wa nie zabrania komus sprawnie sie poruszac po drogach :idea: A najlepsze jest to, ze na serio jest bardzo duzo ludzi, ktorzy mysle, ze jak jedziesz konczącym sie pasem w duym ruchu do samego końca, to jestes Ch.j :lol: :?

[Garret]

To mnie tak wpienia, jak rycerze sa źli i sie mszczą, ze ktos jedzie do konca konczącego sie pasa :roll: A niby co w tym złego? Jest pas, to nim jade. Nie moja sprawa, ze ktos ma problem ze sprawną zmianą pasa i musi kilometr przed zwezeniem juz zjechac, ale niech k...wa nie zabrania komus sprawnie sie poruszac po drogach :idea: A najlepsze jest to, ze na serio jest bardzo duzo ludzi, ktorzy mysle, ze jak jedziesz konczącym sie pasem w duym ruchu do samego końca, to jestes Ch.j :lol: :?

jakiś czas temu przez zwężeniem na rzeczonej zakopiance w lusterku wsteczny widziałem jak kierowca tira zjechał na lewy pas po to by blokować ludzi by nie jechali nim do końca :evil:
metoda na zamek jest najbardzije efektywna, niestety u nas sporo ludzi tego nie rozumie :?

[szkoda]

metoda na zamek jest najbardzije efektywna

ja tez mam wrazenie, przynajmniej w wawie, tu gdzie najcześciej się poruszam, że coraz wiecej ludzi to kuma

[loru]

A najlepsze jest to, ze na serio jest bardzo duzo ludzi, ktorzy mysle, ze jak jedziesz konczącym sie pasem w duym ruchu do samego końca, to jestes Ch.j :lol: :?

A spowodowane jest to tym że większość kiedyś miała "styczność" z cwaniakiem co wymusza i powoduje gwałtowne hamowanie wiec sobie taki jegomość jadzie na zderzak i ni hu..a nie wpuszczą bo może to następny cwaniaczek to tak aby mu zawczasu utrzeć nosa i się cieszyć że on jedzie pierwszy, a już nie daj boże jak jedzie jakiś w ruinie z kompleksami taki to nawet potrafi jeszcze ci drogę zajechać, po prostu masakra jak czasami obserwuje co się dziej na drodze.

[Samiec]

[za jakieś 500 m te same dwa auta (dwupasmówka) zaczeły jechać może z 50/h po obu pasach oczywiście nie dając się wyprzedzić.Panowie po rejestracjii widać że woj warszawskie tak jechali z kilometr aż nazbierało się kilka aut i wtedy popruli do przodu.

Az sie chce tym kolegom kluczykiem w kolanka puknac :szeroki_usmiech albo chociaz w morde strzelic :diabelski_usmiech
Tylko wszystko zalezy, na ile potrafimy kontrolowac swoje nerwy i swoj gniew.
Napewno wiekszosci z nas nasunelo by sie w myslach podobne rozwiazanie ale takze wiekszosc z nas potrafi sie mimo wszystko pohamowac i odpuscic
Czesto w takich sytuacjach jak kierowcy robia na zlosc, robie sie nerwowy, ale poki co potrafie sie ogarnac i pohamowac, co najwyzej rzuce miesem pod nosem :wink:
Raz tylko jednemu kierownikowi pokazalem zasluzenie srodkowy palec, do tego tez kierowcy octavii :P

[Zibi]

male humorystyczne OT dla rozladowania morderczych instynktow apropo typowego podejscia polskich kierowcow do metody zamka

Jak spowodowac w miare szybki i rowny start szeregu aut spod swiatel
Wystarczy stanac na pasie do skretu w prawo i delikatnie przygazowac na poznym czerwonym. Kolumna ruszy szybko, plynnie i bez marudzenia ;-D

Pozdrawiam
Zibi

[loru]

Zibi,

Wystarczy stanac na pasie do skretu w prawo i delikatnie przygazowac na poznym czerwonym. Kolumna ruszy szybko, plynnie i bez marudzenia

to nie humorystyczne OT to fakty

[misiek^wro]

A ja wczoraj mialem mega humorek

Jade z dziewczyna, spokojnie lewy pas, dojazd do swiatel, ale w tempie nie powodujacym wkurwa u tych za mna. Czerwone, stoimy. Rowniutko za mna jakis bialy zakichany Jeep Grand CHeeroke z kierownikiem w wieku max 18 lat ...

Narazie droga prosta, ruszylem normalnie, jak czlowiek, 2000 obrotow i jazda, dynamicznie ... patrze jeep sie piekli, nagle znalazl doslownie 3 metry przestrzeni pomiedzy mna a autem i daje gaz ... wyprzedzil mnie ( nawet nie dal czasu zebym zmienil sobie pas i go puscil ) droga przypominam do 60km/h ograniczenie.

No to wyprzedzil mnie i tak jakby chcial mi cos pokazac zajechal pas. No to ja delikatnie na prawy, bo juz moglem. Jade sobie te 70 zeby nie przeginac ... Przed nim swiatla czerwone, nie wyczul absolutnie kiedy jest zmiana ( a ja jezdze codziennie 10 razy, to wiem :P )no i sobie spokojnie goscia wzialem na cyklu, jeb przed niego no i ... wjechal rowno za mna. Stoimy na kolejnych pasach, bo juz na tym odcinku 100m nie dal rady wyjechac przede mnie. ( oczywiscie juz mam gadane przez dziewczyne ... ) Postanowilem jeszcze tylko posciagac sie z wyrywnym nastolatkiem do ronda. Jakies 300-400 metrow, nie wiecej. Zapalilo sie zielone, obaj but na gaz i jazda... do ronda mnie nie doszedl, na rondzie ladnie przyhamowałem, wpadlem lekkim uslizgiem ale z pelna kontrola ... a to co zobaczylem w lusterku doslownie mnie zmrozilo. Chlopak myslal chyba, ze jeepy sie nie slizgaja ... prakycznie zaliczyl barierke w postaci metalowego plotu, pozniej go rzucilo z wew. strony ronda o 3 pasy na zewnetrzna strone. Potanczyl jeszcze chwile, wyprowadzil w koncu auto i ... odpuscil


Morał z tego taki, ze jak bede mial dzieciaka, to nie dam mu jezdzic autem po nocy :szeroki_usmiech

Oczywiscie na tym bialym Jeepie i jego jeełopie kierowcy postawilem pieczatke "owned"

[Techno200]

Taki tez z tego moral ze czasami kwadratom trzeba odpuscic. Bo zabije siebie i nie daj Boze kogos. Jak widze pacjenta ktory nie wyglada jak dla mnie racjonalnie to pozwalam mu dalej zyc w nieswiadomosci, ze moze jest szybszy odemnie. Poprostu czasmi debilom lepiej odpuscic. Szkoda zdrowia.

[Qulek]

najlepiej jest ruszac bez pisku opon..

Niestety nie jest to najszybsza metoda. Bez pisku nie ma wyników, bo sie zwyczajnie zamula. Pisk musi byc, oczywiscie bez totalnej mielonki, ale musi!

troszke słabo sie wyrazilem.. chodziło mi bardziej bez pisku = bez mielonki kołami..

[misiekwaw]

siakiś SUV Infinity się strasznie śpieszył na Modlińskiej :roll: początkowo nawet myślałem, że się przestał śpieszyć ale kolega który jechał za mną Civicem 1.8 mówi że szedł pelnym ogniem i Infinity mu odjeżdżało :lol: w każdym razie z mojej perspektywy się nie ścigał :szeroki_usmiech

[szkoda]

ej MisiekWAW, no to teraz juz zero pojarki jak masz obiektywnie auto szybsze od 99% innych, co :?: :szeroki_usmiech

[misiekwaw]

ej MisiekWAW, no to teraz juz zero pojarki jak masz obiektywnie auto szybsze od 99% innych, co :?: :szeroki_usmiech

no może nie aż tak :roll: ale od zakupu czyli 5500km spotkałem na ulicy 2 auta z którymi się w zasadzie nie ścigałem ale wiem że miałbym problemy :wink: Yarka i Jabara :zlosnik: a tak to jestem świadom, że raz nowy Passat chyba się spinał bo nawet długo był obok :shock: raz WRX na Czerniakowskiej i siakieś Fofo S70 2.5T AWD które mi trochę drogę tarasowało :szeroki_usmiech jeżeli były jakieś inne fakty to musiałem je wymazać z pamięci bo nic nie pamiętam :niewiem

a tak serio to wszystko do czasu bo napewno w końcu się przykro zdziwie :lol: :wink:

[arci9]

a tak serio to wszystko do czasu bo napewno w końcu się przykro zdziwie

Jak chcesz, to wpadnę tym czarnym z mojego podpisy gdy zrobi się ciepło? :szeroki_usmiech :wink:

[misiekwaw]

a tak serio to wszystko do czasu bo napewno w końcu się przykro zdziwie

Jak chcesz, to wpadnę tym czarnym z mojego podpisy gdy zrobi się ciepło? :szeroki_usmiech :wink:

wypchaj się :terefere

[arci9]

a tak serio to wszystko do czasu bo napewno w końcu się przykro zdziwie

Jak chcesz, to wpadnę tym czarnym z mojego podpisy gdy zrobi się ciepło? :szeroki_usmiech :wink:

wypchaj się :terefere

no coś Ty :?: :szeroki_usmiech U mnie tylko połowa z tego co Ci hamownia pokazała i już niedługo pełnoletnia będzie :wink: :lol:

[misiekwaw]

a tak serio to wszystko do czasu bo napewno w końcu się przykro zdziwie

Jak chcesz, to wpadnę tym czarnym z mojego podpisy gdy zrobi się ciepło? :szeroki_usmiech :wink:

wypchaj się :terefere

no coś Ty :?: :szeroki_usmiech U mnie tylko połowa z tego co Ci hamownia pokazała i już niedługo pełnoletnia będzie :wink: :lol:

zaladuj na nia tyle, zeby wazyla polowe Mazdy :jaja i wtedy pogadamy iaskownica:

[arci9]

zaladuj na nia tyle, zeby wazyla polowe Mazdy i wtedy pogadamy

dobra, wezmę dwa ... :banan chiquita :diabelski_usmiech