400m czyli drogowe i nie tylko przygody równoległe

[misiek^wro]

otóż to, niby też mogę zacząć uprawiać srekodrajwing, no ale bez przesady

Ja nie moge, bo pierwsze primo DPF, a drugie primo DSG, ktore srednio pozwala na hamowanie biegami itd ... :twisted: Jednak w tych 8 litrach po miescie to sie mieszcze jakos :diabelski_usmiech

[Purchawa]

patrzę na to w ten sposób, że chętnie pojeździłbym sobie może w przyszłości jakimś dużopojemnościowym wolnossakiem, na którego kupno i serwis mnie stać, ale płacić takie pieniądze, za paliwo to jest już lekko chore (ostatnie tankowanie ropy u mnie kosztowało 270PLN) chyba nikt na łeb nie upadł, no chyba, że zupełnie nie liczy się z kasą.

No to zes mnie kolego podsumowal! :? :lol:
Bak kosztuje mnie srednio 350zl i nie powiem na ile starcza. Dobrze, ze od jakiegos czasu jezdze duzo mniej.
Jednak jak ostatnio podsumowalem dane z motostat, to nie bylem bardzo szczesliwy. :|

Purchawa, ja miałem okazję powozić F350 6,1L coś około 350 KM :diabelski_usmiech
Sympatyczne autko tylko promień skrętu jak w Ikarusie

350tka jest juz troche za duza, choc tam gdzie bede mieszkal w niedalekiej przyszlosci nie ma to wiekszego znaczenia. Do tego zeby byc prawdziwym redneck'iem pickupa trzeba miec obowiazkowo. :szeroki_usmiech

[szkoda]

Jednak jak ostatnio podsumowalem dane z motostat, to nie bylem bardzo szczesliwy. :|

no właśnie nie sądzę, żebyś upadł na baniak i był szczęśliwy z tych wysokich cen

[Purchawa]

no właśnie nie sądzę, żebyś upadł na baniak i był szczęśliwy z tych wysokich cen

Pewnie, ze nie. Jak tak dalej pojdzie, to przeprosze sie z gazem i nie bedzie mi z tego powodu wstyd.
Malo tego, rozmawiam z ludzmi z zza wielkiej wody i tam LPG, CNG i inne tansze paliwa zaczynaja byc na porzadku dziennym. Bo z jednej strony nie chcesz pozbyc sie kultury motoryzacyjnej rozwijanej przez ostatnie dekady, ale z drugiej strony przy pewnym pulapie cenowym paliwa zaczynasz tracic ochote na puszczanie w wydech sredniego autka przez rok.

[winni77]

zwlaszcza ze kiedys tankowalo sie pelen bak za 160

Mnie podwyżki nie dotyczą - zawsze tankuję za 100pln :lol:

[bzyq_74]

zwlaszcza ze kiedys tankowalo sie pelen bak za 160

Trochę historii.
W 1996 r. litr kosztowało ok. 1,6 zł (gaz był po 0,6 zł).
W 2003r. paliwo zdrożało do ok. 3,0 zł i były głosy, że zaczną się zamieszki :szeroki_usmiech

[Bartolomeo]

bzyq_74, To aż się boję pomyśleć co będzie za siedem kolejnych lat. A pamiętam jak starszy w swoje Audi 80 B2 lał ropę, która na CPNie była po około 2zł.

[winni77]

Bartolomeo, prędzej czy później cena spadnie. Pewnie później. Dziś oglądałem ciekawą debatę (w brytyjskiej telewizji). Podobno od lat 60 (w UK) myśli się o wprowadzeniu opłaty za każdy kilometr (milę) jazdy autem, takie pay-as-y.o.u-go (y.o.u bez kropek wyświetla się jako 3 kropki, wtf??). Oczywiście obniżyli by podatek zawarty w paliwie itp. Ale nie o tym chciałem. Jeden z mówców przedstawił ciekawą przyszłą perspektywę. Jak każdy z Was wie idzie się teraz bardzo mocno w eco silniki no i hybrydowe auta. Więc za jakieś 20-30 lat zapotrzebowanie na benzynę zacznie spadać, a co za tym idzie powinna cena benzyny spaść, żeby zachęcić ludzi do jej kupowania. Ale jaka cena będzie za rok, dwa pięć... mam nadzieję, że nie wyższa niż obecnie...

[markowski]

dawno nie dopisywalem bo i okazji jakos malo - strasznie malo fajnych aut, pewnie z powodu cen paliwa o ktorych piszecie. Dwa lata temu, nawet w zeszlym roku to wieczorami na ulicach byly stada wscieklych hond, golfow gti itp itd - a teraz ? najszybsi to jacys zawodnicy w gajerkach powozacych w mondeo tdci itp jezdzidlach...
Jak mi sie w czwartek trafil infinity fx35 to po tym jak go objechalem myslalem zeby flaszke kupic i uczcic to jako swieto :|

[piramida]

panowie nie lejcie wody z tym paliwem ale do rzeczy, dwa razy sie dzisiaj przystawiłem do lexusa ls460.
Pierwszy raz, stałem za gosciem na swiatłach, gość ruszył dynamicznie więc chciałem sprawdzić jak to cacko przyspiesza i powiem ze całkiem całkiem, siedziałem mu na tyłku.
Drugie podejscie na kolejnych swiatłach juz stałem obok, wiedziałem ze bedzie ogien więc sie przygotowałem ale jak zawsze zamiast ruszyc pełnym ogniem to minimalnie odczekałem co zrobi zawodnik dlatego co by nie wyjść na debila który skodą chce objechac taką fure i to był moj błąd poniewaz gość depnął, ja tez tylko minimalnie pozniej, zanim sie spostrzegłem to juz było ponad 80 na II i brakło mi pary więc III i dalej.
Powiem tak, jak bym miał dsg to szlibysmy prawie równo a tak to długość auta dla goscia, około 140 doszłem go ale nie było dalej warunków do napierania więc odpuscilismy.
Reasumując, albo gosć miał automat ustawiony na tryb zwykły albo nie pokazał do konca swoich atutów w postaci 380 czy 360KM, katalogowo róznie zrodła podają od 5.7 do 6.2 do setki w zaleznosci od wersji. Jak bym wiedział ze gosc pod machą ma około 380KM to pewnie bym się nawet nie wygłupiał :| a z drugiej strony szkoda ze nie posiadam benzynki albo dsg poniewaz nie trzeba by było mieszać tak tymi biegami.

[misiek^wro]

piramida, czyli jednym zdaniem, boli Cie reka?

[piramida]

moze nie boli ale namieszać sie trzeba :| zagapiłem sie na goscia a tu juz 80 na II i juz trzeba III zapodać a gość płynnie bez szarpania i strat pięknie przyspiesza
Z dsg musi sie fajnie jezdzić

[_tm_]

moze nie boli ale namieszać sie trzeba :| zagapiłem sie na goscia a tu juz 80 na II i juz trzeba III zapodać a gość płynnie bez szarpania i strat pięknie przyspiesza
Z dsg musi sie fajnie jezdzić

Bądź pionierem i zrób moda "manual -> dsg" :diabelski_usmiech. Nexus miał chyba taki pomysł, ale się wycofał, więc Ty możesz być pierwszy .

[piramida]

chyba byłby to ostatni pomysł na jak bym wpadł :shock: na razie mam inne plany a jak je zrealizauje to i tak bedzie za duzo ile pojdzie w to auto, mam nadzieje ze rozwodu przez to nie bedzie :szeroki_usmiech

[Samiec]

Jade sobie tak do 150 na dwupasmowce(oczywiscie niemieckiej :wink: ) i widze w lusterku ze jakies cos czerwone kanciaste sie zbliza. Dojechalem do jakiegos auta przedemna, zwolnilem gdzies do 120, koles z kanciaka na tylku. A wiec chcialem zobaczyc co to potrafi i przy jakis 195 mu zjechalem, bo nie mial problemow siedziec mi na tylku. ops: Zjechal bym mu wczesniej ale prawy byl zajety.
Patrze na marke okazal sie to stary saab 9000, ile to mialo koni nie wiem. Ale moja padlina nie dala rady, wiec baty zebralem :P
Ale za to hamulce mialem lepsze jak saab mnie tylko wyprzedzil zajechala nam drogie ciezarowka. Wyhamowalem duzo wczesniej, a koles prawie juz zaczol decydowac sie uciekac na pobocze, ale naszczescie jakos wyhamowal zygzakiem.

[szkoda]

Ale za to hamulce mialem lepsze jak saab mnie tylko wyprzedzil zajechala nam drogie ciezarowka. Wyhamowalem duzo wczesniej, a koles prawie juz zaczol decydowac sie uciekac na pobocze, ale naszczescie jakos wyhamowal zygzakiem.

te starsze auta są fajne, ale w naszych realiach, najczęściej nie mają po prostu zawieszeń już dawno i nie da się tym normalnie hamować na naszych nierównych drogach
kilka dni temu golf III chciał mi pokazać, że jest szybki, rzeczywiście był, chociaz prawdę mówiąc go puściłem bo dojeżdżalismy do małego rondka, no ale jak już się wysforujesz to wypada nadal grzać :lol:
na rondzie mało się nie przewrócił, potem zaczął hamować w zakręcie i wyprzedziła go dupa, całe auto zachowywało się z bezwładnością mniej więcej poduszkowca :lol:
potem zwolnił.
licz siły na zamiary :szeroki_usmiech

ten łącznik przy cargo - wirażowa -> poleczki, też fajnie weryfikuje stan auta :lol:

[Skfarek]

na rondzie mało się nie przewrócił, potem zaczął hamować w zakręcie i wyprzedziła go dupa, całe auto zachowywało się z bezwładnością mniej więcej poduszkowca
potem zwolnił.
licz siły na zamiary

No wygląda mi to na typowego polskiego kierownika "mistrza suchej prostej" :wink:

[tomek]

Drugie podejscie na kolejnych swiatłach juz stałem obok, wiedziałem ze bedzie ogien więc sie przygotowałem ale jak zawsze zamiast ruszyc pełnym ogniem to minimalnie odczekałem co zrobi zawodnik dlatego co by nie wyjść na debila który skodą chce objechac taką fure i to był moj błąd poniewaz gość depnął, ja tez tylko minimalnie pozniej, zanim sie spostrzegłem to juz było ponad 80 na II i brakło mi pary więc III i dalej.
Powiem tak, jak bym miał dsg to szlibysmy prawie równo a tak to długość auta dla goscia, około 140 doszłem go ale nie było dalej warunków do napierania więc odpuscilismy.
Reasumując, albo gosć miał automat ustawiony na tryb zwykły albo nie pokazał do konca swoich atutów w postaci 380 czy 360KM

myślę, że gość się najnormalniej w świecie śpieszył i nie wiedział, że chcesz się próbować
różnica ok 1,5 sekundy to jest przepaść. Po drugie, im szybiciej, tym różnica powinna być większa na jego korzyść, a Ty go przy 140 doszedłeś :!:

[piramida]

byc moze ze sie spieszył, raczej sie tego juz nie dowiem :szeroki_usmiech zresztą 200konna octa to przeciez zwykłe auto a nie scigacz więc jeszcze pewnie nie raz zbiorę baty

[juri]

w niedzielną noc[04.07.10 po 22h] wracając od dziewczyny, jadąc a4 na odcinku od obwodnicy Pilzna do zjazdy na Tarnów po ścigałem się z alfa romeo mito, na obwodnicy Pilzna widzę ze coś przede mną białego wyskoczyło i ostro wyprzedza jakieś okrągłe światła wiec długa jest miejsce na przeciw to gonie, kończy się obwodnica siadam na tyłku a tu alfa mito biała KPR,
coś było po prawej stronie na dole klapy ale nie dostrzegłem co to za silnik, jest okazja mito migacz zaczyna brać dwa tiry pod rząd ja redukcja i zanim ale kurcza z na przeciwka światła zjeżdżam za mito i jest wreszcie wolne gość mi odchodzi ale nie daje za wygrana i migacz jest juz na budziku 160 zbliżamy się do Machowy gość odpuścił i go wziąłem, ale nie daje za wygraną kolejny tir przede mną i jedna osobówka to je połykam, mito za mną i chce mnie brać a ja do oporu i wymieka, kolejne auta trzeba wyprzedzić a tu z naprzeciwka sznur świateł jest okazja ja redukcja i migacz w ostatniej chwili i mito za mną nie odpuszcza ale znów prawie 180 na budziku i mito już całkiem odpuścił i w Ładnej jak już zjeżdżałem na centrum gość zrównał się ze mną i patrzył co to za kierowca :evil: a ja mu tak pokazałem

[piramida]

chcesz sie chłopie zabic? :shock:

[juri]

piramida, zabić to nie, ale chciałem gościa wypróbować, a tak to jeżdżę dość dynamicznie po mieści służbowo :busted:

[misiek^wro]

Ja dzis dojezdzam sobie do swiatelek, patrze na lewym pasie ( prawy wolny ) mlodziez z rejestracja DSR ( to taki na dolnym slasku wiejsku klub sri-lanka, bardzo ambicjonalnie jezdzaca mlodziez, niekiedy troche przyglupia i po trupach dazaca do celu - dlatego z reguly omijam ... ale nie dzis. Bo oto stoi E34, z naklejka M-Połah! Na kuprze 525 az mnie oslepialo :szeroki_usmiech a znaczek 'M' chyba wypolerowany lepiej niz jajka na dyskoteke :twisted:

No to stanalem sobie grzecznie, bez jakichs lubieznych zamiarow ... pomarancza zatitala, zaraz zielen i slysze pisk wiejskiej mlodziezy. Spokojnie poczekalem znajac cykl swietlny, wariat ruszyl z kopyta, po 200 metrach stanal na kolejnyc swiatlach, ja zaraz dojechalem.

Usmiechnalem sie do dwoch gostkow w bialych czapeczkach i spokojnie usadowilem w fotelu, w oczekiwaniu na kolejne zielone.

No i jak sie zapalilo, to w calej tej durnej sytuacji, zapomnialem zapiac "S" na skrzyni :lol:

Mimo calej mojej opieszalosci i dystansu do chlopcow w czarnym E34, danych im przypadkowo forow w przypadku zlego biegu na skrzyni ... na nastepnych swiatlach, a raczej przed nimi bylem 3 dlugosci auta przed nimi :twisted:

Oczywiscie wtedy w chlopaczkach odezwala sie ambicja, a we mnie glos sumienia, zeby jednak pokopac lezacego. Zapialem S.

Prosta dwupasmowka, bez skrzyzowan, jakies 300-400 metrow przed nami, pomyslalem - czemu nie.

Znow ruszylismy - BMW z piskiem, ja z przytupem :twisted:

Na kolejnych swiatlach, znow bylem pierwszy.

Ziewnalem :P podbutowalem silnik, zapalilo sie zielone, ja spokojnie ruszylem, chlopcy pojechali dalej - bo co za duzo to i swinia nie chce :twisted:

[Flame]

juri jeżeli miał coś na klapie to na bank diesel, bo ja w swoim Mito turbobenzynowym nie mam żadnych oznaczeń.

[juri]

no te jeśli to był ropniak to 1.6 120KM [88kw] 9.7 do setki, powalczył ze mną chodź miał lżejszy wóz