400m czyli drogowe i nie tylko przygody równoległe

[Tony065]

Busku, gdyby ten Swift miał 150KM, to do 3b trakcji by nie złapał za lekkie auto na tę śmoc i jeszcze FWD. co innego 4WD, jaki by to nie był system. poza tym, jak się wczytasz w temat, to 50% sukcesu zależy od "kierownika". ten facet, niestety, spalił się na starcie i go pozamiatałeś jak widać nawet W124 nadaje się do killowania na ulicy .

[Busku]

Tony065, Niby tak ale np w fabii rs jest 180 i daje rade (chyba, bo nie jeździłem i nie patrzyłem ile waży :wink: ) U mnie start też nie był świetny bo do ostatniej chwili zastanawiałem się czy startować tak więc automat chciał ruszać z drugiego biegu, po wciśnięciu gazu do końca (kick down) dopiero redukuje na jedynke... Gdybym się przygotował przełożyłbym ręcznie na 2 i znowu na "D", wtedy od razu bez zrzucenia biegu startowałbym z jedynki... Po ruszeniu widać było że nie ogarnia samochodu ale nawet gdyby go nie spalił to raczej szans by i tak nie miał. Im większa prędkość tym bardziej był w tyle, nic nie nadrobił :wink:

[Andrev3]

Busku, toś Ty taki wariat i pirat drogowy na Jaworznie :P ale gratki kila mi ostatnio kozaczył kolo z seja na mokrym ale cóż na dwójce już widziałem jego spaloną żarówkę mijania :lol:

[Busku]

Andrev3, Haha do pirata drogowego to mi baaaardzo daleko Tak jak pisałem to był "mój pierwszy raz" :szeroki_usmiech Ogólnie nie przepadam za szybką jazdą :wink:

kozaczył kolo z seja

Troche zaskoczony jestem że go objechałeś :szeroki_usmiech

[Andrev3]

Troche zaskoczony jestem że go objechałeś :szeroki_usmiech

Spinałem się :diabelski_usmiech

[paweł2]

Ostatnio mialem dwa ciekawe pojedynki.
Ja w Accordzie 2.0 155ps vs Octa 2.0tdi 140ps 0-160 octa z 20m z tylu :diabelski_usmiech
i rodzynek LT28 2.4d 95ps vs CC900 60-120 na remis .

[radekgw]

pawel2 rozumiem ze w drugim wyscigu byla rolka ze wzgledu na brak trakcji obydwu furmanek z kreski ? :diabelski_usmiech

[paweł2]

pawel2 rozumiem ze w drugim wyscigu byla rolka ze wzgledu na brak trakcji obydwu furmanek z kreski ? :diabelski_usmiech

Wiadoma sprawa :wink:

[kross12]

Fiaty są dla emerytów. Gdybym musiał jeździć Fiatem to spaliłbym się chyba ze wstydu. Ta marka powoduje u mnie śmiech i pogardę.

Ja sie pod tym podpisze

Co do Skody mam podobne zdanie odnośnie aut do 2004r

[szkoda]

poczytałem o tych fiatach i... :lol: dawno się tak nie ubawiłem :haha:
jeszcze, jeszcze :bow


ja dziś miałem przygodę ze ślicznym leonem, który mnie wydymał i... wystrzelił sprężarkę, słabo :?

[piramida]

Panowie dziwni jesteście, fiata traktujecie jak podauta a sami jezdzicie skodami :roll: skoda przy fiacie to niby co? Lambordziniiii ? :haha:

[szkoda]

skoda przy fiacie to niby co? Lambordziniiii ? :haha:

prawie :lol:

[Gość]

Fiaty są dla emerytów. Gdybym musiał jeździć Fiatem to spaliłbym się chyba ze wstydu. Ta marka powoduje u mnie śmiech i pogardę.

Ja sie pod tym podpisze

Co do Skody mam podobne zdanie odnośnie aut do 2004r

Nie wiem czy jestescie w tym wieku, ktory jest podany w podpisach, ale nawet jesli nie to dokladnie tak sie zachowujecie. W sumie to czasem czytajac ten temat (ostatnio coraz czesciej) wstyd czlowiekowi ze nalezy do forum, ba nawet ze skoda jezdzi, przeciez zostala wyprodukowana przed 2004. No ja pierdole, nie wiem czy to jakies prowokacje czy co, wiec nie bede wiecej pisal bo nie o tym jest ten temat.
W kazdym razie nie dziwi mnie buractwo na drodze, nie zaleznie od fury. Powodzenia.

[piramida]

Golas27, w sumie chłopaki mają rację :wink: , wstydz sie ze jezdzisz skodą octavią 1 i nikomu nawet sie nie chwal że masz brykę przed 2004 :shock: :haha:

[Mickul]

Golas27, w sumie chłopaki mają rację :wink: , wstydz sie ze jezdzisz skodą octavią 1 i nikomu nawet sie nie chwal że masz brykę przed 2004 :shock: :haha:

Ty, patrz. Ja to już w ogóle jestem emeryt - jeżdżę Fiatem i Octavią z 2000r.

[blind_walker]

Mickul, I Nissanem Almerą, a to to dopiero dziadkowóz. :diabelski_usmiech

[szkoda]

Golas27, w sumie chłopaki mają rację :wink: , wstydz sie ze jezdzisz skodą octavią 1 i nikomu nawet sie nie chwal że masz brykę przed 2004 :shock: :haha:

Ty, patrz. Ja to już w ogóle jestem emeryt - jeżdżę Fiatem i Octavią z 2000r.

W. S. T. Y. D.

niestety w tym wątku okresowo dochodzi do eskalacji głupoty rodem z onetu, ale ja bym się tam nie przejmował za bardzo :lol:

[karmel]

Program siedzi i zrobił coś koło 200 kucy (karmel popraw mnie jeśli się walnąłem) :wink:

po ostatecznym szlifie jest 208KM i jak na razie koniec z modami :diabelski_usmiech

[Mickul]

W. S. T. Y. D.

[szkoda]

Mickul, :lol: :kciukgora

[loru]

który mnie wydymał i... wystrzelił sprężarkę, słabo :?

ups to nie fajnie :|

a tak z ostatnich moich potyczek to młody gniewny w hondzie civic ten poprzedniej generacji w budzie 3D, chciał wydym...ć grzecznie stojących na światłach i pójść prosto z pasa który służył autobusom do dojazdu do przystanku, pech chciał, że akurat ja stałem obok no ale taka brudna i do tego skoda to żaden przeciwnik, bardzo się zdziwił mimo, że przy ruszaniu ładnie popiskiwały opony musiał uznać przewagę dziadkowoza :szeroki_usmiech

drugie starcie też z kierownikiem który uważa, że nie musi czekać w kolejce i że z pasa do skrętu w lewo też można pojechać prosto :roll: tym razem myślącym inaczej okazał się kierownik BMW serii3 poprzednia generacja, jakiś dizel bo klekotał, wystartował na pomarańczowym więc miał 1/2 auta przewagi ale tak już zostało :twisted: i musiał hamować co by nie wjechać na pas zieleni :diabelski_usmiech

[Mickul]

tym razem myślącym inaczej okazał się kierownik BMW serii3

Było środowe popołudnie (13 lipca), gdy 26-letni pracownik pogotowia ratunkowego Przemysław Cordier swym prywatnym samochodem jechał na wykład z udzielania pierwszej pomocy. U zbiegu ulic Tatarkiewicza i Gdańskiej drogę zajechało mu czarne BMW, zatrzymując się w poprzek drogi. Dwóm rosłym mężczyznom nie spodobało się to, że pan Przemysław chwile wcześniej zatrąbił na nich, gdy ci wyprzedzali „na trzeciego” i niemal otarli się o lusterko jego samochodu. - Gdy zauważyłem, że ci dwaj ruszyli w moją stronę, natychmiast zamknąłem wszystkie okna samochodu i zabarykadowałem drzwi. Niestety, nie zdążyłem zamknąć szyberdachu – wspomina ratownik.

Potem wydarzenia potoczyły się błyskawicznie i w iście bandyckim stylu. Jeden z napastników wskoczył najpierw na maskę volkswagena golfa, a następnie na dach samochodu. Tam przez uchylony szyberdach po prostu skopał człowieka siedzącego za kierownicą.

http://www.gloszabrza24.pl/component/content/article/7-temat-tygodnia/1668-przelozony-pod-sufitem-czyli-jak-dyzurny-policji-przyjmowal-zgloszenie

Temat nie ten, ale daję ku przestrodze. Szkoda, że takich ludzi nie można po prostu zabić i mieć spokój,

[szkoda]

ups to nie fajnie :|

no niefajnie, niefajnie, wiem, że to boli, więc nie ma powodu do specjalnej radości.
a to się stało dokładnie na moich oczach.

[loru]

Temat nie ten, ale daję ku przestrodze. Szkoda, że takich ludzi nie można po prostu zabić i mieć spokój,

ja mieszkam w specyficznym mieście :wink:

no niefajnie, niefajnie, wiem, że to boli, więc nie ma powodu do specjalnej radości.
a to się stało dokładnie na moich oczach.

rozumiem, że pomogłeś koledze

[szkoda]

Temat nie ten, ale daję ku przestrodze. Szkoda, że takich ludzi nie można po prostu zabić i mieć spokój,

ja mieszkam w specyficznym mieście :wink:

no niefajnie, niefajnie, wiem, że to boli, więc nie ma powodu do specjalnej radości.
a to się stało dokładnie na moich oczach.

rozumiem, że pomogłeś koledze

no nie pomogłem, bo chyba mu się głupio zrobiło i jak się zorientował, że ma z tyłu chmurę to odbił nagle w jakąś dziwną boczną ulicę na szybko.