Zamieszczone przez Kobercik
Mam zaprzyjaźnionego VAGa który odczytał tylko kody błędów i była opcja - albo zasyfiona turbawka, albo zawór N75. Nawet prosty (pasywny) odczyt z vaga pozwoli ci zorientować się czy problem wynika z braku nadciśnienia czy podciśnienia.
Mechanik który robił maszyne nie miał vaga, odpalił silnik - odczepił zawór n75 i sprawdzał ciśnienie na przewodach dochodzących. no i tyle. Wymiana zaworka na orginał i parę drobiazgów związanych z urwanymi plastikami - 200 zł a maszyna chodzi jak nowa - 190 km/h bezproblemowo.
W najgorszym wypadku będziesz miał turbinkę do czyszczenia, ale to się podobno sporadycznie zdarza.
ps. nie napisałeś jaki masz przebieg.
Komentarz