ja się już tak przyzwyczaiłem do zapiętych pasów że nawet jak jade do garażu 300m od bloku to zapinam pasy i generalnie nie rozumiem ludzi, którzy twierdzą, że im pasy przeszkadzają. W czym ??
Zawsze zapinam pasy, co jednak nie zmienia faktu, ze dwóch moich znajomych (w dwóch różnych wypadkach) gdyby miało zapięte pasy to by ich już nie było ;-)
Ale zapięte pasy jako statystycznie lepsze rozwiązanie jednak zwycięża.
Zawsze i tego samego wymagam od pasażerów. Jestem przez to traktowany trochę jak dziwak gdy jeżdżę na wieś do rodzinki. Ale lepiej być dziwakiem niż nieboszczykiem. Natomiast o ile nie zapinają ich dorośli to robią to na własną odpowiedzialność, to szlag mnie trafia jak widzę dzieci wożone bez pasów. Czemu rodzice tak nienawidzą własnych dzieci? :evil:
ZAWSZE!!!. Wystarczylo mi raz kiedy jadac po parkingu (max 20-30km/h) gwaltownie zahamowalem przed gosciem ktory akurat chcial wyjechac tylem i mnie nie zauwazyl. Efekt, zona ktora nie zdazyla sie zapiac, nie spodziewajac sie naglego hamowania poleciala do przodu i uderzyla glowa w deske. Od tego momentu nie rusze bez zapietych pasow.
Zapinam zawsze, nawet jak 500m mam jechać
Swoją droga ostatnio kuzyn nie miał pasów a przypierniczył w niego Poldolot i to na takiej wiejskiej drodze praktycznie pod jego domem.
NA szczęście nic mu się nie stało (Poldolot zasuwał nieźle a on się toczył)
Nawet wyjeżdżając z podwórka ktoś może przywalić i zabić... dlatego wolę mieć zapięte
Ja również popieram zapinanie pasów zawsze przed jazdą. Sam zapinam jeszcze przed uruchomieniem silnika, a odpinam dopiero jak wyjmę kluczyk ze stacyjki. Powiem więcej:
siedząc z tyłu zawsze zapinam pasy, i bezwzględnie wymagam tego także od osób siedzących za mną.
Gdzieś czytałem, że w razie wypadku żadne oparcie fotela nie wytrzyma uderzenia ciała (~1 tona! w zależności od wagi) i łamie się narażając kierowcę/przedniego pasażera na poważne urazy lub złamanie kręgosłupa. Może są przypadki gdzie pasy uśmierciły kogoś, ale myślę, że są to rzadkie przypadki (w porównaniu do ilości kolizji gdzie pasy uratowały kogoś).
Komentarz