Handlarz szczerze o autach z Niemiec

[szkoda]

Ktos kiedys za swoje czyny bedzie musial odpowiedziec

i tu właśnie jest problem, że ci kolesie śmieję się ludziom w żywe oczy i nie ma jak ich sprowadzić do parteru...

no właśnie, to mleko powyżej jest przynajmniej kontrolowane, tutaj to wolna amerykanka...

[Big]

Hunter, co nie jest zabronione prawem to jest dozwolone...taki kraj..

A gdzie w polskim prawie istnieje norma prawna która dopuszcza oszukiwanie i wprowadzanie nabywcy w błąd ??
Handel autami jest co prawda dozwolony, ale juz handel autami z cofniętymi licznikami (bez poinformowanie o tym fakcie nabywcy) NIE !! Tak samo jak nie jest dozwolony handel autami który powoduje wprowadzeie w błąd kupujacego - czyli każde auto sprzedane jako bezwypadkowe (choć w rzeczywistości złożone do kupy przez handlarza po dzwonie) to naruszenie normy prawnej i występek wobec przepisów prawa polskiego. Gdzież wiec tu widzisz działalność dozowoloną prawem???

[Hunter]

co nie jest zabronione prawem to jest dozwolone...taki kraj..

to jest zabronione kolego, spawanie aut i stosowanie nieuczciwego handlu jest w tym kraju zabronione! Sprzedając samochód z cofanym licznikiem, jeśli wiem o tym i nie powiadomię sprzedającego też podlega karze, więc ?

vince123, powiedz mi czy jest jakaś różnica pomiędzy tym, że jakiś gangster strzela na ulicy w Twoim kierunku, a kolesiem który sprzedaje Ci spawane auto zatajając ten fakt??
W obu przypadkach masz podobne szanse na przeżycie:
- w pierwszym - kula trafi Cię albo nie, a jeśli trafi to zabije albo nie
- w drugim - auto rozleci się lub nie, jeśli się rozleci to się ktoś zabije albo nie

dla mnie to przestępstwo i nie ma żadnego usprawiedliwienia czy ktoś nie ma na chleb czy ma. Równie dobrze można usprawiedliwić złodzieja, bo kradnie - nie ma na chleb, albo wspomnianych dilerów prochów, czy mafię. W końcu wszyscy muszą z czegoś żyć... A inni nie koniecznie żyć muszą...

[vince123]

no właśnie, to mleko powyżej jest przynajmniej kontrolowane, tutaj to wolna amerykanka...

dlatego napisalem powyzej :sa handlarze i Handlarze :idea: ... na forum byl tez przypadek przemilczenia usterek w aucie... bo jak sie nie kapnie to na moja korzysc...uczciwe to jest ?? napewno nie ... kazdy jest tylko czlowiekiem, ale trzeba powiedziec otwarcie ze w takim wypadku na uczciwosci sie traci...

[Big]

na forum byl tez przypadek przemilczenia usterek w aucie... bo jak sie nie kapnie to na moja korzysc...uczciwe to jest ?? napewno nie

No i dlatego takie zachowanie w tym wątku potępiamy !!! i nie ma dla mnie różnicy czy oszukuje forumowicz czy handlarz. Obaj są tak samo winni i nie zasługuja na szacunek.

[ Dodano: Sob 06 Lut, 10 15:45 ]

ale trzeba powiedziec otwarcie ze w takim wypadku na uczciwosci sie traci...

Teoretycznie to na uczciwości zawsze się traci. Tylko jest jeszcze cos takiego jak norma moralna, czlowieczeństwo, empatia i szacunek do drugiego człowieka, prawda

[vince123]

Hunter, Big, rozwazamy opcje nie spawanego oraz nie kreconego auta... w takim wypadku nie poinformowanie o inncy rzeczach jest powiedzmy 'dozwolone'... a w 2wypadku gdzie auto jest spawane i krecone - to macie racje,to jest sku&*... i mozna to mocniej nazwac...
dodam takze ze rozwazalem przypadek 1 (auto nie krecone nie spawane..)

[Hunter]

auto nie krecone nie spawane.

i co w związku z tym, bo nie wiem o co Ci chodzi?? Jeśli auto nie kręcone, nie spawane i w dobrym stanie technicznym, to nawet jak ma 500 tyś. km czy 1 mln km może znaleźć swojego nabywcę. Jak to mówią, każda potwora znajdzie swego amatora

[vince123]

Hunter, daze do tego ze sa rozni handlarze i nie kazdy musi byc tym najgorszym... nie kazdy jest zlodziejem ,chamem itp...
moje posty wywolaly burze :? postaram sie lepiej formulowac moje zdanie bo jest ono roznie interpretowane

[bzyq_74]

moje zdanie na ten tema jest takie - pracuj uczciwie a bedziesz mial czyste sumienie ..Ktos kiedys za swoje czyny bedzie musial odpowiedziec

I to jest sedno sprawy.
Też wolę mniej zarobić i być uczciwy. Przynajmniej nie myślę o tym, że mi kilka szerokich karków kiedyś zapuka do drzwi i wywiezie do lasu.

A takiemu "handlarzowi" kiedyś powinie się noga jak źle trafi - czego mu z całego serca życzę. :diabelski_usmiech

[Hunter]

vince123, a czy ja powiedziałem, że wszyscy handlarze są źli?? Powiedziałem tylko, że Ci, którzy oszukują i narażają czyjeś zdrowie, a nawet życie powinni być za to ścigani. Proszę czytać uważnie :idea: I faktycznie może takiemu nieuczciwemu handlarzowi taki konkretny wpier... pomógłby zrozumieć kilka spraw i naprowadzić jego durny tok myślenia na odpowiednie drogi :twisted:
Pewnie nadejdzie kiedyś taki dzień, że sprzeda o jedno auto za dużo. Sprzeda osobie, która będzie miała znajomych w firmie Puk Puk Unlimited :diabelski_usmiech

[Thundi]

Polska to właśnie taki dziwny kraj że wszyscy narzekają na handlarzy ale jak spróbujesz sprzedać auto z trochę większą liczbą km na liczniku to nie sprzedaż bo "silnik przy takim stanie to się już tylko do remontu nadaje"
Większość Polaków jest dalej w epoce silników Fiata 125p i ówczesnych mechaników którzy znając dobrze te silniki potrafiła ludziom wmówić że przy 80tyś to już kapitalka potrzebna i że auto nie przejedzie metra, mimo że jest się to olało to robiło się przebieg 2x większy i jak się sprzedawało to silnik chodził jak zegarek.

A uwierzcie że ludzie kupujący auto używane chcieli by auto w stylu: 3 latka z przebiegiem 1 rocznym (max20-30tyś) za cenę 10-12letniego auta.

[Purchawa]

W USA jest cos takiego jak Carfax i kazde sprzedane auto jest wpisane do bazy. Kazdy przeglad, kazda naprawa, kazde zdarzenie losowe typu wypadek, kradziez jest obowiazkowo wpisywane do ewidencji.
Kupujac auto mamy dokladna jego historie, ilu mialo wlascicieli, czy nie jest zastawione, etc...
Powiedzcie dlaczego czegos takiego nie moze byc w UE? :x

[Big]

uwierzcie że ludzie kupujący auto używane chcieli by auto w stylu: 3 latka z przebiegiem 1 rocznym (max20-30tyś) za cenę 10-12letniego auta.

Thundi, wszyscy to wiemy i nie popieramy, ale to temat na inny wątek Tu chodzi O to ze nie można tłumaczyć oszustwa i krętactwa chęcią sprzedania auta za wszelką cenę.

[szkoda]

A uwierzcie że ludzie kupujący auto używane chcieli by auto w stylu: 3 latka z przebiegiem 1 rocznym (max20-30tyś) za cenę 10-12letniego auta.

no właśnie dokładnie tak jest, chciaż... mały przebieg też jest podejrzany, mówiłem już kiedyś jak Ojciec DOKRĘCAŁ kilometrów w aucie, bo nikt w przebieg nie wierzył, było to jeszcze w epoce poloneza :lol:
kupujący wychodzili z założenia, że skoro ma taki mały przebieg, to na pewno ma bardzo duży tylko tak hardkorowo skręcony i... rezygnowali :lol:
a Ojciec w spadku dostał drugie auto, którym poruszał się na codzień, polonezem tylko w weekendy i od święta się lansował przez 3 lata

[bzyq_74]

Ojczulek mój mając 125P w latach 85-93 najechał nim 56 tys km (paliwo na kartki /lewo, vouchery za granicę :szeroki_usmiech )
Teraz Meganką w 9 lat ma 131 tys.
Jak zobaczył 30tys w mojej O II najechane przez rok to lekki :shock:
Ale jak mu powiedziałem że znajomy ma w A6 TDI 400tys w 3 lata to stwierdził że bujam na maxa i to niemożliwe, (jak niemożliwe - to tylko 3000 km/tydzień).
A to że ma przegląd co 2-3 miesiące to inna sprawa.

Czasy szybko się zmieniają, i cnotą jest szybko się do nich dostosowywać.

[Thundi]

Powiedzcie dlaczego czegos takiego nie moze byc w UE?

Bo może być tylko w jednym kraju i jest w Norwegi/Szwecji

psoczątek tej wypowiedzi to żart oczywiście

[fan]

Ludzie sami sa sobie winni.Kazdy kupujacy chcialby samochod typu:wypasiony DIESEL,powiedzmy 3-5 latek z przebiegiem max 10tys km rocznie w cenie samochodu 10letniego.Ludzie chyba mysla,ze zagranica ludziska kupuja np MERCA 320CDI za rownowartosc 250TYS zl tylko po to zeby przez 5lat zrobic 50tys km i sprzedac Polakowi za 40tys zl.Kurcze jak ktos kupuje Diesla to tylko po to,zeby nim tluc po kilkadziesiat tys km rocznie,bo tylko wtedy zakup sie zwroci.W takiej sytuacji nie jest dziwne,ze handlarze wychodzac naprzeciw kupujacemu :lol: cofaja liczniki do nierealnych przebiegow.P.s.W USA to wogole mieszkaja debile(tak wychodzi patrzac na ogloszenia ).Zobaczcie np VW passaty 3 letnie diesle z 15tys km.Oczywiscie maja zmieniony menu na polski(a przy tym cofniety licznik)jak mowi sprzedawca.

[vince123]

Proszę czytać uważnie :idea:

ok,nie doczytalem, moja wina...

I faktycznie może takiemu nieuczciwemu handlarzowi taki konkretny wpier...

a jezeli taki handlarzyk sam nie wie co kupi od kogos :?: :?: ponosi wtedy wine czyjegos kalectwa :idea: :?:

[abstinent]

Powiedzcie dlaczego czegos takiego nie moze byc w UE? :x

A to dlatego, że bogatsze kraje unii mają gdzie się pozbyć tego syfu, który powinien wylądować na złomie, a tak jeździ po naszych drogach....
A przy okazji wszyscy muszą zarobić, od urzędów, przez blacharzy do komisów... :evil:

[Big]

a jezeli taki handlarzyk sam nie wie co kupi od kogos ponosi wtedy wine czyjegos kalectwa

Oczywiście że ponosi to ryzyko jego działalnosci !!! Handlarz prowadzi działalność gospodarczą, polegajacą na handlu autami i od niego jako fachowca wymaga się pewnej wiedzy !! Jak w każdej jednej działalnosci tak i w tej do jej prowadzenia niezbędna jest konkretna wiedza, o produkcie który sprzedajesz, jeśli jej nie posiadasz to ryzykujesz poniesieniem za to odpowiedzialnosci przed klientem.

[eskomet]

Purchawa napisał/a:
Powiedzcie dlaczego czegos takiego nie moze byc w UE?

Bo może być tylko w jednym kraju i jest w Norwegi/Szwecji


w Belgii też jest i działa nazywa się CARPASS
jak kupujesz auto to normalny sprzedawca pokazuje taki dokument. zaznaczam że nie może być on starszy niż 2 mce - tak już u nich mają

[Lashlo]

A ja moze troszke nie w temacie,ale dla mnie prosta sprawa, zeby zlom z drog wyeliminowac:
Obowiazkowe badanie geometrii (nie wierze,ze wspawanie cwiartki by nie zostalo wykryte) i policyjne prowokacje proponujace panu Kaziowi zwanemu diagnosta wreczenie w lape 100 zl za podbicie,ze szrot jest sprawny.Oczywiscie baza danych i przy kazdym badaniu wpisywanie licznika.

[Thundi]

P.s.W USA to wogole mieszkaja debile(tak wychodzi patrzac na ogloszenia ).Zobaczcie np VW passaty 3 letnie diesle z 15tys km.Oczywiscie maja zmieniony menu na polski(a przy tym cofniety licznik)jak mowi sprzedawca.

Po pierwsze to proponuje popatrzeć ile benzyna i ile diesel w USA kosztuje. Diesel tam się nie opłaca bo jest znacznie droższy od benzyny. Więc niski przebieg takich aut z stanów mnie akurat nie dziwi.

[bradley]

Malo osob jezdzi tam dieslami chyba, ze "truckers". Z dieslami jest jak z cb radio. Tylko TIRowcy ich uzywaja. Ale nikt mi nie wmowi, ze pokonuje sie tam male odleglosci. Zeby gdzies dojechac do miejsca pracy, na uczelnie trzeba pokonac czasem dosc spory dystans

[daneczek76]

Po pierwsze to proponuje popatrzeć ile benzyna i ile diesel w USA kosztuje. Diesel tam się nie opłaca bo jest znacznie droższy od benzyny. Więc niski przebieg takich aut z stanów mnie akurat nie dziwi.

Ja ostatnio byłem i cena jest porównywalna tylko metalność amerykanów jest taka że ON to do ciężarówek a silnika TD w osobówkach to prawdziwa rzadkość. Jeszcze do niedawna na zwykłych stacjach dystrybutorów do ropy nie widziałem choć teraz juz sa. Rope mozna było kupić na specjalnych stacjach dla Tir-ów.
Ale co mnie cieszy obojętnie na jaka stacje przeglądową zajadę podam VIN auta i wiem jaki ma przebieg. Ja sie pytam czy nie można u nas wprowadzić systemu który powodował by że przy przeglądzie rocznym przebieg auta wpisywany był by do systemu i myślę że wtedy proceder by się troszkę ukrócił.

Cena ze stanu NY oczywiście za 1 galon = 3,785 litra
Gasoline $2.809
Diesel $2.787

Dodam jeszcze że z serwisem diselka to już w ogóle zapomni tam mało kto się zna na takim wynalazku.